blond_20
Czarownica
Ania bo Twoj jest jeden z najstarszychdlatego tak. moj juz tez zaczyna 68 nosic ale on jest z poczatku czerwca wiec tak za bardzo nie ma co porownywac bo miesiac temu to byl jeszcze w 56
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mi sab simplex w ogóle nie pomógł a dawałam po 15 kropli prawie do każdego mleka !!!!nam pediatra zaleciła podawać SabSimplex 4x po 6 kropli, ale niewiele to pomagało... potem zgadałam się z kumpelą, której jeden pediatra zalecił podobnie i też nie było skutku, więc skonsultowała z innym i zaleciła podawać 15 kropli co drugie karmienie i pomogło
u nas też
my nie podajemy Biogai tylko Dicoflor, kosztuje 25 zł za 5ml, nie wiem jaką pojemnośc ma Biogaia, pomógł nam na zielone kupki
Mlodak, wybrałabym "1", bo uwielbiam paski :-)
Peter jeszcze w rozmiarze 62, a ubranka w rozmiarze 68 wydają sie gigantyczne!
Zrobił mu się mały odczyn na nóżczce po tym szczepieniu pneumokokami...namaczamy według zaleceń lekarki - gazikiem zanurzonym w ciepłej wodzie w sodą oczyszczoną. Mam nadzieje, ze pomoze, bo taki guzek jest wyczuwalny na nozce...mam nadzieje, ze to normalne...
Jesli chodzi o butelki to u nas najlepiej sprawdził sie dr brown! Po wyprobowaniu dwóch tt i lovi. Mały nie łyka tyle powietrza.
Ja o małego boję sie starszliwie...niby funkcjonuję normalnie, zostawiam go z mezem, z moja mamą - daleko mi do kwoki, czuwajacej non stop nad malenstwem, ale w głowie cały czas głupie scenariusze, ze wypada mi z rąk, ze jakis wypadek, ze na pewno jakas choroba itp...nie lubie siebie bardzo za takie chore mysli...
uffff...koniec tych smutnych mysli...
M. probuje uspic P. ;-) a ja popijam karmi poema di caffe...;-)
Klusia u nas też nie codziennie, ale coraz częściej mały właśnie w trakcie jedzenie po kilku, kilkunastu minutach zaczyna płakać, sapać, robi się czerwony, stęka, czasem pierdzi.. Początkowo myślałam - nie najada się, może mu mleko nie leci. Ale jak daliśmy butelkę - było to samo. Poza tym widziałam, że pokarm mi leciał z piersi. Dlatego postanowiłam pójść do pediatry i ona stwierdziła, że tak często bywa u dzieci karmionych piersią, wiąże się to z niedojrzałym układem pokarmowym. Kazała kupić krople delicol i podawać 4 razy dziennie przed karmieniem. Trudno mi powiedzieć czy pomagają, bo dzisiaj jest lepiej, ale sama wiesz, jutro już może być inaczej. Poczekam kilka dni na ocenę...
u nas często wystarczy odbić i je dalej spokojnieDziewczyny, mój też ostatnio podczas jedzenia płacze. Przerywa jedzenie, płacze, pręży się ale zaraz łapie cycka i je dalej. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Często patrzę jakie mleko ma na brodzie. Jak to biełe, gęste to próbuję mu jeszcze dać, a jak nie chce to odkładam do łóżeczka. Jak grzecznie leży to uznaję, żę się najadł.
hmmm dziwne, może rzeczywiście coś nie tak zakładasz bo ja używam ich w zasadzie od początku bo tańsze (teraz mam pampersy bo dostaliśmy) i z wyjątkiem może trzech gigantycznych kup to nigdy nic nie wypłynęłoedek: Czy któraś używa pampersów Huggies? Nie wiem czy jaje źle zakładam czy one takie badziewne są. No co 2 góra 3 godziny muszę zmieniać bo inaczej przeciekają bokami. Normalnie kupuje tylko pampersy, ale tym razem nie mogłam w mieście znaleźć rozmiaru 2 a były tylko Huggiesy, więc kupiłam. No i porażka totalna. Nie dość że mniejsze to jeszcze drożej wyszły.
Czy któraś z was robi tak, że wieczorem najpierw karmi dziecko, potem kąpiel i od razu spanie (czyli nie karmi przed samym zaśnięciem)? W większości poradników czytałam, że zaleca się taki rytm, ale wiadomo, że dzieciom fajniej i łatwiej zasnąć zaraz po szamanku ;-) Ja właśnie próbuję - nakarmiłam młodego o 19, potem była kąpiel, a teraz leży w łożeczku i kwili. Zobaczymy czy się rozkręci czy zaśnie.
edit: nadal płacze, a raczej "żali" chyba jednak skończy się na cycku Czy ta potrzeba trzymania sutka w buzi przed spaniem kiedyś minie?
U nas tak właśnie objawia się koka...Co znaczy jeśli wiadomo,że jest głodna, pokarm aż mi cieknie, więc jest, a ona po chwili cyckania macha łapkami, nóżkami i pojękuje? Brzuszek....? Tylko,. ze ona nie ma tak non stop, tylko właśnie różnie...
Jest dzień, że cały prześpi, a są dni, że ciągle jej coś nie pasuje i w oczach aż widać cierpienie....
Daję też czasami SabSimplex, ale nie wierzę chyba, ze pomoże. A własnie...czy któraś z Was podaje te krople? Bo nie jestem pewna ile dawać?
Mi się to zdarzało w pampersach i dadach, ale to dlatego, że za luźno pieluszkę zapięłam i te gumeczki nie przylegały do ciałka. Teraz jak podrosła już się to nie zdarza. Może za duże kupiłaś?edek: Czy któraś używa pampersów Huggies? Nie wiem czy jaje źle zakładam czy one takie badziewne są. No co 2 góra 3 godziny muszę zmieniać bo inaczej przeciekają bokami. Normalnie kupuje tylko pampersy, ale tym razem nie mogłam w mieście znaleźć rozmiaru 2 a były tylko Huggiesy, więc kupiłam. No i porażka totalna. Nie dość że mniejsze to jeszcze drożej wyszły.
Probiotyki ;-)Hej, dzięki za Biogaia... a własnie mąż wczoraj wspomniał o nich, bo ktoś go pytał, czy podajemy małej.
Wszystkie te krople na kolkę(np. Infacol, przy Kubie wypróbowaliśmy ich z 6) to jedno i to samo, a Biogaia to są prozdrowotne bakterie...
A ja łaśnie czytałam, że nie powinno się kąpać najedzonego szkraba. Czyli znowu różniste opinie...Czy któraś z was robi tak, że wieczorem najpierw karmi dziecko, potem kąpiel i od razu spanie (czyli nie karmi przed samym zaśnięciem)? W większości poradników czytałam, że zaleca się taki rytm, ale wiadomo, że dzieciom fajniej i łatwiej zasnąć zaraz po szamanku ;-)
Pewnie przez Madzię z Sosnowca ;-)O tak. Do myślach o chorobie też dochodzą te z wypadkami. Ja najczęsciej w myslach potykam się i spadam z nim ze schodów lub wychodząc z pokoju uderzam jego główką o klamkę. Nie wiem skąd akurat te wizje . Chyba nie jestem normalna.
Mój też 62, ale są rzeczy, które są w rozm. 68. Np. dzisiaj ok. 19 wyszłam z nim na dwór w polarkowym kompleciku i jak go rozebralam to patrzę a tam napis 68 i info że na 9 miesięcy .
Bodziaki to też jeszcze zakładam 56, ale mam wrażenie że już je muszę naciągać....
Szymuś nie spał prawie wcale dzisiaj a jak o 20:40 go zmogło to już nie miałam sumienia go budzić do kąpieli. Wzięłam na rece z leżaczka, otworzył ledwo co oczka, poszliśmy na górę, zmieniłam pampka, przebrałam, lekko przetarłam ciałko mokrą pieluszką i tyle by było z toalety wieczornej. Potem obciągnął 150ml mleka i zasnął o 21:20 nawet nie odbijając.
Co do butelek TT - no Szymek się z nich zachłystywał strasznie, ale też często wypluwał smoczek i się złościł. Więc na probę kupiłam małą aventu miodową i załapał od razu. Potem dokupilam większą i ze smoczkiem 2 bo w małej skali zabrakło już (one są do 125ml, a nie jak TT do 150ml). Nie wiem czy są po prostu przereklamowane czy akurat Szymkowi nie przypasiły.
I tym sposobem mam w domu zbędne 4 butelki antykolkowe TT ze smoczkami 0+ oraz po dwa smoki 3m+ i 6m+ !!!!! Do tego dwie nakrętki do butelek oraz dwa smoczki uspakajające 3m+. Próbuję shandlować na allegro ale kiepsko mi idzie.
edit: dzisiaj zapakowałam Szymka w śpiworek (dostałam od koleżanki taki co trzyma temperaturę ponoć, fajny jest). Już jestem ciekawa jego akrobacji nocnych, gdy będzie się próbował rozkopać