reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry...

Ja dzis cały dzień spię... i nic innego nie robię...gdzie nie siądę tam zasnę.. masakra jakaś!!

Majqa zebra ma rację...ja też mam tyło zgięcie macicy.. .to nie jest żadne problem. Ciążę donosiłam a nawet przenosiłam:-D
Z tego co wiem tyłozgięcie może sprawiać problemy z zajściem w ciążę...ale nas już to nie dotyczy;-) mój ginek mi kiedyś mówił ze wszystkie kobiety mają albo tyłozgięcie albo przodozgięcie.. nie ma żeby było idealnie...wiec nie smutaj się bo to nie jest powód do zmartwieńa... :tak::tak:

Mnie dziś dopadły owawy czy wszystko ok... bo... nic nie nie jest..cyce nie bola, brzuch od czasu do czasu mdłości nie mam... więc się zastanawiam czy ja aby na pewno w ciązy jestem!!! tyle że okresu nie mam.
A ciekawe co tam u Gosi? Gosiu odezwij się.. jak plamienia??? Przeszło?
 
Mam pytanie do przyszłych dojżałych mam (właściwie nie wiem, jak to powiedzieć, żeby żadna z Was nie poczuła się obrażona, ale przecież wiecie o co mi chodzi z tą dojżałością:tak:). Czy wszystkie zdecydujecie się na badania genetyczne? Bo ja na pewno tak, a Wy?

Ja wczoraj rozmawiałam o tym z lekarzem. Dopiero skończyłam 35 lat ale i tak te badania mnie już dotyczą. Lekarz powiedział, że decyzja należy do Kobiety. To jest tak: USG genetyczne gdzie badana jest przezierność karkowa, kości nosowe i dł. kości udowej + test potrójny wykonywany po 35 roku bezpłatnie dają 90% pewności i dlatego dalej juz kobieta decyduje, czy zrobi amniopunkcję czy nie. Mi się wydaje, ze 90 % pewności to bardzo dużo i te 10 % juz nie mają żadnego znaczenia. Tym bardziej ze Kobiety, które nie skonczyły jeszcze 35 lat mają robione tylko usg genetyczne i dalszych badań nie robią.
Co ja zrobię nie wiem, pewnie wszystko bedzie zalezało od wyników badań (usg, test potrójny) ale lekarz powiedział, ze mam dwójkę zdrowych dzieci, nie mam zadnych obciązeń genetycznych wiec ryzyko jest znikome.
 
Pretty Woman, bardzo współczuje z powodu męża.. Jesteście młodym małżeństwem, jeszcze może nie do końca on dojrzał do tego ,że owocem miłości są dzieci..
dzięki za dołączenie na tajny, ale oświećcie mnie, bo ja nie wiem, jak go znaleźć, blondynka jestem forumowa..
 
Dziewczyny ja w wieku 23 lat też robiłam te badania..

Najpierw USG tak jak koleżanka piszę, przeźiernosć karkowa itd...
Później u Gina pobierali mi krew i wysyłali do Łodzi... razem z Usg. Na wynik czekałam miesiąc. Był dobry.
I właśnie gdyby sie okazało że z Łodzi przyszło by pismo konieczności punkcji to dopiero.. a tak to nie ma wcześniej potrzeby sobie brzuszka kłuć... Zresztą to bardzo stresujące mi się wydaję... i tak ten miesiąc czekania był dla mnie tragiczny!!
A za to wszystko zapłaciłam 500 zł. Nie wiem ile teraz bedzie mnie kosztować ale zrobię na bank...
Moja kuzynka 22 lata... zaszła w ciążę.. młoda? no pewnie że młoda.. ginekolog nie powiedział jej nawet że takie badania są... wiec ich nie zrobiła... urodziła syna z Downem.. ale szczęście jest takie że nie jest to jakoś mocno zaawansowana choroba..jeździ z nim na rehabilitację itd... i widać efety ale... chce was uświadomić że czy 35 lat czy 25 tak choroba może spotkać każdą ciężarną...broń Boże nie chce was straszyć bo to nie o to chodzi... sama się boję strasznie. Ale badajcie się dziewczyny...a tym bardziej jak macie możliwosć zrobienia tego badania na NFZ.
 
Hej. Mnie też boli brzuch, codziennie mocno ,jakbym miała @ i wiem że to normalne w ciąży. Jednych boli mniej drugich bardziej, ważne aby nie było plamień i krwawienia. Piersi troszkę zaczęły boleć ale to zupełnie nie to co poprzednio;)
Dzastina kobietą poniżej 35 rż nie zaleca się amnipunkcji bo urodzenie chorego dziecka jest niezwykle żadkie, niemniej zdarza się. Myślę że jak przyzierność karkowa wychodzi w normie to nie ma co się kłuć , tymbardziej że to dość ryzykowne badanie.
 
Dzastina, wiesz, ja się zraziłam do mojej dotychczasowej pani doktor, bo mi właśnie mówiła o badaniach prenatalnych, które mi się już z racji wieku należą. Bo można wykryć chorobę. Jasne. Tu zgadzam się w pełni z Zebrrą - to jest okazja, żeby się przygotować do przyjęcia Dzieciątka innego niż standard przewiduje. Ma się na to czas, do oswojenia. A zraziłam się dlatego ,że pani "doktor" uznała za stosowne uświadomić mnie, że jeśli np. będzie to zespół Downa, to przecież mam prawo do "terminacji" ciąży - czyli po prostu - jeśli nie jest dziecko zdrowe, może je pani zabić.
Są to trudne sprawy i trzeba być twardzielem w miłości ,żeby czekać na dziecko tak samo chętnie i radośnie, niezależnie od tego ,jakie ono będzie. Modle się do Boga, żebym takim twardzielem z Jego pomocą się okazała, a tymczasem skarżę się Wam ,że pojawiło się plamienie:(. We wtorek gin, ale jak będzie mocniejsza akcja, to się wybiorę chyba na pogotowie:/
 
Są to trudne sprawy i trzeba być twardzielem w miłości ,żeby czekać na dziecko tak samo chętnie i radośnie, niezależnie od tego ,jakie ono będzie. Modle się do Boga, żebym takim twardzielem z Jego pomocą się okazała, a tymczasem skarżę się Wam ,że pojawiło się plamienie:(. We wtorek gin, ale jak będzie mocniejsza akcja, to się wybiorę chyba na pogotowie:/
Podpisuję się rękoma i nogami!
Koniecznie jedź na pogotowie, gdyby plamienie się nasiliło albo nie ustawało!!! Trzymam kciuki!

Dziewczyny ja w wieku 23 lat też robiłam te badania..

Najpierw USG tak jak koleżanka piszę, przeźiernosć karkowa itd...
Później u Gina pobierali mi krew i wysyłali do Łodzi... razem z Usg. Na wynik czekałam miesiąc. Był dobry.
I właśnie gdyby sie okazało że z Łodzi przyszło by pismo konieczności punkcji to dopiero.. a tak to nie ma wcześniej potrzeby sobie brzuszka kłuć... Zresztą to bardzo stresujące mi się wydaję... i tak ten miesiąc czekania był dla mnie tragiczny!!
A za to wszystko zapłaciłam 500 zł. Nie wiem ile teraz bedzie mnie kosztować ale zrobię na bank...
Moja kuzynka 22 lata... zaszła w ciążę.. młoda? no pewnie że młoda.. ginekolog nie powiedział jej nawet że takie badania są... wiec ich nie zrobiła... urodziła syna z Downem.. ale szczęście jest takie że nie jest to jakoś mocno zaawansowana choroba..jeździ z nim na rehabilitację itd... i widać efety ale... chce was uświadomić że czy 35 lat czy 25 tak choroba może spotkać każdą ciężarną...broń Boże nie chce was straszyć bo to nie o to chodzi... sama się boję strasznie. Ale badajcie się dziewczyny...a tym bardziej jak macie możliwosć zrobienia tego badania na NFZ.
Dzastina, myślę, ze u nas spokojnie wystarczy przezierność karkowa, to badanie właśnie w kierunku zespołu Downa. Oczywiście musi być wykonane na dobrym sprzęcie i przez fachowca! Dopiero jeśli coś tutaj budzi wątpliwości lekarza decydowałabym się na test potrójny... ale oczywiście decyzja należy do każdej z nas.

Moja najbliższa przyjaciółka w wieku 30 lat musiała niestety przejśc amniopunkcję, ponieważ zarówno przezierność jak i test potrójny wyszły bardzo źle. Na wyniki amniopunkcji czeka się również ponad 4 tygodnie, to straszny czas... Jest mamą zdrowego Antosia :)
 
reklama
Do góry