reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

hej asinka, super, oby tak dalej

my juz wróciliśmy ze swięcenia jaek, norbert z dziadkiem lepi bałwana a ja eszcze ogarniam, mąż pasztek robi
tylko strasznie zdycham czekając na ten okres

miłej soboty
 
reklama
Zobacz załącznik 548796

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego nastroju oraz
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół

Wesołego "Alleluja"




Wesołego Alleluja.jpg
 

Załączniki

  • Wesołego Alleluja.jpg
    Wesołego Alleluja.jpg
    33,5 KB · Wyświetleń: 19
ja zdycham na głowe, Emi ma katar... chyba nici ze święcenia jajek bo zimno u nas, poza pasztetem i ciastem nie mamy rarytasów świątecznych, bo mieliśmy się gościć rodzinnie a nie wiem czy w domu nie zostaniemy:baffled:
Asinka:*

Rodzinnych i kolorowych Świąt!:-p:-)
 
Ostatnia edycja:
Ja wpadam dla zdrowia psychicznego i odpoczynku - Młoda chyba właśnie zasypia w łóżeczku. Jak wstanie i zje drugie pojedziemy z koszyczkiem - muszę go jeszcze przygotować i kontynuować twórczość zajęczą alias króliczą - Andariel wysłała mi swoje szablony i girlanda z 7 stojących świątecznych futrzaków wisi na lustrze - oczywiście wieczorem zaliczyłam zwałkę więc rano robiłam - Młoda trochę się poprzyglądała ale musiała ogólnie sama sobą zająć. Kaczka stygnie - mam nadzieję, że dobra wyszła.
Zdrowia dla Chorych i samych miłych świątecznych wspomnień :happy2: Asinka85 - mam nadzieję, że świąteczne jajko zjecie w domu.
 
Szczerze wątpie czy spędzimy Święta w domu :-( dzisiaj na dyżurze jest tragiczny lekarz. Nic się od niego nie dowiedziałam. Pytam jaka prognoza, że wyjdziemy na święta, a ten kretyn z tekstem: prognoza?no dzisiaj jest cieplej... Hmm :baffled: stwierdził, że za mocno Małej paznokcie obcinam, jak ja Jej jeszcze nie obcinałam, bo zobaczył te zaropiałe dwa. Pytam czy mam smarować dalej tą maścią, to powiedział, że dostanie okład z rivanolu, którego od rana nie dostała i tak czekam cały czas. Mała tu w ogóle spać nie chce. Na regulaminie zakaz brania dziecka do swojego łóżka, a dzisiaj już nie wytrzymałam i Ninka leży u mnie i śpi normalnie. A ja tu do głowy dostaje... A przy ważeniu wychodzi, że przybiera 50-60g, więc nie jest źle. Obecnie bez ubranek waży 4380g, a wczoraj miała 4230g.
 
Meldujemy się ze szpitala pediatrycznego :( trafiłyśmy tu dzisiaj z Ninką. Mała ma dalszy spadek wagi - dzisiaj od wczoraj -100g, dalsze wymioty i nieciekawe wyniki z moczu (jakieś bakterie i białko). Także decyzja lekarki, że mamy jechać na oddział niemowlęcy. Jak na razie wykluczone zwężenie przełyku, uff... Czekamy na wyniki badań i dalszą decyzję. Na pewno zostaniemy tu do jutra, a co dalej to się okaże. Obyśmy na Święta wyszły do domu i oczywiście oby okazało się, że Małej nic nie dolega... Prosimy o kciuki :-*

Szczerze wątpie czy spędzimy Święta w domu :-( dzisiaj na dyżurze jest tragiczny lekarz. Nic się od niego nie dowiedziałam. Pytam jaka prognoza, że wyjdziemy na święta, a ten kretyn z tekstem: prognoza?no dzisiaj jest cieplej... Hmm :baffled: stwierdził, że za mocno Małej paznokcie obcinam, jak ja Jej jeszcze nie obcinałam, bo zobaczył te zaropiałe dwa. Pytam czy mam smarować dalej tą maścią, to powiedział, że dostanie okład z rivanolu, którego od rana nie dostała i tak czekam cały czas. Mała tu w ogóle spać nie chce. Na regulaminie zakaz brania dziecka do swojego łóżka, a dzisiaj już nie wytrzymałam i Ninka leży u mnie i śpi normalnie. A ja tu do głowy dostaje... A przy ważeniu wychodzi, że przybiera 50-60g, więc nie jest źle. Obecnie bez ubranek waży 4380g, a wczoraj miała 4230g.

I co wyszliście?Trzymam za Was kciuki &&&&

Wszystkim życzę zdrowych, radosnych, spokojnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

 
Majqa niestety nie :-( ale będę negocjować, a wręcz nalegać o przepustkę, jeżeli nie będą chcieli nas wypuścić. Dzisiaj kompletnie nic nie zrobili przy Małej!! Nawet o opatrunek z rivanolu musiałam się iść upomnieć :wściekła/y: dobija mnie ten szpital :-(
 
reklama
Do góry