reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Witam. To pospałam od 3 do 6 i mam wrażenie ze co chwilę się budziłam. Jakiś okropny ból głowy się przypałętsał, a taka pogoda.

a mnie ciągle boli brzuszek, boję się, bo muszę jeszcze 2 tyg wytrzymać... muszę z synkiem pogadać ;-)

Lena przybijam piątkę, najchętniej to bym się własnego kręgosłupa pozbyła, mam dość, bo żadna pozycja nie pomaga, a po nocy jest jeszcze gorzej

Ja też nie mogę sobie żadnej wygodnej pozycji do spania znaleźć.


zaza no dokładnie najgorsze że żadna pozycja nie jest wygodna, no może na chwilkę góra 5-10minut.! już nie wiem jak mam się układać aby było dobrze, mam nadzieje że po porodzie przejdzie ten ból.

Przedstawię Wam dosłownie mini fragmencik rozmowy:
(ja)-kurdę znowu mnie kręgosłup boli
(koleżanka)- oj moja droga to pewnie będziesz miała bóle krzyżowe, współczuję Ci
Myślicie że tak może być? Nie ukrywam trochę się przeraziłam bo jak czytałam właśnie o tych skurczach,bólach to krzyżowe są najgorsze tzn najbardziej bolesne.

Mnie też boli kręgosłup, ale myśle , że to na tym etapie ciąży się zdarza i wcale nie musi świadczyć o bólach krzyżowych.

Aga ciasto z galaretką ale smaka narobiłaś.
 
reklama
Hejka!

Ja dziś też jakoś wcześniej na nogach, ale poszłam też wcześnie spać, więc pewnie dlatego.
Coś to moje dziecię ostatnio bardzo spokojne...jeszcze niedawno szaleństwo na całego a teraz tylko jakieś wypychanie i czkawki...mogłabym biegać teraz codziennie na KTG, żeby wiedzieć czy wszystko oki!!:-)

hatszept - pomysł z telegramem czekoladowym jest fajny. Te czekoladki są pyszne!!
Ja kupiłam mojej mamie herbatkę w empiku, bo są takie fajne z jakimś tekstem dla mamy w ciekawym opakowaniu i do tego zamówię w necie czekoladki, które ciężko kupić na mieście, bo są z Niemiec sprowadzane, a mama je uwielbia (tak samo jak i ja:-D)

Rysica - ciekawa opowieść i to co napisałaś o Vasa Previa - pierwszy raz o tym słyszę.

My dziś jedziemy na grilla do rodzinki robionego pod moim kątem, żebym jeszcze przed porodem skosztowała grillowych pyszności. W sezonie raczej już nie skuszę się przez karmienie, więc muszę to wykorzystać:-)
 
Dzień dobry Wam!
Czekoladki na prezent - super pomysł- chyba też je zamówię. Kilka razy już chciałam, ale zawsze wymyślałam coś innego. W obecnym stanie nie mam weny więc czekoladki jak najbardziej mi pasują :tak:

Nie będę Wam pisać jaki miałam wczoraj wieczór :Mój M już prawie drzwi otwierał by na IP jechać, ale ja postanowiłam godzinę poczekać jeszcze i co... i DUPA - wszystko przeszło!!! Tylko się wycierpiałam przez 3h!!!
Tak jak pisała Ruda - zaczynam od dzisiejszego poranka ignorować wszelkie bóle i skurcze bo człowiek tylko dół łapie.

Ja chce dziś na spacer mojego wyciągnąć mimo, że pewnie dalej nić 500m nie przejdziemy :-) Zobaczymy!

Kochane pięknego niedzielnego dnia!

Upał się zapowiada i ja od rana już mega spuchnięta -co to będzie dalej??


Aaaaaaa i zapomniałam oznajmić: Dziś Mamy pełnych 37 tygodni, co oznacza, że Młody przestał się kwalifikować na WCZEŚNIAKA!!! :-D Jejjjjjjj :tak:
 
BMR ja od wczoraj olewam wszystko -skurcze,ciągnięcia,częstotliwość.....w doopie to mam,bo się tylko wkurzam,a tak to sobie na luzie sunę po domku...my wczoraj byliśmy na spacerku,ale dojście do parku - 600 m-zajęło mi chyba ze 45 min:tak:
A teraz sobie wymyśliłam buraczki na obiad i muszę dokomponować do tego resztę.No i kupiłam oczywiście truskawki,ale nie wiem,czy mam siłę na jakie pieczenie :szok:
 
BMR ja od wczoraj olewam wszystko -skurcze,ciągnięcia,częstotliwość.....w doopie to mam,bo się tylko wkurzam,a tak to sobie na luzie sunę po domku...my wczoraj byliśmy na spacerku,ale dojście do parku - 600 m-zajęło mi chyba ze 45 min:tak:
A teraz sobie wymyśliłam buraczki na obiad i muszę dokomponować do tego resztę.No i kupiłam oczywiście truskawki,ale nie wiem,czy mam siłę na jakie pieczenie :szok:


Musimy przyjąć za Nasz stan naturalny to, że robimy krok i 5 min przerwy :-) Odwróćmy sytuację: zaczynamy się martwić gdy nic nie będziemy czuć, co? Będzie prościej i przyjemniej :-)
 
W tym roku łącznie w mojej i mojego męża rodzinie miało/ma przyjść na świat 7-ro dzieci i tej nocy urodziło się piąte w kolejności - córeczka kuzyna mojego S. I wiecie co??? teraz nasza kolej!!!!:-D:-D:-D:-D:-D ale mi ciary przeszły!!! To już tak niedługo!!:-):-)
 
hej

poszłam spać 2 h wcześniej niż zwykle, a i tak się obudziłam o 9... chyba na końcówce ciąża wyssała ze mnie wszelką energię :shocked2:
także MsMickey nie martw się swoim brakiem sił, mam to samo


Lena ja nie wytrzymałam i tej nocy kilka razy kładłam się na plecy i tak spałam, rano było znacznie lepiej

Byłam na ostatnich zajęciach w sr i zwiedzaliśmy porodówkę... załamka. Wygląda jak rzeźnia. Pierwsze wrażenie okropne. I ja mam tam rodzić??? Zaczynam się zastanawiać...
moja porodówka też wygląda jak rzeźnia, są 3 łóżka porodowe, z czego tyko jedno nowe, a 2 pozostałe jak z filmu Hostel:-D
pociesza mnie to, że ciężko na to stare się załapać, bo jest w tym szpitalu b.mało porodów
na plus są też sale na I fazę porodu, ładnie odmalowane i jakoś tak raźniej, mimo, że fotel dla osoby towarzyszącej i telewizor pamiętają komunę:-D
ta porodówka została oddana do użytku w 1981, więc wyobraź sobie jakie śliczne kafelki są, zwłaszcza te w łazience - brązowe w kolorze kupy:-D

ale kobiety chętnie wybierają ten szpital ze względu na personel:tak:


Aga zamorduje za ten sernik:-D a truskawek u mnie nie ma jeszcze tych polskich :no:


BMR może lepiej nie ignoruj tak do końca, bo jeszcze ci się przytrafi maluszek czerwcowo-domowy;-):-D
 
Witam:) poszłam spać po 2ej, a juz wstałam, ale pewnie znowu pół dnia prześpię :) zaraz śniadanko, a na niego sernik na zimno z truskawkami :)
ech... a ja wczoraj dokończyłam z Szymkiem mężowy sernik z galaretką i truskawkami i mogę się tylko smakiem obejść...
mmmmmmmmmmm ... jak mogłaś tak od rana smaka mi narobić :sorry2:
no właśnie :-D
Ja całą noc o nim myślałam, a ze dopiero o północy zalewałam galaretką to musiałam czekać :D Chodził za mną od miesięcy, ale nie robiłam bo jajka niby surowe, ale wczoraj powiedziałam mamuśce i już wieczorem zachcianka była spęłniona :)
Dziewczyny czy u Was też są tak drogie truskawki??? Miałam się ich najeść przed porodem, ale 16zł za kg to troche drogo- ale nie powiem pyszne :)

Kamila, a Ty jutro normalnie zjedz.
u nas też drogo, 14 zł, ja mam nadzieję, że jeszcze przed porodem pojawią się te nasze polskie. Jest szansa, bo się ciepło zrobiło :)
Hejka!

Rysica - ciekawa opowieść i to co napisałaś o Vasa Previa - pierwszy raz o tym słyszę.

My dziś jedziemy na grilla do rodzinki robionego pod moim kątem, żebym jeszcze przed porodem skosztowała grillowych pyszności. W sezonie raczej już nie skuszę się przez karmienie, więc muszę to wykorzystać:-)
Dziękuję :) No Vasa Previa zdarza się rzadko, akurat na mnie trafiło :confused: ale na szczęście teraz jest ok!
a z grillem zazdroszczę... Ja mam ochotę pojechać na grilla/ognisko do Szklarskiej do rodziny męża, ale za daleko... 10 h jazdy

Dzień dobry Wam!
Czekoladki na prezent - super pomysł- chyba też je zamówię. Kilka razy już chciałam, ale zawsze wymyślałam coś innego. W obecnym stanie nie mam weny więc czekoladki jak najbardziej mi pasują :tak:

Nie będę Wam pisać jaki miałam wczoraj wieczór :Mój M już prawie drzwi otwierał by na IP jechać, ale ja postanowiłam godzinę poczekać jeszcze i co... i DUPA - wszystko przeszło!!! Tylko się wycierpiałam przez 3h!!!
Tak jak pisała Ruda - zaczynam od dzisiejszego poranka ignorować wszelkie bóle i skurcze bo człowiek tylko dół łapie.

Ja chce dziś na spacer mojego wyciągnąć mimo, że pewnie dalej nić 500m nie przejdziemy :-) Zobaczymy!

Kochane pięknego niedzielnego dnia!

Upał się zapowiada i ja od rana już mega spuchnięta -co to będzie dalej??


Aaaaaaa i zapomniałam oznajmić: Dziś Mamy pełnych 37 tygodni, co oznacza, że Młody przestał się kwalifikować na WCZEŚNIAKA!!! :-D Jejjjjjjj :tak:
BMR - strasznie współćzuję tych skurczy i fałszywych alarmów!!!
A co do wcześniaka - mój urodzony w 36 tc skończonym i NIE został uznany za wcześniaka. Ważył 3080 i miał 51 cm, sam oddychał i lekarze uznali, że nie ma potrzeby mu "psuć papierów" skoro nie ma najmniejszego śladu wcześniactwa ;)
 
Zaza ja będę rodzic w instytucie centrum zdrowia matki polki w łodzi tam większość rzeczy czy sprzętów jest z czasów budowy czyli lata 80te. Chyba jedyne co kupują to sprzęt diagnostyczny cieszę się z tego. ;-)
Cala reszta fotele czy kącik noworodka to jak z demobilu. No i moloch jest. Ten szpital wybiera się ze względu na fachowość, mają najlepszy w okolicy oddział neonatologiczny i fachowców lekarzy. Więc gdy są jakieś problemy z ciążą w trakcie to inne szpitale tam odsyłają. A jak się urodzi dziecko z problemem to w większości przypadków w karetkę i tam.
Ja wybrałam bo jestem panikara i chcę się zabezpieczyć no i mieszkam 10 min drogi. Aha, i dają znieczulenie na zadanie:-):-):-). I robią masę cesarek więc praktyka w razie czego.

Ale klimat odpychajacy :-(
 
reklama
BMR, Ruda, ja juz chyba tez oswoilam te wszystkie objawy porodowe...no ale jak brzuch twardnieje od 24tc to mozna sie przyzwyczaic i nie zwracac uwagi na pewne "atrakcje", a jak naprawde bedzie sie rozkrecalo, to chyba nie da sie tego przegapic...przynajmniej tym sie ludze ;-)

Munka, jejjjjjjjuuuu...tyle dzieciaczkow w rodzinie? U nas w ogole :/ ani ze strony M., ani z mojej...tylko jedna przyjaciolka ma termin na lipiec.

Wlasnie kupilismy szparagi na kolacje :tak: choc one bardziej dla M., bo ja nie lubie za bardzo, bo sa lyka...i sie ciagna...no ale to pierwszy rzut szparagow, wiec moze nie beda takie stwardniale...lece szykac jakiegos fajnego przepisu :-)
 
Do góry