hej ho!
Daję znać, że żyję
już sama nie wiem kiedy pisałam... ale
Doggi,
Felka,
MamaM serdecznie gratuluję!!! teraz to głównie zdrówka i spokoju Wam życzę
Doggi mam nadzieje, że zaraz wrócisz do formy! niestety wiem coś o niewykonywalności nakazu leżenia przy naszych czerwcowych maluchach... niech mąż się ogarnie to łatwiej będzie, chociaż u mnie przy wsparciu 3 osób i tak czasem się po prostu nie dało... trzymam kciuki!
Felka a Emi już wie? i teściowie?
no i co Twoi robia nad morzem bez Ciebie?
mamoM a Mati już wie o rodzeństwie? idzie od września łobuziak do przedszkola? fajnie, że teraz masz męża na każdy weekend!
Doris kochana wspieram z całych sił! chociaż nie wiem jak Cię pocieszyć... sama przyznam, że ja się sama nie ogarnęłam jeszcze, chociaż największy kryzys mam za sobą, a walnęło mną konkretnie dopiero po 3 miesiącach.... staracie się dalej? no i co u Twoich małolatów? jak medycyna Dominiki? pytałaś o odpieluchowywanie.. u nas nastąpiło jakiś miesiąc czy półtora temu dopiero, ale młody od razu przestał robić siku w nocy, dziwny jakiś jest.... z kupą jeszcze się zdarza, że nie zdąży..
asinka to jak wrażenia na obczyźnie? dzieciakom się podoba? kiedy zaczynają przedszkole/żłobek? mam nadzieję, że okresowe dolegliwości szybko przejdą!
kati miłego urlopu! my spędziliśmy 8 dni nad morzem i było cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudownie, czego i Wam życzę!
moon naprostuj szybko zdrówko i do dzieła
to Maja ma sam astygmatyzm i na to okulary? nie wiedziałam, że tak jest... sama mam stwierdzony od wielu lat i nie było to wskazaniem do okularów, dopiero później...
Madzioolka ale fajnie z tą babką z przedszkola! a jak w ogóle nastawienie córy, że nie będzie już z tatą całych dni spędzać?
no i tyle nadrobiłam i zapamiętałam... podczytuję Was z doskoku i chociaż za dużo się nie dzieje to jakoś nie mogę się zebrać do pisania... wakacje, więc mam pełną chatę dzieciaków, poza tym chcę ruszyć z własną działalnością po wakacjach, więc całe mnóstwo spraw do ogarnięcia!
aaaa
Trasia pisała do mnie i chyba fizycznie przez miesiąc była/byli poza domem, ale u niej wszystko ok
a gdzie
andariel?