reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Cześć wszystkim,
Ledwo żyję..Oczywiście u mnie nic nie przejdzie bez komplikacji - miałam połączony kanał zębowy z zatoką. W związku z tym mam 6 szwów na 2 tygodnie, zakaz kichania nosem, smarkania, dźwigania i picia przez rurkę. Właśnie się położyłam nafaszerowana lekami, to mi krew nosem poszła:-( i to dziś na tyle, może jutro będzie lepiej to się odezwę.
trasia ja nad Mają też czasami nie panuję, złe w nią wstępuje i nie nadążam
 
reklama
martadelka ja czuje sie dobrze, nie jestem senna ale taka jakas zadżumiona, nie mam na nic sily ani ochoty....lezec mi sie nie chce, tv nie chce mi sie ogladać, chodzić mi sie nie chce, w domu nic nie robie i tak siedze i patrze sie przed siebie.....

mrsmoon trzymaj sie mocno!!!! jutro bedzie lepiej
 
ja dalej główkuję nad balkonem. Może jednak drewno? Ale przeraża mnie ustawianie tych legarów, to podnosi podłogę do góry całkiem konkretnie a u nas barierka wcale nie jest wysoko. W ikei mają taką drewnianą podłogę do składania samemu ale boję się, że to się będzie rozpadać. Miała któraś z was z tym do czynienia?

marta ja też czuje, że to dziewczynka:tak: ale jeśli chlopak to nic się nie martw, nie wszysctkie chłopaki to takie łobuziaki jakiego masz w domu! Szymuś jest kochany jak na razie. Aż strach pomyśleć na jakiego potwora moze wyrosnąć za półtora roku:confused2:

moon eeee... ja mam fobię dentystyczną. Takie opowieści tylko utwierdzają mnie w przekonaniu żeby od dentysty trzymać się z daleka:zawstydzona/y:

madzioolka brawo za opanowanie:) Jestem całkowicie o was spokojna, czuję że wszystko jest dobrze.
 
Silva - kiedyś prowadziłam, nawet bloga - nic o pracy i facetach, same konkrety i nie nadążałam z wpisami - ale teraz to by mi się tylko ulewało... :eek:
Traschka - ja tak sobie myślę, że gdybym miała Młodą w większej ilości też byłby pewnie problem. :sorry:
Wciąż trawię słowa Chrzestnej z wczoraj wyrażające zdziwienie że się Młoda od zawsze sama bawi...:shocked2: Bo na pytanie w co się bawicie odpowiadam, że my właściwie to razem wychodzimy i wtedy jesteśmy razem, bo w domu we dwie to ja zawsze coś próbuję robić. I w myśl tej reguły za dużo zabawek na wyjazd nie pakuję.
Dziś odebrałam od kolegi nawigację no i jednak łóżeczko gratis a nie w masakrycznej cenie.... W pracy hardkor - wszystkie diabły z pudełka wyłażą akurat teraz :crazy: Wyszłam o 18 i jeszcze pojechałam do hydraulika po klucz od działki - woda jest - 30 km w jedną stronę.
Wczoraj oglądałyśmy na kamerze filmiki z basenu - Krysia w czepku, zachwycona :happy:. Myślałam, że będzie gorzej jak na pierwszy raz mojego kręcenia.
 
Ostatnia edycja:
Możecie wstrzymać już te brawa bo chyba jednak nie jestem jeszcze taka znieczulona jak mi się wydawało... Moje opanowanie uległo przekształceniu w otępienie emocjonalne że na niczym mi nie zależy, do doopy to wszystko :-( za dużo było tych atrakcji dziś i jestem wyeksploatowana fizycznie i psychicznie, chęci ogólnożyciowych brak...

Trasia my jednak przemyśleliśmy sprawę sztucznej trawy i rezygnujemy... będą te paskudne płytki które są i już. Nie dla mnie częste odkurzanie a teraz przynajmniej poleję wodą, spłynie i czysto jak to ujął T :-D no taka prawda...
Balkon mamy zabudowany z dwoma odpływami, przejechać go mopem to moment i wiem że jest czysto. Nie po to wyrzuciłam dywan z dużego pokoju bo wciąż miałam wrażenie że brud siedzi w środku głęboko żeby teraz fundować sobie kolejny na balkonie. U mnie niedaleko jest pole i kurzy się strasznie. Tego pyłu to żaden odkurzacz by nie wciągnął i tylko mop jest u nas rozwiązaniem. Tak więc podłoga zostaje jaka jest a ja zgłębiam temat roślinności balkonowej bo kwiatów zewnętrznych jeszcze nigdy nie miałam, te w domu też łatwo ze mną nie mają i przymierają więc potrzebuję czego niewymagającego :)

mrsmoon tulam w bólu, oby wyleczyło się jak najszybciej &&&&

Trasiu współczuję bardzo przepraw z Marysią :* Maja też umie dać popalić i nie raz nerwy mi puściły a potem mam okropne wyrzuty sumienia że tak mało spędzam z Nią czasu a jeszcze potrafię się drzeć przez większość popołudnia :(
Oby jutro było lepiej &&&&&

Marta mam to samo, kompletny brak motywacji do czegokolwiek, zero chęci ,totalny marazm.... kurde a z przyjściem wiosny miało być tak łatwo i przyjemnie ;/
 
Madzioolka, słusznie, miałabys sajgon z trawą!
Trasia, ja mam z takich jakby płytek drewnianych... po porstu układa się to i wsio:) U nas sprawdza siesuper, nic się nie przesuwa, ani drgnie. Nie mamy akurat tych z ikei ale z leroy
 
reklama
Do góry