reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Asinka strasznie mi przykro :*:*:* ale liczę po cichu jeszcze że może jednak jesteście już w domku??

A ja pragnę życzyć Wam również WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!
 

Załączniki

  • DSC_0323B.jpg
    DSC_0323B.jpg
    20 KB · Wyświetleń: 30
reklama
Asinka85 - ojeje.... zwiewaj....
Madzioolka - szacun - jak zwykle :-p
My pojechałyśmy ze święconką na Starówkę, jak zwykle z parkowaniem problem więc kawałek do kościoła był, ale stwierdziłam, że ręki na wózek to ja nie ma :no: Idziemy i słyszę za plecami z grupki z wózkiem typu parasolka - "o... z 1,5 roku ma, i samo idzie a ty nie chciałeś"... No ja sobie nie wyobrażam aby Młoda mi odmówiła współpracy w samodzielnym chodzeniu - wyspała się, pojadła więc teraz spalić trzeba :-p Odstałyśmy karnie w kolejce do kościoła - pani w wieku babciowym się rozpływała jaka grzeczna, później b. kameralne święcenie koszyczków też bez problemu, starszy chłopiec zaczepiał Krysię - zero reakcji :-p, nastoletnia para się pytała ile ma lat ( z rok ? :cool2: ). No i mając na względzie postawę wielbiciela wózków przeszłyśmy się jeszcze po Starówce - razem z 1,5 h na nogach. I się ludzie oglądali jak Dziewczę nie chciało nawet bym Je za kurtkę trzymała asekuracyjnie. :szok:
A po 20 wparowała moja Mama z wałówą - z klucza :szok: - Młoda była przed kolacją. Przyniosła m.in. poświęcone jajko - taka demonstracja - i 3 jajka z czekolady - Martadelka - póki Młoda nie wie, że to am to na ozdobę jak znalazł. Zresztą nie przepada za czekoladą.
A ja teraz wciągam coś co niekoniecznie chcę podać Krysi - sałatkę jarzynową. Moją kaczkę wcinała aż się uszy trzęsły, wcześniej wciągnęła na zimno 3/4 białej kiełbasy z indyka z ryżem... :shocked2:
 
No, mnie Krysi możliwości nie dziwią - widziałam ją w akcji całkiem niedawno:-D
asinka - też bym wzięła dziecko do swojego łóżka, jeśli dotąd w domu tak było - pieprzyć regulamin - nie dość, że takie bobo nie u siebie, to jeszcze na nowych, mniej korzystnych, warunkach:crazy:weekendy i święta w szpitalach to jakaś prowizorka - wiem z doświadczenia:sorry2: jeśli jednak Was nie puścili, to oby czas tam spędzony minął jak najprędzej!

Jutro zaczynamy śniadaniem u teściów między 9a 10, potem pewnie wpadniemy do mamy niejako przy okazji (blisko siebie nasi rodzice mieszjaą), bo "oficjalnie" jesteśmy umówieni u niej na śniadanie w poniedziałek (ma wtedy być również moja siostra z rodzinką). No ale czy to wspólne spotkanie w poniedziałek wypali zobaczymy, bo ja kaszlę dziś okrutnie i Leo też, a ie chcę zarazić Emilki. Zobaczymy.


Dziewczyny, również i ja życzę Wam fajnych Świąt Wielkanocnych - niech aura za oknem nie ostudza ciepła ducha!
 
Andariel - z tą akcją to zabrzmiało trochę... mrożąco krew z żyłach. :-p Ja w sumie też mam za sobą jedną Wielkanoc w przymusowym otoczeniu.... :-(
Młoda dała czadu w nocy, nie spała i "mamamama" a ja się uparłam że nie wstanę - coby się nie przyzwyczaiła - i Ją uspakajałam słownie. Żeby jeszcze powiedziała o co chodzi.... Podejrzewam, że sny nieciekawe jakieś. :baffled: Wiec jestem mało przytomna. I jeszcze ta zmiana czasu.
Krysia właśnie po szybkim śniadaniu - kisiel. Ogarniemy się i siądzemy do uroczystego. :-p
Jutro wprosiła nam się Babcia nr 2. Dobrze, że ciast trochę mam.
 
Witam się świątecznie.
Za oknem śnieg po pachy, Maja wyciągnęła z szafy nawet bombki :-D
T poszedł na śniadanie do wujasa a ja zostałam - Maja śpi, ma gorączkę, mega-katar i zaczęła kaszleć na sucho:no: Wujek też chory więc ja się nigdzie nie wybieram. T rzucił pomysł żeby jego siostra mnie podmieniła i bym poszła choć na godzinę ale humor Majki jest mocno wskazujący na niezbędną obecność mamy więc pomysł upadł bo byłaby to godzina płaczu ;/
 
hej
Ale tu pustki
My dziś leniwie w domku a czas zleciał niemożliwie...
Ta pogoda mnie wykończy, ale chyba wszyscy mają takiego doła:-( i do tego ma tak być co najmniej do 10 kwietnia :-:)-:)-(
a potem ja Wam prorokuję przyjdzie od razu lato i rozbierzemy sie z kurtek do krótkiego rękawka!
Forever to z Krysi taka bardzo poukładana i grzeczna dziewczynka :tak::-) świetnie. Mati też często na nogach biega - choć wózek też ok
Adariel i jak tam zdrówko twoje i Leosia?lepiej?
Madzioolka ojej jak tam zdrówko Majki? a to T. poszedł sam! ja bym nie poszła, M. pewnie też by nie poszedł jakby Mati był chory.

Ja sie chyba przeprowadze do Australii.....;-)
 
Kati83 - my też gniłyśmy cały dzień, w tym ok. 3 h w objęciach Morfeusza ;-) Po tym nie mogłam się kompletnie do niczego zebrać. :baffled:
Nie straszszz z tą zimą do 10.04.....:szok:
Młoda - ogólnie ogarnięta ale jak ma jazdę - np. na rękawki - to bez trzymanki. Na szczęście mało ich. :tak:
Madzioolka - myślę, że chętnie zostałyście same ;-) Wydaje mi się, że Tobie się zbytnio iść nie chciało co do zasady. :-p Jak Maja ?
 
reklama
Maja ciut lepiej, tzn flegamina+nurofen+nasivin+maść majerankowa+tantum verde w użyciu :) ale nie jest najgorzej :)
Forever trafiłaś w sedno :-p:-)
Kati ja na prawdę słyszałam że ma być od razu maksymalnie ciepło i zamiast półbuty to będę kupować Mai trampki i sandały :) Mi tam pasuje takie rozwiązanie :-)
 
Do góry