reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Hejka a mnie z rana odszedł czop, chyba po wczorajszym seksiku. Brzuch pobolewa itwardnieje często. Mogłoby się rozkręcić, bo jak nie to i tak w poniedziałek idę do szpitala.Gratulacje dla nowych mamusiek :-)

mi też poprzednim razem tak się poród zaczął- czop, skurcze, ból jak przy okresie i hop:-) życzę rozkręcenia akcji
 
reklama
hej:)
widze ze tu ruch i porody na calego:)
ja staram sie czytac ale nie wszystko nadrabiam. W jest w domu wiec przy okazji chcemy sie soba nacieszyc. Rafal dopiero jutro zobaczy mlodszego brata. az sie boje co to bedzie. poki co to u nas fajnie. MAly daje sie wyspac, budzi sie 1-2 razy w nocy na jedzenie i spi dalej. kochany jest, wlasciwie nie placze, tylko przy przebieraniu i kapieli bo mu zimno i brodka mu lata.
ja sie ciesze bo minal tydzien dopiero a kg leca w dol i juz 11 mniej niz przy porodzie. jeszcze 6 zostalo ale brzucha praktycznie nie mam, skora rozciagnieta i flak troche:/ ale na to jeszcze czas. myslalam ze gorzej bedzie.
wczoraj sciagneli mi szew po cc, zarejestrowalismy malego w USC. jeszcze troszke latania mamy po urzedach ale damy rade.
Gratuluje wszystkim dziewczynom ktore sie w miedzyczasie rozpakowaly. widze ze historie porodowe lubia sie powtarzac(sn a potem cc:/)...mam nadzieje ze reszta rozpakuje sie spokojnie. mnie to normalnie szlag trafil jak rodzilam i polozna na chwile wyszla bo przywiezli dziewczyne do porodu. po 15 minutach uslyszalam tylko jak 2 razy kazali jej przec i slyszalam placz dziecka. nie zebym chciala zle dla niej ale jedne sie mecza tyle czasu a inna przyjedzie i za 15 minut ma juz dziecko przy sobie. na szczescie juz po wszystkim i wiecej dzieci nie planuje hehe. wiadomo wszystko da sie przezyc ale ja juz dziekuje bardzo.
 
Babik dzięki za info. Mam nadzieję że i u mnie tak będzie powoli też zaczynają mnie wkurzac pytaniami kiedy rodze i że się zacznie. Ja czekam na dzidzie długo i wręcz nie mogę się już doczekać.
 
Wiecie co...z tym czy sie zacznie czy nie to glupie gadki. tzn moim zdaniem to logiczne ze sie zacznie, nawet jak bierzemy zwierzaka do domu to sie nam troszke zycie zmienia, dziecko zmienia troche wiecej:))) ale czy to akurat w negatywnym swietle trzeba gadac?przeciez chialysmy naszych dzieci, dbalysmy cala ciaze o siebie to chyba wlasnie chcemy zeby sie zaczelo:)na to czekalysmy. ja powiem szczerze juz dawno nie bylam taka szczesliwa jak teraz. cycki mnie bola, brzuch ciagnie ale cholera nie moge na tego cudaka sie napatrzec i cieszy mnie kazda chwila z nim. a skoro dla innych to jakas ijma czy przeszkoda ze mu sie dziecko urodzilo...no coz...pewnie ze jest inaczej ale po cholere takie gadanie jakby to miala byc jakas kara za grzechy??:/jest fajnie, trzeba sie poukladac ze wszystkim i leci jakos i w sumie to za bardzo sie juz nie mysli chyba o tym czy nas cos omija czy nie, jak ktos bedzie chcioal to dalej bedzie chodzic do kina czy czytac ksiazki.wystarczy dobra organizacja albo dogadanie sie co do opieki i wszystko sie jakos da.
wczoraj tez mi jakos dziwnie bylo bo nakarmilam malego i zostawilam go w domu z W a sama pojechalam do gina na sciagniecie szwow. i jakos swiat sie nie skonczyl:)))aha....smiesznie sie bez brzucha jezdzi:p
 
blond_20 - dobrze gadasz;-);-) fajno, że u Was oki i do przodu!!

Kasiulka - ale fajny teletubiś na torcie:-) no może już się coś rozkręca i będziesz miała dzieciaczki prawie z tego samego terminu;-)
 
Alienka mi jak spuchnie noga. ...bo zazwyczaj jedna puchnie mi bardziej az boli to robie zimna kapiel/ natrysk na ta noge i ide do lozka polezec na lewym boku. Opuchlizna sie zmniejsza wtedy.

Blond dobrze mowisz, wiadomo ze zycie sie zmienia i to tylko na plus a jak czlowiek nie potrafi sie zorganizowac i nie potrafi wspolpracowac z reszta domownikow to potem narzeka. Dla mnie dzieci sa jak kropka nad i. To jest poprostu udoskonalenie naszego zycia, ktore bez dzieci bylo ubozsze chocby w te usmiechy czy pytania dlaczego....
 
reklama
Ale dyskusja się pojawiła na forum!
Ja też jestem zdania, że jak sobie życie ułożysz i wychowasz Dziecko tak masz. I nie ma co narzekać - podjęło się decyzję i już. Wiadomo, że dni z dziećmi są trudne, ale są też łatwe, piękne i wzruszające! Jeśli ktoś żałuje, że ma Dzieci to bardzo mu współczuję - okrutnie! Ale jak się powiedziało a...
Ja zawsze marzyłam o dziecku i jestem bardzo szczęśliwa, że będziemy już za chwilę Rodzicami. Wiem też, że z moim Mężem poradzimy sobie z wszelkimi trudnościami i razem przetrwamy wszystko :-) My już planujemy wspólne chwile bez Małego jak tylko trochę podrośnie - i to nie dlatego, że uważamy go za problem, ale tak jak jego będziemy mocno Kochać i już Kochamy - tak samo mocno Kochamy Siebie i czas jaki wspólnie spędzamy i o to też trzeba zadbać. Bo szczęśliwi razem ze sobą Rodzice to Szczęśliwe Dziecko - a tym samym cała rodzina! Zbyt wiele par zapomina o sobie i później widzą problem tylko w tym Maluszku!

A ja siedzę i myślę skąd mam wziąć motywację i siły na dalsze tygodnie! Jestem już zmęczona i bardzo bym chiała przytulić Synka. Z tej bezsilności łezki mam w oczach!! Ech!
Dziewczyny w 41 tyg -skąd czerpiecie siły?
Jutro termin a tu cisza...
Pewnie to chwilowy spadek formy, ale aż mi Męża żal bo chciał wyjść na spacer popołudniu a ja nie mam sił by iść bo boli brzuch okropnie...
No i ponarzekałam!!!
 
Do góry