reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

mama MATIEGO - kiedyś trzeba żyć, a ja zaliczam zwałkę ostatnio gdy tylko Mlodą położę :baffled: A Krysia znowu dziś 6.10. "mamamamma" i znów Ona je śniadanie, a ja coś próbuję robić - długo tak nie pociągnę :no:
Martadelka - Boszeee.... Chyba bym - nie - napewno bym nie zdzierżyła.
Kati83 - Tata Młodej to często robi z siebie mniej rozgarniętego niż jest - wracali wózkiem z zajęć, zostawiłam kombinezonowe spodnie a nie zabrałam dżinsów - Krysi miała na sobie w związku z tym grube rajstopy, dżinsy i spodnie od kombinezonu.... :eek: Był wieczór, no ale bez przesady.... :no: Poza tym nieumiejętność zareagowania jak myślę wynika z lenistwa, gdy ja jestem to mówię po prostu zrób coś i tyle.
Aestima - biedny Miesio :-(
Wymyśliłam, że może w sobotę do zoo pojedziemy bo w niedzielę to mi się chyba po prostu nie będzie chciało....
Rano byłyśmy u okulisty - powiedziałam wcześniej Młodej, że Pani doktor będzie oczki badać. Lekarka mnie zapytała, czy zawsze Krysia jest taka grzeczna - odpowiedziałam, że zazwyczaj :-p - pełna współpraca, zero protestu. Zezowanie zniknęło, kolejna wizyta za rok.
My też mamy stołeczek przy umywalce, ale taki składany i dość wysoki, z raz Młoda już z niego spadła.
Krysia sama pilnuje aby Jej rano buty założyć - jak po cycu mówi "buta" albo "buty" to już wiem że nie ma szans na zapakowanie Delikwentki z powrotem do lóżeczka z książeczkami np.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Miesio też u lek. ideał, on w ogóle uwielbia lekarzy, pobieranie krwi, zatrzyki i lekarstwa:eek: tylko u kardiologa się trochę buntował, bo badanie na leżąco a leżać nie lubi baaardzo.

Ja dzisiaj do laryngologa, już miesiąc mam zapal. trąbek słuchowych...
Właśnie wstawiam czekoladowe do piekarnika:happy:
 
Witam!!
My dzisiaj znowu u lekarza... Mała od urodzenia ma w dużych palcach u nóg wrośnięte paznokcie, no i wczoraj zauważyłam, że oby dwa palce zaropiałe :-( ani sobie tego dotknąć nie dała plus na tapecie dalsze ulewania. W nocy tak ulała, że było wszystko do przebrania. Na wadze dzisiaj -50g od pon. Także Mała dostała maść z antybiotykiem plus skierowanie na bad.moczu. Na szczęście Mała chciała współpracować i zaraz napełniła woreczek :-p jutro znowu do lekarza z wynikami i kontrola wagi. Na szczęście Mała wesoła i żywotna :-)
Zdrówka dla wszystkich chorowitków!!
Kati ja jutro robię to samo ciasto, ale ja robię na śmietanie 18%, to tzw.styropian. Wpiszcie w google: styropian według Aleex.
 
ojojoj... rzeżucha!!!!!!! zapomniałam zasadzić, a mam 2 opakowania kupione...
co do przygotowań świątecznych, to od weekendu w wolnych chwilach tworzę ozdoby z kartonu, żeby choć część wykorzystać, tyle tego zostało po przeprowadzce; wrzucę potem fotki na "wyrobowy wątek";-)

Aestima faktycznie może coś na wyciszenie dla Miesia na noc jest db.pomysłem. Zdrówka dla Miesia i Ciebie (boli Cię ucho?)
kati - oby Matiemu do świąt przeszło!!!
asinka - a to bidula z Ninusi z tymi paznokciami, na pewno jej to przeszkadza, a taki robaczek nawet nic jeszcze nie powie; dobrze, że zauważyłaś! no i to ulewanie - uznać za normalne chyba nie bardzo, nie? oby prędko przeszło!


Leo nadal niespokojnie śpi już 2 noc - kopanie, pojękiwanie, ale bez gorączki itp., a z rana strzelił taką srakę (sorki) w pamka, że od razu się obudził i usiadł:-Dja mam katar, ale pomijając niewyspanie, czuję się całkiem ok.

Dziś śmigamy na chwilkę do mojej prababci (85 urodziny) i na pobliską wieś by dogadać się ze znajomymi gospodarzami znajomych (ale namieszane!) co do ew.dostaw robionych szynek, jaj, kiełbas itd.

1 Dzień zaczynamy od śniadania u teściów, 2 dzień u mojej mamy. Obiecałam upiec po serniku dla każdego, więc w pt. będę piec. Z jedzenia dla nas, to tylko M. mazurki robi, ja jakieś jaja faszerowane, szparagi zawijane w szynce (proste i smaczne - M.robi), więc dużo roboty nie mamy. Głównie gościć sie będziemy:tak:
 
Ostatnia edycja:
Krysia sama pilnuje aby Jej rano buty założyć - jak po cycu mówi "buta" albo "buty" to już wiem że nie ma szans na zapakowanie Delikwentki z powrotem do lóżeczka z książeczkami np.
hahaha:-D

u nas tego podestu ikeowego używa Ninka, gł.do przystawiania pod umywalkę (tu jest jeszcze wyżej, niż na naszym mieszkanku), a Leo ma po prostu zakaz i już...
 
A jeszcze pochwalę się, że w ciągu 2 tyg.mam -12 kg :-) ale trzeba w końcu zabrać się za siebie i do schudnięcia zostało mi jeszcze 23 kg :-/ mam nadzieję, że Mała mi w tym pomoże :-p
 
Ojej Asinka - to zdrówka dla Małej. Tak to jest z dzieciakami, że ciągle coś! A z dwójką to już podwójnie się dzieje...

Co do świątecznych przygotowań, ja tylko ciasto robię, bo niedziela u moich rodziców, poniedziałek u rodziny M. Poza tym teściowa tyle robi, że przez miesiąc będziemy jeść i rzygać;) ale nie przetłumaczysz kobiecie... pomocy też nie chce... Najgorsze jest to, że codziennie przez bity tydzień przed świętami szykuje i narzeka, że ledwo na nogach stoi, że umiera, że nie da rady, nie jak skręci makowce jeszcze to zejdzie z tego świata.... jeść się odechciewa normalnie!

A moje dziecko jakieś wyjątkowo grzeczne dzisiaj. Jak dałam mu rano ściereczkę do kurzu, to godzinę "sprzątał":szok:
 
andariel a nam rzeżucha nie chce wyrosnąć a już tydzień stoi, chyba jakieś stare te nasionka były a nowej jeszcze nie kupiłam
Silva Moja Olka też uwielbia sprzątać kurze wycierać, podłogi zamiatać :)

Ola ciągle z katarem ale póki co nie jest gorzej niż wczoraj. Ja już okna meble firanki mam czyste bo już w poprzedni weekend robiliśmy porządki świąteczne teraz tylko takie rutynowe sprzątanie będzie (na szybkiego) a jutro zakupy przedświąteczne z teściową mnie czekają.
 
reklama
Do góry