reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

hej asinka, super, oby tak dalej

my juz wróciliśmy ze swięcenia jaek, norbert z dziadkiem lepi bałwana a ja eszcze ogarniam, mąż pasztek robi
tylko strasznie zdycham czekając na ten okres

miłej soboty
 
reklama
Zobacz załącznik 548796

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego nastroju oraz
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół

Wesołego "Alleluja"




Wesołego Alleluja.jpg
 

Załączniki

  • Wesołego Alleluja.jpg
    Wesołego Alleluja.jpg
    33,5 KB · Wyświetleń: 14
ja zdycham na głowe, Emi ma katar... chyba nici ze święcenia jajek bo zimno u nas, poza pasztetem i ciastem nie mamy rarytasów świątecznych, bo mieliśmy się gościć rodzinnie a nie wiem czy w domu nie zostaniemy:baffled:
Asinka:*

Rodzinnych i kolorowych Świąt!:-p:-)
 
Ostatnia edycja:
Ja wpadam dla zdrowia psychicznego i odpoczynku - Młoda chyba właśnie zasypia w łóżeczku. Jak wstanie i zje drugie pojedziemy z koszyczkiem - muszę go jeszcze przygotować i kontynuować twórczość zajęczą alias króliczą - Andariel wysłała mi swoje szablony i girlanda z 7 stojących świątecznych futrzaków wisi na lustrze - oczywiście wieczorem zaliczyłam zwałkę więc rano robiłam - Młoda trochę się poprzyglądała ale musiała ogólnie sama sobą zająć. Kaczka stygnie - mam nadzieję, że dobra wyszła.
Zdrowia dla Chorych i samych miłych świątecznych wspomnień :happy2: Asinka85 - mam nadzieję, że świąteczne jajko zjecie w domu.
 
Szczerze wątpie czy spędzimy Święta w domu :-( dzisiaj na dyżurze jest tragiczny lekarz. Nic się od niego nie dowiedziałam. Pytam jaka prognoza, że wyjdziemy na święta, a ten kretyn z tekstem: prognoza?no dzisiaj jest cieplej... Hmm :baffled: stwierdził, że za mocno Małej paznokcie obcinam, jak ja Jej jeszcze nie obcinałam, bo zobaczył te zaropiałe dwa. Pytam czy mam smarować dalej tą maścią, to powiedział, że dostanie okład z rivanolu, którego od rana nie dostała i tak czekam cały czas. Mała tu w ogóle spać nie chce. Na regulaminie zakaz brania dziecka do swojego łóżka, a dzisiaj już nie wytrzymałam i Ninka leży u mnie i śpi normalnie. A ja tu do głowy dostaje... A przy ważeniu wychodzi, że przybiera 50-60g, więc nie jest źle. Obecnie bez ubranek waży 4380g, a wczoraj miała 4230g.
 
Meldujemy się ze szpitala pediatrycznego :( trafiłyśmy tu dzisiaj z Ninką. Mała ma dalszy spadek wagi - dzisiaj od wczoraj -100g, dalsze wymioty i nieciekawe wyniki z moczu (jakieś bakterie i białko). Także decyzja lekarki, że mamy jechać na oddział niemowlęcy. Jak na razie wykluczone zwężenie przełyku, uff... Czekamy na wyniki badań i dalszą decyzję. Na pewno zostaniemy tu do jutra, a co dalej to się okaże. Obyśmy na Święta wyszły do domu i oczywiście oby okazało się, że Małej nic nie dolega... Prosimy o kciuki :-*

Szczerze wątpie czy spędzimy Święta w domu :-( dzisiaj na dyżurze jest tragiczny lekarz. Nic się od niego nie dowiedziałam. Pytam jaka prognoza, że wyjdziemy na święta, a ten kretyn z tekstem: prognoza?no dzisiaj jest cieplej... Hmm :baffled: stwierdził, że za mocno Małej paznokcie obcinam, jak ja Jej jeszcze nie obcinałam, bo zobaczył te zaropiałe dwa. Pytam czy mam smarować dalej tą maścią, to powiedział, że dostanie okład z rivanolu, którego od rana nie dostała i tak czekam cały czas. Mała tu w ogóle spać nie chce. Na regulaminie zakaz brania dziecka do swojego łóżka, a dzisiaj już nie wytrzymałam i Ninka leży u mnie i śpi normalnie. A ja tu do głowy dostaje... A przy ważeniu wychodzi, że przybiera 50-60g, więc nie jest źle. Obecnie bez ubranek waży 4380g, a wczoraj miała 4230g.

I co wyszliście?Trzymam za Was kciuki &&&&

Wszystkim życzę zdrowych, radosnych, spokojnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

 
Majqa niestety nie :-( ale będę negocjować, a wręcz nalegać o przepustkę, jeżeli nie będą chcieli nas wypuścić. Dzisiaj kompletnie nic nie zrobili przy Małej!! Nawet o opatrunek z rivanolu musiałam się iść upomnieć :wściekła/y: dobija mnie ten szpital :-(
 
reklama
Do góry