andariel
mama super dwójki :]
Trasiu u nas też takie dni bywają. I pędzi sobie czasem od samego rana taka kula krzyku, jęków-stęków i złośliwości. A wieczorem wraca tatuś i on jest cacy, bo ma uśmiech na gębie, a ja nie... czasem mi smutno z tego powodu. Ale cyborgiem nie jestem, a nerwowa zawsze byłam i nijak tego nie stłumię... A dzieci też ludzie, więc i im zdarzają się dni lepsze i gorsze.
Z M.na wojennej ścieżce, a nawet gorszej, bo nie rozmawiamy ze sobą wcale, chyba że jest wyraźny powód dot.np.zakupu obuwia dla dzieciciekawe gdzie to zabrnie...
Madzioolka - bo rozum swoje, a serce swoje. Ale wierzę, że jest wszystko dobrze, trzymam za Ciebie kciuki!
Zapomniałam co jeszcze komu miałam odpisać.
Edit. nasz i-pad jest płci męskiej, bo notorycznie zamienia mi końcówki na "em"Tj.zapomniałem, chciałem itd.
Z M.na wojennej ścieżce, a nawet gorszej, bo nie rozmawiamy ze sobą wcale, chyba że jest wyraźny powód dot.np.zakupu obuwia dla dzieciciekawe gdzie to zabrnie...
Madzioolka - bo rozum swoje, a serce swoje. Ale wierzę, że jest wszystko dobrze, trzymam za Ciebie kciuki!
Zapomniałam co jeszcze komu miałam odpisać.
Edit. nasz i-pad jest płci męskiej, bo notorycznie zamienia mi końcówki na "em"Tj.zapomniałem, chciałem itd.