Nanulinka przesyłąm trochę siły :*
Byłam na wymazach i nie było tak najgorzej. W czwartek wyniki więc zobaczymy czy są jakieś bakterie czy też nie.
Poszłam z P. na te targi Mother & Baby i jesteśmy troche rozczarowani. Tłumy ludzi, alejki tak wąskie, że zatorowane zupełnie wózkami, więc nawet nie było szans dopchać się do konkretnych stoisk. Bałam się, że zaraz mnie ktoś w brzuch walnie więc się zmyliśmy. Było kilka fajnych gadzetów ale ciezko w takich warunkach robić zakupy. Dlatego też schroniliśmy się w pysznej włoskiej knajpce. Niebo w gębie. A teraz mam zamiar przez resztę dnia leżeć i oglądać filmy. Brzuch dziś twardy jak skała więc muszę trochę odpocząć. Ja już chce urodzić :/
Byłam na wymazach i nie było tak najgorzej. W czwartek wyniki więc zobaczymy czy są jakieś bakterie czy też nie.
Poszłam z P. na te targi Mother & Baby i jesteśmy troche rozczarowani. Tłumy ludzi, alejki tak wąskie, że zatorowane zupełnie wózkami, więc nawet nie było szans dopchać się do konkretnych stoisk. Bałam się, że zaraz mnie ktoś w brzuch walnie więc się zmyliśmy. Było kilka fajnych gadzetów ale ciezko w takich warunkach robić zakupy. Dlatego też schroniliśmy się w pysznej włoskiej knajpce. Niebo w gębie. A teraz mam zamiar przez resztę dnia leżeć i oglądać filmy. Brzuch dziś twardy jak skała więc muszę trochę odpocząć. Ja już chce urodzić :/