reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

no to mamy pierwszą forumową dziewuszkę!Ależ ja Rurce zazdroszczę ;-)

BMR , tialana no to wychodzi na to,że we trzy będziemy się męczyć i męczyć...choć ja mam ciągle nadzieję:tak:

a mi się nic nie chce,nawet powiekami poruszać!!!!

Mamy mamy! Pięknie! Dzidzia pięknie duża i zdrowa a to najważniejsze!
Moja nadzieja gdzieś uciekła! Ale mam nadzieję, że samej mnie nie zostawicie.
Mi zaczęło się kłucie brzuszno-plecowe - coś nowego!!!:wściekła/y:

AVO - Ty jesteś taki szczupaczek, że kompletnie tych kilogramów nie widać, abrzuś cudny! Więc się nie przejmuj :)

Ja przytyłam 7 kilo :( jeszcze pewnie z kilogram-dwa przybędzie...

Mówicie o samopoczuciu... Ja też się czuję fatalnie, ciężko mi, nie mam siły, jak wstaję to strasznie boli krzyż i spojenie łonowe. a dzisiaj przeszłam samą siebie słuchajcie ... Obudziłam się i chciałam przeciągnąć, i po raz pierwszy od 4 m-cy złapał mnie skurcz w łydce pod kolanem, ale tak bolesny, że szok, i krzyczę przerażona "ała, skurcz, boli, aaaaaaaaaa" a mąż (spał) zerwał się na równe nogi i "co?!?!?! RODZISZ?!?!?!?!" z przerażeniem w oczach, a ja "nieee, łydka pod kolanem" - ale jego mina - bezcenna ;P rozmasował mi nogę, i błagał, żebym następnym razem od razu "łydka" krzyczała jako pierwsze słowo ;P a ja nawet nie pomyślałam, że może pomyśleć, że chodzi mi o skurcz porodowy ;P ale się później z tego rechotaliśmy ;P

Ale mnie rozbawiłaś! Potrzebowałam tego! :-D Nasi Mężowie też nie mają łatwego zadania - bo mają na sobie tą odpowiedzialność aby jakby co być pod tel a potem bezpiecznie dowieść do szpitala - byle przekroczyć drzwi IP i będzie luzzz. Współczuję im serdecznie więc nie strasz tak już bo Ci chłop zejdzie! :-)
 
reklama
RURKA - GRATULACJE!!!

Iwon, Tobie też gratuluję 34 tc :D

Kurcze, a ja z terminem na sam koniec czerwca, kiedy ja się doczekam. Iwon - ciekawe która z nas pierwsza urodzi :) A z tymi skurczami porodowymi - to tak boli jak te skurcze w łydkach??? Bo ja z Szymkiem miałam CC w 36 tc, planową i nie wiem co to skurcze porodowe.... a wolę być przygotowana psychicznie czego się spodziewać ;)

BMR - no ja nawet nie pomyślałam, że tak to zrozumie ;P byłam za bardzo zaspana :p on spał ;P

Agaundpestka - trzymam kciuki :)
 
Ostatnia edycja:
Witam


znalazłam receptę na to by nie chodzić w nocy na siku - kładę się o 1 w nocy:-D



Nanulika myślami jestem z Tobą

Aga powodzenia!!! &&&&&&&&&&&&&&&&


MsMickey to kiedy cię wupuszczą?

Goldenlucy gratuluję udanej wizyty!!! 8 kg - wow, ja mam 13 na plusie :-(

Dziewczyny, w czym (w jakim ubraniu) rodzicie????? Ja już prawie torba spakowana, 2-3 koszule nocne, ale one są takie bardziej do karmienia, niż rodzenia. Na SR mówili nam, że najlepiej taka za pupę...Macie jakieś "specjalne" koszulki do porodu? Czy T-shirt? Jak to u Was wyglada???
ja w koszulce takiej zwykłej, ale ta co kupiłam do spania jak szłam do szpitala w marcu jest za krótka i chyba mężowi jakąś ukradnę
 
Witajcie!

Od dwóch dni rano jestem słaba i napierdziela mi serducho...tak miałam na początku ciąży i zastanawiam się, czy to nie wina tego Tardyferonu, choć w skutkach ubocznych o takich dolegliwościach nic nie piszą.

Cudownie, że Ruurrka ma już swoją córcię przy sobie, ale jak pomyślę o Nanu, to tak mi przykro...eehhh takie życie - w tej samej chwili rodzi się nowe życie i ...... aaaaahh nie mogę o tym myśleć....

Nanu jestem z Tobą myśami <przytul>
Rurka czekam na zdjęcie szkraba :)

A ja pakowałam torbe od miesiąca i chyba dziś w końcu muszę to zrobić dostałam skierowanie do szpitala :( cały czas to ciśnienie, a na skierowaniu jest napisane, ze objawy "gestozy" :baffled::baffled::baffled:
Więc czekam jak siostra skończy pracę i około 13tej jadę- ciekawe czy mnie tym razem przyjmą.

Powodzonka!!

Aga, kciuki zaciśnięte!
Dziewczyny, w czym (w jakim ubraniu) rodzicie????? Ja już prawie torba spakowana, 2-3 koszule nocne, ale one są takie bardziej do karmienia, niż rodzenia. Na SR mówili nam, że najlepiej taka za pupę...Macie jakieś "specjalne" koszulki do porodu? Czy T-shirt? Jak to u Was wyglada???

U mnie w szpitalu nie dają rodzącej koszuli szpitalnej, bo chcą aby jak najwięcej rzeczy z którymi maleństwo będzie miało kontakt było przyniesionych ze środowiska, w którym będzie żyło. Także kobieta rodzi w swojej koszuli, ciuszki dla maluszka z domu, pieluchy tetrowe i flanelowe też. Kupiłam sobie 3 koszule niedrogie i w jednej będę rodziła. Jest to normalna koszula do karmienia z odpinanymi z przodu guziczkami.
 
To ja mam zagwozdkę w czym rodzić, bo:
waga 102 kilo nie sprzyja do założenia "luźnych długich mężowych" koszul - nie są ani luźne ani długie...
poza tym jak mi przyjdzie rodzić na Karowej, to tam się leży pod KTG większość porodu :/ więc i tak koszula zasłania tylko cycki, bo jest podwinięta podczas KTG do góry i się tyłkiem świeci... i tak sobie pomyślałam, że mama poszuka u siebie jakiejś STAREJ letniej spódnicy takiej luźnej w gumkę, tata mi ją podetnie, i założę spódnicę i jakiś podkoszulek mój ;P wtedy brzuch będzie na wierzchu, gotowy do podłączenia KTG, a nie będę gołym tyłkiem świecić ;P

nie wiem, nie rodziłam SN, nie potrafię sobie tego wyobrazić....... Więc nie wiem, czy to dobry pomysł....
 
Ja sie zastanawiam czy wziąśc taka stara koszule nocna moja na szeleczkach czy męża starą koszule rozpinaną...
Chyba zapakuje 2 i będę miała na zmiane jak juz się wymecze porodem. Zresztą jak uda się załapać na wanne to i tak wszystko mokre bedzie....

A koszule muzzy - fajne, ładne kolory i nie straszą żyrafkami czy tez innymi misiami na przodku..... Niestety dostałam troszke za duzy rozmiar. Przynajmniej ciasna nie bedzie :)

Ja mam na chwile obezną 6,5 kg na plusie. A ciekawa jestem na ilu się zakończy bo ostatnio faza na slodkie u mnie nie przmija....
 
Rysica nawet niezła myśl, też myślałam nad tym co w trakcie KTG, bo przy zwykłej koszuli też się świeci wszystkim
ja myślałam o tym, że będę ze sobą ręcznik nosić i się zakryję w razie co
 
reklama
Witajcie!

Od dwóch dni rano jestem słaba i napierdziela mi serducho...tak miałam na początku ciąży i zastanawiam się, czy to nie wina tego Tardyferonu, choć w skutkach ubocznych o takich dolegliwościach nic nie piszą.

Cudownie, że Ruurrka ma już swoją córcię przy sobie, ale jak pomyślę o Nanu, to tak mi przykro...eehhh takie życie - w tej samej chwili rodzi się nowe życie i ...... aaaaahh nie mogę o tym myśleć....



Powodzonka!!



U mnie w szpitalu nie dają rodzącej koszuli szpitalnej, bo chcą aby jak najwięcej rzeczy z którymi maleństwo będzie miało kontakt było przyniesionych ze środowiska, w którym będzie żyło. Także kobieta rodzi w swojej koszuli, ciuszki dla maluszka z domu, pieluchy tetrowe i flanelowe też. Kupiłam sobie 3 koszule niedrogie i w jednej będę rodziła. Jest to normalna koszula do karmienia z odpinanymi z przodu guziczkami.

Muńka, mi tez czesto serce napierdziela:) zwąłszcza rano, od niedoboru magnezu moze tak być i od niedoboru żelaza, napewno nie od żelaza.
 
Do góry