reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Heja:) ale lato!

No to super wieści Asinka!

PS. ciekawe jakiej długości zasiłek będzie przysługiwał kobietom, które rodzą dziecko na wychowawczym (mój przypadek)? Czy tylko 26 tygodni czy rok? Ale w tej kwestii nie mogę znaleźć odpowiedzi nigdzie...

A u nas dziś spacerowo od samego rana, ale powiem Wam że już czuję że upał mnie wymęczy... Brzuch mam już spory i ciężko mi się biega za Szymkiem w taki skwar. Wróciłam zziajana i opuchnięta. Ale wynagrodzę to sobie lodami:)

Buźka i miłego dnia!
 
Andariel - oj niedobrze u Was :-(
Mrsmoon - jedyne pocieszenie to, że z każdym dnie będzie coraz lepiej :-p
Ja padam na pysk a troszeczkę roboty jeszcze jest nie mówiąc o pakowaniu, ale to jutro. Udało mi się - dzięki życzliwości - ogarnąć jeden ważny temat z zapomnienim wątku pobocznego, ale to w sumie nie dość istotne. Zleciłam zadania współpracownikom, ogarnęłam to co powinnam samemu. Z prywatnych kosmetyczka przedwyjazdowa, odbiór eko-żarcia w tym ksylitolu dla Młodej, kontrola u internisty, która zakończyła się wieczornym spacerem po Nowym Mieście - dwa kroki - Dziewczę ma taki power, że ja wysiadam.
 
Hej!

Forever udanego wyjazdu :)

My jutro jedziemy do rodzinki do Ełku a tu co? LEJE!!! no trudno nawet jeśli nie pochodzimy nigdzie to przynajmniej zmienimy otoczenie. Chociaż T mnie właśnie zdołował - prognoza na najbliższe dni: tam ma lać i 12-13stopni maks a u nas będzie w tym czasie upał... cholera by to wzięła ;/ Najwyżej wrócimy we wtorek a nie jak pierwotnie planowaliśmy w środę, ja i tak w czwartek idę do pracy więc niewiele to zmienia :p

Za to dziś obkupiliśmy się roślinkowo-kwiatowo na balkon :):):) większość już posadziłam a na kilka zabrakło mi donic więc kontynuować będę po powrocie. Jestem mega wykończona ale radochę mam nie z tej ziemi :):):) To mój "pierwszy raz" z roślinami na balkonie, nigdy nie praktykowałam i nie chciało mi się dbać o zielepactwo więc chyba do tego dorosłam bo już mi się chce i to bardzo. I cieszę się niezmiernie że zrezygnowaliśmy z tej sztucznej trawy bo pofrunęłaby po kilku dniach, max tydzień!
 
u nas trzeci dzień bez pieluchy, jak na razie głównie lanie w gacie:baffled: wiekszych sukcesów brak, ale ja się nie poddaję. Za ostatnie dni powinnam dostać Nobla za cierpliwosc.
Wczoraj byłam w Ikei, obkupiłam się jak nie wiem. Podłoga na balkon zakuiona, kosztowała majątek na nasz metraż - mam nadzieję, że bedzie tego warta! Kupiłam troszkę doniczek, niskie siedziska, parasol, zapomniałam o półce na kwiatki. Ale kupiłam też 3 kwiatki sztuczne - z daleka wyglądają nieźle a jak mi wszystkie padną to chociaż to zostanie. Mamy balkon na południe i słońce od świtu do zmierzchu. Jest upał straszliwy, niewiel kwiatków wytrzyma w takich warunkach. Niestety wytrzymują głównie pelargonie, których nie lubię. Ktoś zna się na ogrodnictwie? nie chcę kaktusów...
kupiłam też dla Marysi tablicę do malowania - bomba! dopiero w domu zauwazyłam, że z drugiej strony tablicy na kredę jest tablica do flamastrów, których juz nie kupiłam. I miejsce na tą fajną rolkę papieru do rysowania. też nie kupiłam... będzie swietna wymówka żeby pojechać do ikei jeszcze raz :)

madzioolka mam to samo - wcześniej kwaitki na balkonie mnie nie pociągały na tyle, żebym o nie sama dbała. A w tym roku marzy mi się cudny balkon pełen kwiatów. będziemy sadzić z Marysią :)

majqua
wielkie gratulacje!!! I brawa dla męża:)


u nas w rodziinie też cudowna wiadomość - mojemu bratu urodził się syn Maciej:)
 
reklama
Do góry