reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Hej baby :-)

Zasiadam do was z ciastem z truskawkami, kawką i lecę poczytać, co tam się u Was w weekend działo ...

U mnie skurczy, czopów, bóli nadal brak. Brzuch tak wysoko, że mnie bezdech i zgaga łapie, nic a nic się nie obniżył :no: No a jutro 37 tydzień, czyli ciąża donoszona, jupiiii....


Z rzeczy do zrobienia zostały mi jeszcze:
-okna
-kafle w łazience
-pakowanie torby

A i jeszcze jedno .. czy ktoś jeszcze pamięta moją historię z poduszką ?:sorry2: Otóż wczoraj z ust mojego męża padło jednak to straszne pytanie "no właśnie, brakuje jednej czerwonej poduszki" :szok::nerd::-p
Moja odpowiedź, że pewnie gdzieś spadła za sofę albo jest w niej schowana, bo przecież goście u nas ostatnio spali nie była może zbyt błyskotliwa, ale zauważcie, że zostałam totalnie zaskoczona. Zadziałało, przynajmniej na razie ;-)
 
reklama
Buziak dziekuję - podzialalo :) nastawilam pranie i ide w koncu sadzonki pomidorów do własciwych doniczek przesadzic :)

Na obiad po kopniaku Buziaka bedzie
Casserole z kurczakiem - Przepis
z mlodymi ziemniaczkami
+ rosół z dnia wczoraj szego a na deser pokruszona beza w pucharkach przelozona truskawkami z bita smietaną. A co - jak szaleć to szalec :) Potem bedzie dieta

to sie ciesze i polecam na przyszłosc... zeby to i na mnie działało:baffled:

A i jeszcze jedno .. czy ktoś jeszcze pamięta moją historię z poduszką ?:sorry2: Otóż wczoraj z ust mojego męża padło jednak to straszne pytanie "no właśnie, brakuje jednej czerwonej poduszki" :szok::nerd::-p
Moja odpowiedź, że pewnie gdzieś spadła za sofę albo jest w niej schowana, bo przecież goście u nas ostatnio spali nie była może zbyt błyskotliwa, ale zauważcie, że zostałam totalnie zaskoczona. Zadziałało, przynajmniej na razie ;-)

jaki kalkulator popatrz co????
jakby co to wal ze znajomi musieli podpieprzyc przy otatniej wizycie he:-)
 
Rozmawiałm z kilkoma osobami takimi jak trenerzy fitness, połozne, kosmetyczki i generalnie większosc odradza pasy sciągające po porodzie. Bielizna ściagajaca pod sukienkę raz na czas ok, ale żeby nie nosić ściagaczy na codzień bo mozna otrzymać odwrotny skutek. Najlepiej ćwiczyć i stosowac odpowiednią dietę, bo takie ściskanie rozleniwia nam skórę i może zupełnie stracic elastyczność.

Jestem tego samego zdania. Przede wszystkim pasy rozleniwiają mięśnie, a co za tym idzie skóra staje się mniej elastyczna.

Hej baby :-)

Zasiadam do was z ciastem z truskawkami, kawką i lecę poczytać, co tam się u Was w weekend działo ...

U mnie skurczy, czopów, bóli nadal brak. Brzuch tak wysoko, że mnie bezdech i zgaga łapie, nic a nic się nie obniżył :no: No a jutro 37 tydzień, czyli ciąża donoszona, jupiiii....


Z rzeczy do zrobienia zostały mi jeszcze:
-okna
-kafle w łazience
-pakowanie torby

A i jeszcze jedno .. czy ktoś jeszcze pamięta moją historię z poduszką ?:sorry2: Otóż wczoraj z ust mojego męża padło jednak to straszne pytanie "no właśnie, brakuje jednej czerwonej poduszki" :szok::nerd::-p
Moja odpowiedź, że pewnie gdzieś spadła za sofę albo jest w niej schowana, bo przecież goście u nas ostatnio spali nie była może zbyt błyskotliwa, ale zauważcie, że zostałam totalnie zaskoczona. Zadziałało, przynajmniej na razie ;-)

Czyli jednak się skapnął:-D:-D ja myślę, że jak powiesz prawdę to Ci wybaczy z racji stanu, w którym jesteś;-);-)
 
Witam i ja;)
Oczywiście nadal mój Piotruś nie zamierza opuszczac brzuszka;D wczoraj cały dzień nie bardzo się czułam. Brzuch bollał jak na okres, po czym przestawał, łapał skurcz i brakowało powietrza, po czym znów to samo, i tak ciągle. Kręgosłup boli ledwo łażę, i krocze mało nie pęknie. Jednak po moich wrażeniach ze szpitala nie wybieram się tam z kolejnym fałszywym alarmem. Generalnie ciągle bym leżała.

Dziś robię rosołek a poza tym nie mam planów. Przecież nie muszę codziennie się zażynać.
Okna są do umycia ale jeszcze z tym poczekam.
Gratuluję wszystkim nowym mamom;)
 
Hej baby :-)

Zasiadam do was z ciastem z truskawkami, kawką i lecę poczytać, co tam się u Was w weekend działo ...

U mnie skurczy, czopów, bóli nadal brak. Brzuch tak wysoko, że mnie bezdech i zgaga łapie, nic a nic się nie obniżył :no: No a jutro 37 tydzień, czyli ciąża donoszona, jupiiii....


Z rzeczy do zrobienia zostały mi jeszcze:
-okna
-kafle w łazience
-pakowanie torby

A i jeszcze jedno .. czy ktoś jeszcze pamięta moją historię z poduszką ?:sorry2: Otóż wczoraj z ust mojego męża padło jednak to straszne pytanie "no właśnie, brakuje jednej czerwonej poduszki" :szok::nerd::-p
Moja odpowiedź, że pewnie gdzieś spadła za sofę albo jest w niej schowana, bo przecież goście u nas ostatnio spali nie była może zbyt błyskotliwa, ale zauważcie, że zostałam totalnie zaskoczona. Zadziałało, przynajmniej na razie ;-)

hehe, a ja myślałąm, że poszłaś rodzić :)

Swoja drogą gratuluję spostrzegawczego męża, mój w zyciu by się nie domyslił, że czegoś w mieszkaniu brakuje - chyba że bym wyniosła wszystkie meble, TV lub laptopy :)
 
hahah Iwon no rzeczywiscie meza pogratulowac. moj wczoraj zauwazyl po trzech dniach ze w salonie mamy dwa nowe krzesla - i w dodatku one sa ogrodowe - zielone - wiec raczej sie w salonie rzucaja w oczy :-)

ja mam na obiad ryz z wolowina duszona w papryce. a na deser tarte rabarbarowo -truskawkowa :-) i zgadzam sie, musimy sobie dogadzac poki mozemy, w koncu to nasze ostatnie chwile jedzeniowej wolnosci!

a mi gin kazala isc w termin porodu (czyli jutro) na usg i ktg do szpitala w ktorym chce rodzic zeby sprawdzili jak dlugo jeszcze moge chodzic w ciazy. dzwonilam tam ale okazuje sie ze musze sie zarejestrowac na taka wizyte. rejestracja zajeta od godziny:/ stres mnie lapie troszke na mysl o tym szpitalu :baffled:
 
reklama
esperanza też słyszałam o tym że pasy ściągające wręcz osłabiają mięśnie, bo podtrzymując je odwalają za nie całą robotę i jeśli już używać to doraźnie np pod elegancką kieckę

Iwon bystrzak z ciebie ;-) chciałam napisać to samo co Buziak, że może znajomi przykosili :-D

m@dz1@ oj oby to zapalenie szybko udało się wyleczyć :tak:
 
Do góry