Setana, jakbym czytała o sobie - tylko że mnie zostawili w szpitalu i nie wspominam tego najlepiej - myślę, że mogłam spokojnie wrócić do domu i sobie leżeć i brać leki. Też dawali mi nospę i duphaston. Teraz już jest dobrze i niczego nie borę. Skurcze też się uspokoiły.
Kurcze, to dopiero połowa ciąży, a u nas już tyle różnych doświadczeń! Kto by pomyślał na początku...
Kurcze, to dopiero połowa ciąży, a u nas już tyle różnych doświadczeń! Kto by pomyślał na początku...