No hej kobietki
Jeśli chodzi o zimne napoje, to za mną chodzi kawa frappe, taka mrożona, pyszniutka... jak się zrobi cieplej, na bank sobie zafunduję
Jak wiecie jeszcze pracuję, więc nie za wiele mogę zrobić jeśli chodzi o przygotowania, ale ostatnio mam fazę na opracowywanie harmonogramu działań

Zaplanowałam sobie wszystko z kalendarzem w ręku, nie mogłam przez to spać, naprawdę ostro zaczął się u mnie syndrom wicia gniazda.
Z rzeczy dor zrobienia mam m.in.:
- pranie ciuszków i prasowanie
- pochowanie zimowych ciuchów naszych i starszaka, ułożenie wszystkich letnich ciuchów w których będę chodzić tuż przed i po porodzie
- rekonesans letnich ciuchów starszaka, bo pewnie powyrastał i zakup nowych
- ostatnie zakupy wyprawkowe dla mnie i dzidzi + zakup kosmetyków
- spakowanie torby do szpitala
- wyszorowanie kafli w łazience, wszystkich drzwi, szafek w kuchni (tutaj chyba poproszę kogoś o pomoc

)
- mycie okien, oddanie dywanów do czyszczenia
- wypranie wszystkich firan i załon oraz koców
- wyszorowanie fotela, krzeseł i sofy
- zakup fotela do karmienia
- zrobienie pierogów i innych rzeczy do żarcia i zamrożenie ich na godzinę zero
Jak to wszystko ogarnę, mogę rodzić

Ruda, tialana, BMR fajnie, że jeszcze jesteście z nami. Czytałam Wasze posty z wypiekami
Polaa ja też mam takie uciski na pęcherz, niedalej jak dzisiaj rano kiedy nagle wstałam mnie wzięło. Ja jak mam gdzieś jechać, to w pierwszej kolejności pytam czy na miejscu jest toaleta

Bez tego nie jadę
Delwer o tych zapachach ja pisałam

Proszki i płyny do płukania też uwielbiam, jak było ciepło to prałam non stop i wdychałam ten unoszący się zapach wietrzonego prania

Czekam na poprawę pogody i zaczynam kolejne tury ;-)
Xdorota, wychodź szybko z dołka
