reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Traschka, faktycznie się ferie zaczęły na pomorzu, ale za to zima piękna, dzisiaj znowu sypnęło śniegiem i przykryło wszystkie kałuże z roztopów ostatnich :) A co oznaczają dojazdy 500 km tez wiem, dojeżdżałam przez 2 lata do mojego o obecnego męża z Wrocławia do Gdyni ;) W końcu nam się znudziło i się pobraliśmy ;)

Ironia, wizyta teściowej powiadasz? Ja mam swoją na co dzień, mieszkamy z teściami, ale to fantastyczni ludzie i żadnych problemów z nimi nie mamy.

AgatkaT u mnie będą naleśniki do wyboru z twarogiem albo dżemem :) Wczoraj mnie naszło i nie odpuszczę ;)

Zołza, mnie przez ostatnie 3 dni głowa bolała i mogłam spać całymi dniami. W domu wszyscy chorzy, każdy z pracy jakieś zarazki przynosi a ja łapię jak ryba robaki ;) Zastanawiam się nawet nad chwilową separacją i przeniesieniem się do drugiego pokoju, bo już się prawie doleczyłam a mąż znowu kaszle :)

Kati83 tak, słyszałam, że nie powinno się po brzuchu głaskać, bo to powoduje silniejsze napinanie się macicy i zagraża wcześniejszym porodem, ale nie mogę się powstrzymać żeby chociaż nie położyć dłoni na brzusiu i w ten sposób przytulić moje maleństwo :D
 
reklama
cześć Brzuszki :-)
Widzę, że temat skurczów leci....mi też się brzuszek czasami napina no ale nie tak jak wtedy jak byłam w szpitalu. Wtedy to napinaŁ mi się co chwilę, nie mocno ale jednak.
Kati83 - to prawda, że nie można dotykać i masować brzuszka. Ja jak leżałam w szpitalu to położne bardzo tego pilnowały, bo to wzmaga skurcze i powoduję pracę macicy. Powiem wam, że nawet nie pozwalali trzymać rąk pod głową, leżać na plecach lub boku, bo to także wzmaga skurcze jeśli macica jest wrażliwa.
U mnie na szczęście wszystko się uspokoiło i jest dobrze. Szyjka trzyma i lekarz powiedział że jest baaardzo długa, ma 56mm! :-) więc chyba dobrze :-).

Moja Dzidzia dziś mało aktywna, nie dziwię się Misialinie że się stresowała wczoraj, dobrze że ja mam ten detektor to sobie sprawdzam jak się nie rusza przez jakiś czas :-).
Ogólnie to nasze dzidziolki sa jeszcze małe i mają dużo miejsca, jak się odwrócą w stronę kręgosłupa to ich nie czujemy ale to dla nas naprawdę stresujące.
Czytałam, że dzidziolki najbardziej są aktywne między 24 a 29 tyg bo mają dużo miejsca a są już spore więc odczuwamy kopniaki. Po 29 raczej rozpychanie się tylko.

Pogoda dziś beznadziejna u mnie, wstałam przed 8, a potem poszłam znów spać i spałam do 11 :-).

Traschka - podziwiam Cię że jeżdzisz w takie dalekie podróże!!! Ja się stresuję jak mam jechać 100 km gdzieś!

Zebrra - co to za pieluszki o których piszesz? To jakieś specjalne??

DZIŚ ROZPOCZĘŁAM 20 TYDZIEŃ CIĄŻY! ALE FAJNIE!!!!
 
Ostatnia edycja:
u mnie tesciowa tez lajtowa, ale nie wyobrazam sobie zycia z rodzicami czy tesciami :) i dziękuje bogu ze ani my ani oni nie chcieli by z nami mieszkać :)

jesli chodzi o jej wizyte to na szczescie do niedzieli :) uciekne na uczelnie i nie będę wracać do domku hehe :)

a co do brzusia - to nie wiem niektóre teorie też są przesadzone :) wiadomo nikt nie lezy i nie miętosi brzucha godzinami, tylko pogłaska przytuli i tyle :) ja bym nie przejmowała się tym tak bardzo :)
 
agabre ja też nie mogę się powstrzymać, żeby się nie dotknąć, zwłaszcza jak czuję kopniaka. Taka nasza gra z dzidzią.
Ironia masz rację, jak by było coś nie tak z macicą to owszem łapy precz, ale przecież nie można przesadzać.
Doris, właśnie koleżanka mi powiedziała co leżała na patologii, że położne tego strasznie przestrzegają
 
wróciłam z zakupów i normalnie się prawie zasapałam,a musiałam tylko wsiąść i wysiąść z samochodu:eek:
ja mam na obiad spaghetti..,a tatuś robi pomidorową.
barszczyk czerwony uwielbiam na słodko,tzn normalnie z buraków jest tylko mój tata go dosładza i zagęszcza i do tego ziemniaki utuczone i smietanka i mówię wam zajadam się jak głupia:happy2:
 
serio nie można dotykać brzuszka? My się powstrzymać nie możemy! Mąż zawsze rano i wieczorem gada do Maleństwa całuje mnie po brzuszku...
Mam mu zakazać?

Oczywiście nie są to jakieś długie i przesadne "rozczulania"... Ale mimo wszystko.

:-(
 
mój mąż nie wyjdzie do pracy, póki brzusio nie dostanie buziaka od taty, nie zaśnie, jeśli chociaż na chwilę nie położy dłoni na brzuchu. Nie zakazuję mu, ale przypominam, żeby nie naciskał zbyt mocno :)
 
mój jak mu przypomnę,albo sie nadstawię to wtedy hihi.

przyszły mi te spodnie z allegro,powiem wam,że się wcisnęłam,ale jakoś ciasnawo się robi:-D
 
Cześć dziołchy.

Ale się wydarzyło od wczoraj....

Misialina - cieszę się, że dzidzia się ogarnęła i zaczęła dawać znaki:)
Setana - też niezła "przygoda", ale dobrze, że zareagowałaś! Mi też tak się dzieje czasem, ale myślę, że w granicach normy...

A co do głaskania brzuniów to mnie nastraszyłyście, ja co prawda nie głaszczę ale non stop się macam, żeby kopniaki czuć... to tak też nie wolno?

PS. A tak w ogóle to miałam dziś USG połówkowe więc jak zjem to opiszę na wątku badaniowym:) A na obiadek mam barszczyk czerwony (w sam raz na anemię) i krokiety z jajeczkiem i pieczarkami:p mniaaaam
 
reklama
Do góry