reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Ania bo Twoj jest jeden z najstarszych:)dlatego tak. moj juz tez zaczyna 68 nosic ale on jest z poczatku czerwca wiec tak za bardzo nie ma co porownywac bo miesiac temu to byl jeszcze w 56
 
reklama
Ello :)
Kurde nie mam kiedy pisać bo oczywiście zaś jestem sama :-(
Już mam dość pracy mojego K, co z tego ze zarabia więcej kasy jak tak dalej pójdzie to tą kasę będziemy musieli wydać na psychologa dla mnie :-:)szok:





nam pediatra zaleciła podawać SabSimplex 4x po 6 kropli, ale niewiele to pomagało... potem zgadałam się z kumpelą, której jeden pediatra zalecił podobnie i też nie było skutku, więc skonsultowała z innym i zaleciła podawać 15 kropli co drugie karmienie i pomogło
u nas też:tak:



my nie podajemy Biogai tylko Dicoflor, kosztuje 25 zł za 5ml, nie wiem jaką pojemnośc ma Biogaia, pomógł nam na zielone kupki:tak:
mi sab simplex w ogóle nie pomógł a dawałam po 15 kropli prawie do każdego mleka !!!!
dopiero siostra mi kupiła esputicon który ma strasznie kiepskie opinie i ja zakupiłam probiotyk dicoflor i używam także debridadu - to pomaga

jeżeli chodzi o butelki to TT dla mnie też kiepskie są, jedynie co używam tej małej do picia, a zakupiłam - dzięki Waszym opinią dr. browns i jestem zadowolona właśnie dokupiłam drugą !!!!
 
Mlodak, wybrałabym "1", bo uwielbiam paski :-)
Peter jeszcze w rozmiarze 62, a ubranka w rozmiarze 68 wydają sie gigantyczne! :tak:

Zrobił mu się mały odczyn na nóżczce po tym szczepieniu pneumokokami...namaczamy według zaleceń lekarki - gazikiem zanurzonym w ciepłej wodzie w sodą oczyszczoną. Mam nadzieje, ze pomoze, bo taki guzek jest wyczuwalny na nozce...mam nadzieje, ze to normalne...

Jesli chodzi o butelki to u nas najlepiej sprawdził sie dr brown! Po wyprobowaniu dwóch tt i lovi. Mały nie łyka tyle powietrza.

Ja o małego boję sie starszliwie...niby funkcjonuję normalnie, zostawiam go z mezem, z moja mamą - daleko mi do kwoki, czuwajacej non stop nad malenstwem, ale w głowie cały czas głupie scenariusze, ze wypada mi z rąk, ze jakis wypadek, ze na pewno jakas choroba itp...nie lubie siebie bardzo za takie chore mysli...

uffff...koniec tych smutnych mysli...
M. probuje uspic P. ;-) a ja popijam karmi poema di caffe...;-)

O tak. Do myślach o chorobie też dochodzą te z wypadkami. Ja najczęsciej w myslach potykam się i spadam z nim ze schodów lub wychodząc z pokoju uderzam jego główką o klamkę. Nie wiem skąd akurat te wizje :szok::szok::szok:. Chyba nie jestem normalna.
 
hatszept, mlodak mam to samo...ze juz nie wspomne o tym jak go wkocyku trzymam. jakis uraz po akcji z mama madzi chyba bo wczesniej tak nie mialam:eek: no i wlasnie schody , klamka i jeszcze wanienka, ze mi z rak wypadnie albo zemdleje i tam wpadnie( bo kiedys z rafalem w lazience zemdlalam to dlatego pewnie) no i ze go poparze, to tez schiza po rafale wiec u mnie pije sie tylko cieple, nie gorace i to z dala od dziecka, najlepiej w drugim pomieszczeniu:sorry:
 
Dobrze, ze o tym piszecie, bo już myślałam, ze ze mną coś nie tak :/ wiecznie strach, ze małemu coś zrobię i jak go niosę w ręczniku z łazienki to też mam wizje, ze mi upadnie, a przecież od tylu lat się opiekuję dziećmi i nigdy nic żadnemu nie zrobiłam, a tu wieczna obawa.
 
Klusia u nas też nie codziennie, ale coraz częściej mały właśnie w trakcie jedzenie po kilku, kilkunastu minutach zaczyna płakać, sapać, robi się czerwony, stęka, czasem pierdzi.. Początkowo myślałam - nie najada się, może mu mleko nie leci. Ale jak daliśmy butelkę - było to samo. Poza tym widziałam, że pokarm mi leciał z piersi. Dlatego postanowiłam pójść do pediatry i ona stwierdziła, że tak często bywa u dzieci karmionych piersią, wiąże się to z niedojrzałym układem pokarmowym. Kazała kupić krople delicol i podawać 4 razy dziennie przed karmieniem. Trudno mi powiedzieć czy pomagają, bo dzisiaj jest lepiej, ale sama wiesz, jutro już może być inaczej. Poczekam kilka dni na ocenę...
Dziewczyny, mój też ostatnio podczas jedzenia płacze. Przerywa jedzenie, płacze, pręży się ale zaraz łapie cycka i je dalej. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Często patrzę jakie mleko ma na brodzie. Jak to biełe, gęste to próbuję mu jeszcze dać, a jak nie chce to odkładam do łóżeczka. Jak grzecznie leży to uznaję, żę się najadł.
u nas często wystarczy odbić i je dalej spokojnie :tak:

edek: Czy któraś używa pampersów Huggies? Nie wiem czy jaje źle zakładam czy one takie badziewne są. No co 2 góra 3 godziny muszę zmieniać bo inaczej przeciekają bokami. Normalnie kupuje tylko pampersy, ale tym razem nie mogłam w mieście znaleźć rozmiaru 2 a były tylko Huggiesy, więc kupiłam. No i porażka totalna. Nie dość że mniejsze to jeszcze drożej wyszły.
hmmm dziwne, może rzeczywiście coś nie tak zakładasz bo ja używam ich w zasadzie od początku bo tańsze (teraz mam pampersy bo dostaliśmy) i z wyjątkiem może trzech gigantycznych kup to nigdy nic nie wypłynęło :eek:



Czy któraś z was robi tak, że wieczorem najpierw karmi dziecko, potem kąpiel i od razu spanie (czyli nie karmi przed samym zaśnięciem)? W większości poradników czytałam, że zaleca się taki rytm, ale wiadomo, że dzieciom fajniej i łatwiej zasnąć zaraz po szamanku ;-) Ja właśnie próbuję - nakarmiłam młodego o 19, potem była kąpiel, a teraz leży w łożeczku i kwili. Zobaczymy czy się rozkręci czy zaśnie.

edit: nadal płacze, a raczej "żali" :confused2: chyba jednak skończy się na cycku :sorry: Czy ta potrzeba trzymania sutka w buzi przed spaniem kiedyś minie? :rolleyes:

ja słyszałam że karmienie przed kąpielą jest niewskazane bo grozi ulewaniem i zachłyśnięciem w wannie :sorry: ale to pewnie nie ma reguły, u nas zwykle po kąpieli przy ubieraniu jest trochę płaczu i nerwów więc wolę żeby się Niunia wyciszała potem
 
Witam!
Strasznie dużo naprodukowałyście i trochę czasu potrzeba, aby nadrobnić.

Też się ostatnio zastanawiałam co u Tialany...

Jeśli chodzi o ubranka to Zośka powoli zaczyna wyrastać z tych na 56. Ale też jest często tak, że długość oki, ale na szerokość nie bardzo...

A płacze bardzo mało - tylko jak jest głodna lub ją brzuszek boli. Ale przeważa pogodny nastrój :tak:
Co znaczy jeśli wiadomo,że jest głodna, pokarm aż mi cieknie, więc jest, a ona po chwili cyckania macha łapkami, nóżkami i pojękuje? Brzuszek....? Tylko,. ze ona nie ma tak non stop, tylko właśnie różnie...
Jest dzień, że cały prześpi, a są dni, że ciągle jej coś nie pasuje i w oczach aż widać cierpienie....
Daję też czasami SabSimplex, ale nie wierzę chyba, ze pomoże. A własnie...czy któraś z Was podaje te krople? Bo nie jestem pewna ile dawać?
U nas tak właśnie objawia się koka...

My obecnie podajemy bobotic - skład ten sam co ss, a o wiele tańszy. Wcześniej dawaliśmy delicol. Efekty chyba są, bo kolki ma co wieczór, ale w wersji light - mala nie może zasnąć lub się wybudza, robi to co wyżej w opisie, ewentualnie popłakuje, ale jak ją odpowiednio pobujamy to się uspkaja.
edek: Czy któraś używa pampersów Huggies? Nie wiem czy jaje źle zakładam czy one takie badziewne są. No co 2 góra 3 godziny muszę zmieniać bo inaczej przeciekają bokami. Normalnie kupuje tylko pampersy, ale tym razem nie mogłam w mieście znaleźć rozmiaru 2 a były tylko Huggiesy, więc kupiłam. No i porażka totalna. Nie dość że mniejsze to jeszcze drożej wyszły.
Mi się to zdarzało w pampersach i dadach, ale to dlatego, że za luźno pieluszkę zapięłam i te gumeczki nie przylegały do ciałka. Teraz jak podrosła już się to nie zdarza. Może za duże kupiłaś?
Hej, dzięki za Biogaia... a własnie mąż wczoraj wspomniał o nich, bo ktoś go pytał, czy podajemy małej.
Wszystkie te krople na kolkę(np. Infacol, przy Kubie wypróbowaliśmy ich z 6) to jedno i to samo, a Biogaia to są prozdrowotne bakterie...
Probiotyki ;-)
My dajemy na zmianę biogaię i dicoflor. Ale na kupy niestety nie pomaga, bo mała nadal robi co kilk dni :-(

Czy któraś z was robi tak, że wieczorem najpierw karmi dziecko, potem kąpiel i od razu spanie (czyli nie karmi przed samym zaśnięciem)? W większości poradników czytałam, że zaleca się taki rytm, ale wiadomo, że dzieciom fajniej i łatwiej zasnąć zaraz po szamanku ;-)
A ja łaśnie czytałam, że nie powinno się kąpać najedzonego szkraba. Czyli znowu różniste opinie...
O tak. Do myślach o chorobie też dochodzą te z wypadkami. Ja najczęsciej w myslach potykam się i spadam z nim ze schodów lub wychodząc z pokoju uderzam jego główką o klamkę. Nie wiem skąd akurat te wizje :szok::szok::szok:. Chyba nie jestem normalna.
Pewnie przez Madzię z Sosnowca ;-)
 
Mój też 62, ale są rzeczy, które są w rozm. 68. Np. dzisiaj ok. 19 wyszłam z nim na dwór w polarkowym kompleciku i jak go rozebralam to patrzę a tam napis 68 i info że na 9 miesięcy :szok::szok::szok:.
Bodziaki to też jeszcze zakładam 56, ale mam wrażenie że już je muszę naciągać....

Szymuś nie spał prawie wcale dzisiaj a jak o 20:40 go zmogło to już nie miałam sumienia go budzić do kąpieli. Wzięłam na rece z leżaczka, otworzył ledwo co oczka, poszliśmy na górę, zmieniłam pampka, przebrałam, lekko przetarłam ciałko mokrą pieluszką i tyle by było z toalety wieczornej. Potem obciągnął 150ml mleka i zasnął o 21:20 nawet nie odbijając.

Co do butelek TT - no Szymek się z nich zachłystywał strasznie, ale też często wypluwał smoczek i się złościł. Więc na probę kupiłam małą aventu miodową i załapał od razu. Potem dokupilam większą i ze smoczkiem 2 bo w małej skali zabrakło już (one są do 125ml, a nie jak TT do 150ml). Nie wiem czy są po prostu przereklamowane czy akurat Szymkowi nie przypasiły.
I tym sposobem mam w domu zbędne 4 butelki antykolkowe TT ze smoczkami 0+ oraz po dwa smoki 3m+ i 6m+ !!!!! Do tego dwie nakrętki do butelek oraz dwa smoczki uspakajające 3m+. Próbuję shandlować na allegro ale kiepsko mi idzie.

edit: dzisiaj zapakowałam Szymka w śpiworek (dostałam od koleżanki taki co trzyma temperaturę ponoć, fajny jest). Już jestem ciekawa jego akrobacji nocnych, gdy będzie się próbował rozkopać :)

Zapytam koleżanki czy nie potrzebuje buteleczek - bo jej młody TT pokochał. Nawet sie wymieniałysmy bo na szkole rodzenia dostałysmy lovi, avent i tt. I jej tylko tt cyckoli a moja nie mogłła tej butelki załapać. Za to lovi idealnie ciagnie.

A w sprawie rozmiarów - dzis połozyłam moją niunie obok synka koleżanki - 2 tyg starszego. I moja waży okolo 4300 a on 7500!!!!! kolosalna róznica. I Aby nie było - ja niunie czasem dokarmiam mm. A młody nigdy butelki nie cyckał. Tylko na cycu...
 
My chodzimy w 62 bo Gosia dluuuga :-) 56 bodxiaki zakładałam jeszcze tydzień temu ale zauważyłam ze bardzo był jeden raz zaciągnięty na ramionkach i zrezygnowalam. Rośnie dziewczyna:-)
Jeszcze tylko body z george w 56 się mieści ale one są duże. A mające czy spiochy 62 są idealne w 56 nie mogła nóg rozprostowac ;-)

Czas na przebranie ciuszkow i odłożenie 56 na ... później:p
No i oddanie pożyczonych.

Gocha waży już 4600:-)

Mlodak nam też czasem wylatuje bokiem ale w każdych pieluchach (pampers, huggies, gaga). Więc nie wiem o co chodzi:-(

Buziak trzymaj się tam:-) takie dni są po to, żeby następne były wspaniałe... relatywnie;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny tak piszecie o tych wypadkach a ja od wczoraj sama się boje jak głupia:zawstydzona/y: a na spacerze dzisiaj tak ściskałam Kubę za ręke ze az Go chyba bolało, w poniedziałek w naszym mieście samochód wjechał w dwa wózki z dziećmi, roczny chłopiec i dwuletnia dziewczynka nie żyją, POLSKIE DZIECI:-:)-:)-( Byli na spacerze, chłopiec z wujkiem a dziewczynka ze swoim tatą, im nic się nie stało poza małymi obrażeniami, serce pęka...
 
Do góry