reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Mrsmoon trzymam kciuki za glukozę ja też jutro mam.

A właśnie jak to trzeba z tą glukozą, najpierw na badanie cukru, potem to wypić i czekać 2 godz? (ja mam 75 g) a po godzinie nie badaja?
Wiem, ze pisałyście ale zapomniałam...:zawstydzona/y:
 
reklama
Mrsmoon trzymam kciuki za glukozę ja też jutro mam.

A właśnie jak to trzeba z tą glukozą, najpierw na badanie cukru, potem to wypić i czekać 2 godz? (ja mam 75 g) a po godzinie nie badaja?
Wiem, ze pisałyście ale zapomniałam...:zawstydzona/y:
kati, najpierw pobierają na czczo krew, później pijesz 75g glukozy, a później w zależności od laboratorium - albo pobierają po 1h i po 2h, albo tylko po 2h. Podobno i tak i tak jest prawidłowo
 
no, ale naprodukowałyście :D ale narobiłam, tylko już nie bardzo pamiętam o czym kto pisał :( pamięć mi siała w ciąży.

Fotek z porodów nie oglądałam, wolę nie wiedzieć, co mnie czeka ;) jakoś to będzie :D

na obiad znowu nie mam pomysłu, nie chce mi się gotować, męża nie ma, więc chyba pójdę na łatwiznę i coś gotowego kupię o ile uda się coś dostać w mojej metropolii ;)
 
katamisz jak przyjdzie paczka to nie mogę wytrzymać i zawsze ją rozpakuję! Niezależnie od trudności:)) Pamiętam jak kiedyś przyjechała do nas babcia z Niemiec i przywiozła paczkę dla nas. Babcia powiedziała, że idzie na spacer z rodzicami i mamy jej nie otwierać aż wróca. Ledwo zamknęły się drzwi a my od razu po nożyczki:))) Oberwało nam sie strasznie, ale nie wyobrażam sobie, żebym miałą czekać!

Silva dzięki, u mnie jakby lepiej, gorączka spadła do 37,2 więc jakby jej nie było. Trochę słaba jestem. Zmusiłam się do ćwiczenia bo w piątek koncert ale szło mi to tak opornie, że poddałam się po 2h. Może jutro bedzie lepsza forma:) A co do kapieli, to jak to nie myją dziecka w szpitalu?? A jak leżysz tam 3 dni to co, wykapiesz je dopiero po powrocie do domu??

aaga w moim szpitalu jest obowiązek golenia krocza. Jeśli sama tego nie zrobisz to ogola cię na miejscu... to ja już wole sama w domu:) Zresztą i tak jak czuję, że zaczynam zarastać to tak mnie to irytuje, że muszę temu zaradzić:) I gratuluję wózka!!!

mrsmoon ja na glukozę kupiłam sobie 2 gazetki o ciąży i dzieciach:) Akurat zleciało!

kati u mnie pobierali krew przed wypiciem i po 2h.


dziewczyny, ja pisałam wczoraj do zebrry ale nie odpisała...
 
traschka...

no tak to teraz wygląda z tym myciem:) myślę, że chodzi o maks 2, 3 doby, ale po dłużym czasie chyba by pozwolili umyć... muszę poszukać informacji o tym w necie:)

cieszę się, że się lepiej czujesz, ale uważaj na siebie, stan podgorączkowy świadczy o tym, że choroba jest jeszcze na fali więc odpoczywaj:))

acha i u nas też jest obowiązek golenia:)

hmmm dzwina sprawa z zeberką - no nic, czekamy, może odpisze niebawem...
 
No podobno ta maź ma zbawienne wartości w sobie i musi się dobrze wchłonąć... niby to logiczne, ale mało higieniczne - nie czuję jak rymuję:)
coś w tym jest... z tego co pamiętam na początku tylko wycierają pieluchami... ale poźniej to już położna do mnie przychodziła Krzycha myć.... nie pamiętam w której dobie.



Dziewczynki ja jeszcze o tym basenie. Też chciałam chodzić,ale się naczytałam, że ruch owszem wskazany,ale na basenie można się nabawić infekcji...teraz się boję. I tak sobie myślę, że już chyba lepiej iść na długi spacer z mężem, względnie psem ;)
ale basen dobrze działa na odciązenie kręgosłupa.
trzeba tylk odbrze wybrać, jakiś czysty.. ;-)



aaga - jaki wózek i gdzie kupiłaś?
zazdroszczę...

acha i u nas też jest obowiązek golenia:)
.
u nas znaczy gdzie? mi tego szczęśliwie nikt nie oferował... brrr...tak jeszcze na sali porodowej - miodzio

o.. ale zdjęcia... no nieźle...dopiero obejrzałam.
moze i zrobić można, ale żeby tak to w świa wrzucać...?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry