reklama
To nie ja. To Lena Ja tylko staram się na bieżąco ją uzupełniać.a przy okazji bardzo mi się podoba jak zmieniłaś listę czerwcówek jest teraz super czytelna - brawo
Podpisuję się pod tym ręcami i nogamiAle jak sobie pomysle o szpitalu, cycach na wierzchu, obcycho osobach to dla mnie jest to tak uwlaczajace ludzkiej godnosci, rzeczy, ktora czlowiek przez calel zycie ukrywa, nosi, wydaje pieniadze na bielizne, w jednej sekundzie zostaje przemieniona w bidony ktore kazdy Ci moze wyciagnac, przekrecic, wydusic no to dla mnie jest cos nieludzkiego, cale zycie nauczone ze to czesc intymna a my w jednej sekundzie mamy sie zmienic...
Ja karmienie wyobrazam sobie w jednym zamknietym pokoiku, gdzie moge byc ja, bobo, maz, ewentualnie moja mama i koniecccc- nie jestem gotowa, nigdy nie bylam, by wywalac cyca na zawolanie wszedzie i zawsze
Ostatnia edycja:
kasia.natka
Fanka BB :)
w takim razie Lena brawo! najważniejsze że się dobrze uzupełniacieTo nie ja. To Lena tylko staram się na bieżąco ją uzupełniać.
zmiana tematu
wiecie co zjadłam na kolację?
2 tosty z nutellą
szklanka mleka
4 surowe pieczarki
5 ogórków kiszonych
4 śliwki
szklanka wody gazowanej z cytryną
:-)
Ja po takiej mieszance byłabym pierwsza w kolejce do WC. Podziwiam Twój przewód pokarmowy
Widocznie ;-)Wyjdzie w praniu:-)
A co widoku umęczonych kobiet to może ja mam szczęście do "wyjątkowych" przypadków
Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że jesteś w ciążyzmiana tematu
wiecie co zjadłam na kolację?
2 tosty z nutellą
szklanka mleka
4 surowe pieczarki
5 ogórków kiszonych
4 śliwki
szklanka wody gazowanej z cytryną
:-)
Blond napisz mi Twój adres mailowy, prześlę Ci coś co Ci a propo młodego . Może się przyda.
katrina115
Potrójna Mama
delwer, mlodak - moje tez będzie od początku na butli,
gkvip, blond - dokładnie, ja przy pierwszej córce tez prawie płakałam jak miałam karmić, a przy drugiej od razu na butli - zero kolek, zaparć i takich tam, a pierwszy raz byłam z nią u lekarza (bo była chora na 2 miesiące przed trzecimi urodzinami), a więź mamy super, bo uwielbiałam ją trzymać w ramionach przy karmieniu (mimo, że butelką), przytulać, całować... do tej pory lubimy przytulanki - całowanki, to było moje wyczekiwane dziecko i więź jest mocna, tak samo będzie tym razem,
gkvip, blond - dokładnie, ja przy pierwszej córce tez prawie płakałam jak miałam karmić, a przy drugiej od razu na butli - zero kolek, zaparć i takich tam, a pierwszy raz byłam z nią u lekarza (bo była chora na 2 miesiące przed trzecimi urodzinami), a więź mamy super, bo uwielbiałam ją trzymać w ramionach przy karmieniu (mimo, że butelką), przytulać, całować... do tej pory lubimy przytulanki - całowanki, to było moje wyczekiwane dziecko i więź jest mocna, tak samo będzie tym razem,
zmiana tematu
wiecie co zjadłam na kolację?
2 tosty z nutellą
szklanka mleka
4 surowe pieczarki
5 ogórków kiszonych
4 śliwki
szklanka wody gazowanej z cytryną
:-)
Właśnie pisałam na blogu o moich kuchennych rewolucjach...ufff, że nie tylko ja tak mam...ciasto, kaktus (lód), na zmianę z chipsami keczupowymi, mandarynki, mleko z płatkami, grzybki marynowane...poprawiłam big milkiem i kanapką z boczkiem ;D To wszystko w 1,5 godziny...
kasia.natka
Fanka BB :)
a ja się zajadam chili con carne...mmm...pycha
reklama
zaza26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2012
- Postów
- 2 260
Ufff w koncu udało mi się nadrobić dzisiejszy dzień
siula ja idę w czwartek po zwolnienie i też za bardzo nie wiem co powiem, ale mój gin jest z tych co chętnie dają, także podejrzewam, że nie będę musiała się tłumaczyć. Podejrzewam, że jak chodzisz prywatnie to również nie będziesz miała problemu. Możesz po prostu powiedzieć, że stres, za długo przed komputerem, za mało odpoczynku, zero zrozumienia ze strony szefa czy coś w tym stylu i gin powinien zrozumieć ;-)
ViolaPop gratuluję córeczki!!!
PaulinaMaria tez narzekam na ból w tamtej okolicy, gdy długo siedzę, myślę, że delikatna gimnastyka pomoże, ale najlepiej to unikać siedzenia na "płasko" na tyłku
Odnośnie dyskusji nt. karmienia piersią bądź butelką, to mam zamiar karmić piersią, ale nie na siłę i niedługo, 4-6 miesięcy, potem powrót do pracy, a jak dla mnie ściąganie pokarmu nie wchodzi w grę. Wiem, że na ten okres jesteśmy mamami i dzieciątko powinno być dla nas najważniejsze, ale jak dla mnie piersi to mój atrybut kobiecości i element małżeństwa, że się tak wyrażę ;-) a ja nie mam zamiaru zrobić sobie przerwy w byciu żoną, bo niestety młode mamy często zapominają o swoim mężu i o małżeństwie, ja tak nie chcę ;-) może to dość pokrętna filozofia, ale tak właśnie uważam więc jeśli karmienie piersią będzie wiązało ze zbyt wielkim poświęceniem, krew ból nie do zniesienia itp to odpuszczę
a najważniejsze, że każda z nas ma prawo do wyboru bez względu na to czym się kieruje!
nawet jeśli jakaś kobieta egoistycznie wybierze np. dietę cud by schudnąć zamiast karmienia piersią, to może i lepiej? bo niezadowolona mama i tak nie nawiąże z bobasem kontaktu podczas karmienia, a i sam pokarm może nie mieć swoich właściwości...
Witam z rana czy jest może tu jakaś czarodziejka albo złota rybka bo mam życzenie chciałabym żeby był już 31.01 wtedy idę do doktorka i chce wziąść L4 (tylko co doktorkowi mam powiedzieć-tak po prostu)
U NAS BIAŁO I MROŹNO :-)
siula ja idę w czwartek po zwolnienie i też za bardzo nie wiem co powiem, ale mój gin jest z tych co chętnie dają, także podejrzewam, że nie będę musiała się tłumaczyć. Podejrzewam, że jak chodzisz prywatnie to również nie będziesz miała problemu. Możesz po prostu powiedzieć, że stres, za długo przed komputerem, za mało odpoczynku, zero zrozumienia ze strony szefa czy coś w tym stylu i gin powinien zrozumieć ;-)
ViolaPop gratuluję córeczki!!!
PaulinaMaria tez narzekam na ból w tamtej okolicy, gdy długo siedzę, myślę, że delikatna gimnastyka pomoże, ale najlepiej to unikać siedzenia na "płasko" na tyłku
uwielbiam, mniamWłaśnie wypiłam szklanicę świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy i grejpfrutów Pycha
Odnośnie dyskusji nt. karmienia piersią bądź butelką, to mam zamiar karmić piersią, ale nie na siłę i niedługo, 4-6 miesięcy, potem powrót do pracy, a jak dla mnie ściąganie pokarmu nie wchodzi w grę. Wiem, że na ten okres jesteśmy mamami i dzieciątko powinno być dla nas najważniejsze, ale jak dla mnie piersi to mój atrybut kobiecości i element małżeństwa, że się tak wyrażę ;-) a ja nie mam zamiaru zrobić sobie przerwy w byciu żoną, bo niestety młode mamy często zapominają o swoim mężu i o małżeństwie, ja tak nie chcę ;-) może to dość pokrętna filozofia, ale tak właśnie uważam więc jeśli karmienie piersią będzie wiązało ze zbyt wielkim poświęceniem, krew ból nie do zniesienia itp to odpuszczę
a najważniejsze, że każda z nas ma prawo do wyboru bez względu na to czym się kieruje!
nawet jeśli jakaś kobieta egoistycznie wybierze np. dietę cud by schudnąć zamiast karmienia piersią, to może i lepiej? bo niezadowolona mama i tak nie nawiąże z bobasem kontaktu podczas karmienia, a i sam pokarm może nie mieć swoich właściwości...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 220 tys
Podziel się: