hatszept
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2012
- Postów
- 717
Pewnie juz mnie nie pamietacie...
Czytam regularnie, ale czasu na pisanie brak. Obiecuję jednak poprawę.
Nie doczytałam wszystkiego do konca, ale BUZIAKu drogi polecam podkład estee lauder double wear - uzywam od 2 lat, swietnie kryje.
Nanulika, Tobie zawsze będę kibicowac z całych sił!!! żebys Kochana została czerwcóweczką 2013!!!
W ogóle to jestem załamana, bo moja przyjaciólka, która w maju urodziła trzeciego synka dowiedziała sie wczoraj, ze ma raka piersi. Piers do wyciecia, bo guz 3,5x4cm i wtedy nikt nie mysli o ratowaniu piersi. Byłam z nią wczoraj u lekarza - pilnowałam jej najmłodszego synka...po jej wyjsciu z gabinetu załamka. Dzis juz jest w centrum onkologii, a ja jade kupic butelki dla Małego, bo musi przestac karmic, no i jakies mleczko. Moje kochana Kasienka nie miała usg piersi od 5 lat, bo albo była w ciazy albo karmiła i lekarze mówili, ze w takiej sytuacji nie ma sensu robic usg. Kompletna bzdura, kochane!!! Jesli cos Was niepokoi, marsz do lekarza i usg, nawet jesli karmicie! Zeby nie doszło do takiej sytuacji jak u nas...
Czytam regularnie, ale czasu na pisanie brak. Obiecuję jednak poprawę.
Nie doczytałam wszystkiego do konca, ale BUZIAKu drogi polecam podkład estee lauder double wear - uzywam od 2 lat, swietnie kryje.
Nanulika, Tobie zawsze będę kibicowac z całych sił!!! żebys Kochana została czerwcóweczką 2013!!!
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
W ogóle to jestem załamana, bo moja przyjaciólka, która w maju urodziła trzeciego synka dowiedziała sie wczoraj, ze ma raka piersi. Piers do wyciecia, bo guz 3,5x4cm i wtedy nikt nie mysli o ratowaniu piersi. Byłam z nią wczoraj u lekarza - pilnowałam jej najmłodszego synka...po jej wyjsciu z gabinetu załamka. Dzis juz jest w centrum onkologii, a ja jade kupic butelki dla Małego, bo musi przestac karmic, no i jakies mleczko. Moje kochana Kasienka nie miała usg piersi od 5 lat, bo albo była w ciazy albo karmiła i lekarze mówili, ze w takiej sytuacji nie ma sensu robic usg. Kompletna bzdura, kochane!!! Jesli cos Was niepokoi, marsz do lekarza i usg, nawet jesli karmicie! Zeby nie doszło do takiej sytuacji jak u nas...