reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

alijenka, esperanza, kifisi - wszystkie mamy po 39 tygodni na suwakach :) ciekawa jestem która pierwsza się posypie :)

To może ustalmy sobie jakiś wspólny termin?:-)Ja proponuję poniedziałek. Tydzień mi się nie chce czekać - kolana mi juz odpadają

Prosze mnie dopisac hihi. Z jednej strony nie moge sie doczekac a z drugiej boje sie niemilosiernie. Kazdy mi tylko mowi...zobaczysz skonczy ci sie to i tamto, pogadamy zobaczymy, juz nie bedziesz tak czytac, spotykac znajomych czy miec czysto w domu, miec przekasek na stole, kwiatow w doniczkach
Dziecko zaczyna mi sie jawic jak jakis wielki problem i klopot
Inaczej to sobie wyobrazalam....ze moje dziecko nie bedzie tym rozpiszczanym wszystko psujacym brzdacem ktore nie pozwala ci nawet porozmawiac z mezem bo wyje tylko nie placze a wyje aby zwrocic na siebie uwage.
Bedzie tak jak moje rodzenstwo...umiarkowanie lobuzujace, kochane i pozwalajace zyc innym domownikom. Takie male dzieci znam i tak sobie wyobrazam swoje
 
reklama
Kazdy mi tylko mowi...zobaczysz skonczy ci sie to i tamto, pogadamy zobaczymy, juz nie bedziesz tak czytac, spotykac znajomych czy miec czysto w domu, miec przekasek na stole, kwiatow w doniczkach
Dziecko zaczyna mi sie jawic jak jakis wielki problem i klopot

rany, chyba mamy tych samych znajomych :> Ja też wszędzie słyszę, że posiadanie dziecka to armagedon i koniec świata z dodatkową funkcją skarbonki bez dna. Ciekawe co ci ludzie chcą takim gadaniem osiągnąć?
 
To może ustalmy sobie jakiś wspólny termin?:-)Ja proponuję poniedziałek. Tydzień mi się nie chce czekać - kolana mi juz odpadają

ja proponuję wtorek bo taka fajna data będzie 12.06.2012 :-) :-D
a w poniedziałek mam jeszcze wizytę u gina i będziemy podejmować decyzję czy cc czy próbujemy sn :baffled:


kurde od 2 dni mi tak nogi puchną że masakra :-( :szok:
 
Kamila ja zaglądam tylko czekam aż wszystkie dziewczyny sie rozpakują i troche sie zmienią tematy :)

kolki, dieta, spanie, kupki, karmienie itp...ehh. zacznie sie..znowu:tak:

tak sobie myślę, ze w poprzedniej ciąży modliłam się o każdy następny dzień, żeby dzidzia jak najdłużej w brzuszku była a teraz może być odwrotnie o 180 stopni. obym nie przeterminowała. ale śpieszyć sie też nie ma co.
 
rany, chyba mamy tych samych znajomych :> Ja też wszędzie słyszę, że posiadanie dziecka to armagedon i koniec świata z dodatkową funkcją skarbonki bez dna. Ciekawe co ci ludzie chcą takim gadaniem osiągnąć?

Nie wiem właśnie co Ci ludzie chcą takim gadaniem osiągnąć, ale na pewno myślą, że my niedoświadczone to g... wiemy a oni to już tacy mądrzy w temacie. Ja nie cierpię jak ktoś mi mówi, że teraz to już się skończy to czy tamto i nauczyłam się już tylko przytakiwać, bo jak mówiłam, że nie zamierzam tym tokiem myśleć, to właśnie wszyscy mówili - urodzisz to zobaczysz. Ostatnio przez to gadanie wszystkich złapałam się na tym, że zauważyłam, że kończy mi się krem i wpadłam w panikę, że muszę jak najszybciej kupić nowy,bo jak urodzę to nie będę miała czasu iść do sklepu...i tak spojrzałam się w lustro i powiedziałam: Ty głupia babo!! przecież zostawiasz nakarmione dziecko mężowi, bierzesz auto i wyskakujesz do sklepu!!!! przecież nie jesteś sama!!!!! uświadomiłam sobie, że siedziało we mnie właśnie to co wszyscy dookoła wciąż powtarzają i "straszą" i pomyślałam...o nie!...pora zmienić myślenie i nie słuchać innych!:-)
 
rany, chyba mamy tych samych znajomych :> Ja też wszędzie słyszę, że posiadanie dziecka to armagedon i koniec świata z dodatkową funkcją skarbonki bez dna. Ciekawe co ci ludzie chcą takim gadaniem osiągnąć?

I ja sie pod tym podpisuje tzn tez znajomi ktorzy maja juz dzieci tak gadaja, mi to sie wydaje, ze to zalezy od wychowania i o d tego jak my podchodzimy do zycie. Ja nie zamierzam rezygnowac z wycieczek i zwiedzania swiata tylko dlatego, ze mam dziecko przeciez moze leciec z nami. Niektorzy maja inne podejscie do zycie a to juz ich sprawa, jak sobie dzieci wychowali tak maja.... moje beda inne :-D

Munka- dokladnie!!! takie samo mam podejscie a oni niech sobie gadaja. teraz tez juz tylko przytakuje a mysle swoje.

Tialana- nio wlasnie w aptekach pytalam i nie maja tu nazywa sie to castoloil ale dupa pustki na polkach.
Co do czekania mam juz serdecznie dosc i tel i pytan, i mowienia ze juz powinnam i ze musze cos z tym zrobic i bla, bla, bla.... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Przez to wszystko dwa dni klocilam sie ze swoja taka presje na mnie wszyscy nalozyli. Ale doszlam do wniosku, ze skoro czuje ja ze sie rusza i nie mam zadnych niepokojacych objawow tzn ze mloda jeszcze nie jest gotowa na to zeby wyjsc na ten swiat i nie ma co przyspieszac. W koncu 2 tyg sa na to zeby wyszla a to moj 5dzien. Ja tez bylam przenoszona.
Damy rade, glowa do gory :-) te dziewuchy takie uparte :-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Hejka a mnie z rana odszedł czop, chyba po wczorajszym seksiku. Brzuch pobolewa itwardnieje często. Mogłoby się rozkręcić, bo jak nie to i tak w poniedziałek idę do szpitala.Gratulacje dla nowych mamusiek :-)
 
witajcie

Niestety, ale po pojawieniu sie na świecie Kubusia, to on jest teraz moim planistą i organizuje mi czas - taka jest kolej rzeczy. Kilka razy wczoraj próbowałam poczytać co u Was, ale niestety - nie udało się to, bo Kuba miała inne plany - sorry.
Powiem Wam jedno - na takiego prawdziwego mężczyznę warto było czekać 40 lat!!!!!!!!
 
reklama
Ale dziewczyny sie rozkrecilyscie, po cichutku, bez zadnych objawow i prosze kolejne dzieciaczki na swiecie ehhhh

JA tez poprosze!!!
 
Do góry