Doris, u nas 6380g, ale waga urodzeniowa jeszcze nie podwojona :/
Marta, zdrówka dla Dominiki, oby tylko Norbert nie podłapał.
Madzioolka, śmiać mi się chce z tym jeziorem Złośliwcze jeden
Mamusia, Ty do pracy wracasz, że mleko odciągasz? Ja mam zapasy jakieś pomrożone, ale szczerze to mi się już nie chce walczyć z laktatorem
U nas też dziś zimno. Strasznie zmarzłam na spacerze, mimo że założyłam cieplejszy płaszczyk. Muszę sobie jeszcze rękawiczki sprawić, bo się gdzieś zapodziały. No i jakąś czapkę, choć nigdy nie przepadałam, ale teraz wolę mieć ciepło w głowę
Marta, zdrówka dla Dominiki, oby tylko Norbert nie podłapał.
Madzioolka, śmiać mi się chce z tym jeziorem Złośliwcze jeden
Mamusia, Ty do pracy wracasz, że mleko odciągasz? Ja mam zapasy jakieś pomrożone, ale szczerze to mi się już nie chce walczyć z laktatorem
U nas też dziś zimno. Strasznie zmarzłam na spacerze, mimo że założyłam cieplejszy płaszczyk. Muszę sobie jeszcze rękawiczki sprawić, bo się gdzieś zapodziały. No i jakąś czapkę, choć nigdy nie przepadałam, ale teraz wolę mieć ciepło w głowę