reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
Wiecie to tak naleciałośc z pracy - tu jest tyle absurdów i tyle durnych sytuacji że można by książkę napisać :p ale co mi z tego że siądę i będę jęczeć i kląć że ktoś ma mnie jako pracownika w doopie i nie szanuje mojej pracy skoro robotę i tak muszę odklepać i tak... szkoda mi nerwów bo w domu mam super Córkę i wracając z pracy chcę Ją powitać z uśmiechem a nie nakręcona złością i bezsilnością zaprzątać sobie głowę głupotami. Uodporniłam się trochę :)

Złożyliśmy dziś wniosek o paszport dla Mai. Musieliśmy jednak odwiedzić biuro paszportowe dwa raz bo nigdzie ani słowa nie było że potrzebny jest akt urodzenia dziecka. W domu juz nie mieliśmy żadnego egzemplarza więc jeszcze ekspresowa wizyta w USC, na szczęście wydali od ręki i za darmo. A wszystko to pod przykrywką wyjazdu w teren słuzbowym samochodzikiem żeby złożyc ofertę klientowi :-) Już nie wspomne o tym że zostawiłam T bez kluczy do domu i jakby nie ten wyjazd to by koczował cały dzień u teściów ale na szczęście wszytsko się udało :) Oby tylko wydali ten dowód na czas bo nie chcę żeby mówili o mnie w wiadomościach że zostawiłam dziecko na lotnisku a sama poleciałam na wakacje bo dziecko paszportu nei miało tak jak to w zeszłym roku bylo w tv :-D
 
madziolka święta racja...ja jestem na etapie wdrażania tego w życie:tak: i naprawde lepiej się zyje z takim podejściem

jestem wyputa, niby połóżyłam sie z mlodym spać ale spać nie moglam, wypilam kawe i plącze się ale obiadu nie gotuje, w ramah złości na mężą nie zrobiłam mu dziś obiadu:cool:
 
Forever - może byś pamiętnik zaczęła prowadzić;)
Majqa - no wow! Ale taka waga to chyba przez cc teraz robią?
Martadelka - jakie plany pytasz?:) Rano zakupy z Szymkiem w Lidlu, złowiłam 2 ostatnie koszulki letnie 86 cm za 19 zł, potem spacer z dzieciakami z osiedla, teraz pichcę zapiekankę ziemniaczaną, ogólnie nadal mam totalny wigor i zasuwam jak dzika;) ciekawe kiedy wróci snująca się jędza;)
Doris, Marta, Aestima - hej:)
Madzioolka - tak trzymać!
Asinka - miło czytać jak Tymuś w siostrze zakochany:)
 
Madzioolka :tak:
Silva to super, że nadal dużo energii masz:tak: snująca się jędza - Ty??? i widzę, że różności na obiad przyrządzasz:tak:
trasiu czyżby Marysia tak Ci dzisiaj dokazywała???
 
reklama
dziewczyny dziś to jakaś masakra:no: Maryśka wszystko robi na odwrót, komlpetnie nie słucha i ciągle się drze. na wiadomość, że bajki do obiadu nie będzie za złe zachowanie wylała obiad na ziemię (wiedziała wcześniej, że bajki nie będzie więc nie rozumiem jej zdziwienia). Krzyczała non stop od 9 rano do 14 o wszystko. Szymuś tak się przestraszył, że przez pół godziny nie mogłam go uspokoić, cały się trząsł i płakał.
na chwilę spuściłam ją z oka - stała na parapecie w kuchni i siłowała się z klamką, bo chciała iść na balkon.
ja już nie mam do niej siły. Kilka dni fajnych i nagle wstepuje w nią diabeł, jest po prostu straszna bez żadnego wyraźnego powodu:no:
Tylko czekać, aż zapuka do nas opieka społeczna bo dziś darliśmy się we trójkę naraz.
 
Do góry