claudette
Fanka BB :)
Przepraszam, ze tylko o sobie :-(
Ale mloda po kapieli jak chcialam ja nakarmic zaczela tak krzyczec, plakac, wyc, wyrywac sie, ze nie szlo jej utrzymac :-( nie chciala jesc!!!!! Fakt byla bardzo zmeczona bo tylko drzemala z przerwami jak bylismy na zakupach ii pewnie dlatego. Nakarmilam ja z jednego cyca przed kapiela i to wszystko!!!
Teraz spi juz od 20!!! a ja sciagnelam mleko z dwoch cyckow i okazalo sie ze tylko 80ml, zalamka chyba ja glodze moze mam tak malo mleka ze nie chce jesc?
Juz nie mam pomyslu od czego tak ma.............:-(
Lenka też tak ma od jakiegoś czasu, że w porach, których zwykle ją karmiłam przystawiając do piersi zaczyna się wić i krzyczeć okropnie. Wydaje mi się, że po prostu uregulowała sobie jedzenie i już rzadziej potrzebuje, a z drugiej strony jak były upały to pewnie chciało się jej pić, teraz już tego nie potrzebuje. Muszę się jej znów uczyć, bo teraz nie wiem kiedy jest głodna, a kiedy śpiąca...
Co do teściowych.. Moja jest NIANIĄ! Od 15lat zajmuje się dzieciakami... Na początku kilka razy zwróciła mi uwagę typu: "a tutaj jej nie smarujesz?", "a może glukozę jej dasz?", "a nie jej jej za zimno?" itp. Ale szybko ustawiłam ją do pionu :-) i jak jest z Lenką to zwracam jej uwagę jak mi się coś nie podoba i już mam spokój. W związku z tym od czasu jak się urodziła wnuczka to ja już nie jestem cudowną synową, tylko wredną małpą, ale niech sobie myśli co chce.. Nie mam ochoty słuchać non stop, że Wiktoria (obecnie się nią zajmuje) była taka a taka, a robiła to i tamto i Lenka też będzie. Ostatnio powiedziała mi, że zapiszemy ją na balet!!! albo na angielski, no chyba trochę za wcześnie, eh.. :-) A na wieść o basenie zrobiła krzywą minę, ale na jej szczęście nie skomentowała :-)
Moja mama trochę też 'doradza' i to złości mojego B., ale już jest dużo lepiej niż wcześniej. Na początku miała pretensje, że mała płacze!!! No eh, czasem musi, nie da się tak, żeby nie płakała. Ale od czasu jak jej się Lenka rozdarła w niebo głosy jak ją przypadkiem przestraszyła to mamy spokój :-)
Także mlodak nie daj się teściowej i męża też ustaw do pionu, z piersi mamusi już dawno wyrósł teraz ma nowe i młodsze, więc niech o nie dba :-) trzymam kciuki, żeby się ułożyło!
Moja mała nauczyła się, że po karmieniu o 6stej rano kładę ją na brzuch i tak śpi. Dziś dałam ją na plecy i krzyczała na mnie do czasu, aż jej nie odwróciłam i od razu zasnęła A podobno dzieci do 3ciego miesiąca się nie przyzwyczajają...