reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Ja po chlopcach juz uprałam,ale to tez w naszym proszku takie pranie wstepne;-)
Nad konkretnym dumam - kiedy byłoby najlepiej, bo teraz za wczesnie ale po bl mam nauczke, ze za długo czekac tez nie mozna i chociaz kilka sztuk powinno czekac wczesniej:sorry:
I mysle ze moze w marcu nad częscia popracuje, poki co powycinałam juz metki, wiec wszystko jakby bardziej gotowe i wystarczy do pralki włozyc;-)
W DDTVN było dzis - własnie mowili o zabezpieczeniach na kanty, okna schody.. Tu tata bedzie miał pole do popisu bo przy starszych naszych dzieciach bramki musi skonstruowac tak, by same sie zamykały..
 
reklama
Dzień dobry! :-)eście mnie zaskoczyły z tym praniem! Już? Ja się chyba jeszcze wstrzymam - przecież jak włożę do szafy to za te 3 (jak nie 4) miesiące nie będą już pierwszej świeżości... A poza tym jak się cieplej zrobi to można suszyć na słoneczku... Czy nie można? :dry:
Ja pierwszą partię ciuszków wyprałam przedwczoraj a dziś będę prasowała jutro piorę następne. Ja postawiłam na płyn do prania i do płukania biały jeleń,słyszałam opinie,że jest nawet lepszy od tych niemowlęcych bo jest dla ludzi którzy mają naprawdę bardzo poważne problemy skórne i skoro takiej skóry nie uczula to powinien być ok. przeglądałam różne fora i ludzie używają dla maluszków,także chciałbym zostać przy jelonku ,no i cena ok:)
Ja też postawię na jelenia! :tak: Mój M ma straszna egzemę na dłoniach i tylko0 po tym mu skóra nie pęka. Więc sprawdzony.:tak:
 
Pochwale Wam sie jeszcze, ze po raz kolejny nastawiłam wczoraj pranie, o ktorym sobie przypomniałam dzis rano:szok: Pierwsza mysl po przebudzeniu jakby nie mogła byc ostatnia przed usnieciem:wściekła/y::wściekła/y:
Chyba musze wymienic pralke na taka co wyyyyyyyyyyyyje jak skonczy:confused:
A dzis zrobiłam sobie herbate, ktora mi ostygła zanim sie za nia wziełam, a ze mam do niej paczuszka i wolałabym cieplutka tak nastawiłam ja w mikrofali na 2 minuty:szok: az bulgotała:confused2: Jedynym pocieszeniem dla mnie jest nadzieja ze w czerwcu mi to przejdze:sorry:
Musze sie wziac za porzadki a duupa jakby przyrosła do łóżka:shocked2:
I moze dzis wkoncu zrobie sobie ta henna ktora miałam robic kiedys;-):tak:
 
Pochwale Wam sie jeszcze, ze po raz kolejny nastawiłam wczoraj pranie, o ktorym sobie przypomniałam dzis rano:szok: Pierwsza mysl po przebudzeniu jakby nie mogła byc ostatnia przed usnieciem:wściekła/y::wściekła/y:

Musze sie wziac za porzadki a duupa jakby przyrosła do łóżka:shocked2:
I moze dzis wkoncu zrobie sobie ta henna ktora miałam robic kiedys;-):tak:
Jakoś nie robi to na mnie wrażenia, bo ja tak mam cały czas ;-) Niezależnie, czy jestem w ciąży, czy nie...

U mnie to samo! I stan ten trwa już dłuższy czas...:confused2:
 
Własnie ja tez mam nauczke, zeby nie czekac na ostatnia chwile. W poprzedniej ciazy w sumie poprałam i spakowalam torbe w 32 tyg , w 33 trafiłam do szpitala a w 34 urodziłam.
Mysle ze nie ma co czekac na ostatnia chwile.
 
ja z praniem się wstrzymuję, bo mam w mieszkaniu 2 psy, które jednak gubią sierść i nawet jak coś schowam do szafy to z pewnością po tylu tyg oblezie i się zakurzy

Pochwale Wam sie jeszcze, ze po raz kolejny nastawiłam wczoraj pranie, o ktorym sobie przypomniałam dzis rano:szok: Pierwsza mysl po przebudzeniu jakby nie mogła byc ostatnia przed usnieciem:wściekła/y::wściekła/y:
Chyba musze wymienic pralke na taka co wyyyyyyyyyyyyje jak skonczy:confused:

lepsza bylaby taka, co wysyła sms, albo najlepiej PW na BB :-D z chęcią bym taką kupiła
 
Uwazam podobnie, mysle ze marzec bedzie odpowiednim czasem na porzadki.. Jak nie wszystko to popiore bynajmniej czesc;-)

macku - pociesz mnie, ze to minie godzine po porodzie a nie Ty mi tu wypisujesz ze tak juz bedzie zawsze i wszedzieeeeeeeeeeeeeee
;((((((((((( :sorry2:
 
Od wtorku na diecie i schudłam o,5kg.Ale wczoraj byłam w tej poradni diabetologicznej i jak mi wyliczyła wymienniki węglowodanowe ile czego muszę zjeść dziennie to chyba znowu będę tyła hehe. Fakt,że to męczące ciągle liczyć przeliczać, i godzinami siedzieć w kuchni ale jak mus to mus, byle dzidzia była zdrowa. No i kłuć muszę się 4 razy dziennie:(
Po każdym głównym posiłku spacer lub krótka gimnastyka bo właśnie ruch spala cukier.

Viola- powaznie to tak uciążliwe? Jak mniej wiecej wygladaja Twoje posiłki. Ja jestem teraz jak dziecko we mgle, a do szpitala ide dopiero w przyszlym tyg. Tam dopiero powiedza co i jak.
Wczoraj po kolacji poszlam na spacerek, ale ogolnie to nie chce mi sie ruszac...pewnie to błąd :(
 
reklama
buziak ja też mam tak stale a teraz nawet jeszcze gorzej-właśnie piorę pranie,które nastawiłam w niedzielę:zawstydzona/y:i ABSOLUTNIE NIC mi się nie chce!!!wczoraj zapakowałam rzecz z 2 szafek i koniec...

co do glukozy - ja miałam 75 i mogłam pić do woli wody,tylko siedzieć i nigdzie nie chodzić!
Blizna po cc mnie nie boli ale ją "czuję",jest taka napięta.Tutaj jest tak,że do 3 lat po cc nie możesz rodzić sn,a potem to jak sobie sama wybierzesz,chyba,że są wskazania do cc to wiadomo.Ja jeszcze nie wiem jak to będzie,okaże się po usg w 30 tyg.


a co do prania ciuszków dzidziola - ja najpierw muszę je dostać,potem sprawdzić co by się tam jeszcze przydało dokupić i dopiero potem...na razie mam wyprane i zapakowane 3 komplety(jakby co)i zaczęłam pakować torbę do szpitala.
 
Ostatnia edycja:
Do góry