reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

mam w koncu chwile spokoju, mala spi , krystiano pojechal do kolegi i w koncu ciaszaaaaaaaaa. siedze z mala od poniedzialku w domu bo chora strasznie(ale juz jej przechodzi) i bzika dostaje) nic nie moge zrobic a wiadomo trzeba w domu mnostwo rzeczy zrobic, do tego przeciez musze sie na lekcje naszykowac bo pracuje popoludniami a mala to wulkan energii nawet w chorobie.do tego chodze zla bo diete zaczelam cukrzycowa i marze o ciastach wiec nie jest generalnie ze mne dobrze:wściekła/y:nie moge sie ogarnac i doprowadzic do ładu.:-(
aestima witaj,ankiety przesle, dalam mamie i czekam na zwrot.
madziolka ale masz fajnie z tesciami:) bombowo:)
justynka nie wyglupiaj sie tylko zrowiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Setana, kolka poszła w zapomnienie (ale wystraszyła mnie nieźle), teraz tylko kręgosłup mnie boli jak w jednej pozycji dłużej jestem, np. jak prasuję. Ale to chyba normalne w naszym stanie:tak:Nospę odstawiłam, żeby małej niepotrzebnie nie truć,brzuch już nie twardnieje, magnez biorę dalej. Jutro jadę na badania, w tym glukozę. Nie omieszkam opisać wrażeń na forum:-D

Co do ułożenia - mała ma jeszcze duuuużo czasu na ułożenie się główkowo, moja pewnie jeszcze nie raz się przekręci. Ja też czasem w pęcherz dostanę, ale to może rączką? nóżki czuję wysoko pod żebrami, strasznie fajne uczucie te kopniaczki:tak:ależ będzie mi ich brakowało po porodzie:-(wczoraj mężowi mówiłam, że już tak się do brzuszka przyzwyczaiłam, że jakoś tak głupio chyba bez niego będzie:zawstydzona/y:
Cieszę się że kolka Ci odpuściła, no i oby już więcej nie wracała! Co do ułożenia to wiem, że jest jeszcze czas dlatego póki co jeszcze się tym nie przejmuję i nie przywiązuję do tego wagi.
Setana, śmiało delektuj się smakiem, co innego jeść regularnie a co innego od święta:tak:my jesteśmy zdrowe, a myślisz, że ktoś naszym mamom ograniczał menu? nie sądzę

setana myślę, ze raz na jakiś czas ja się zje coś takiego jak wątróbka to nic sie nie stanie. Ja bym zjadła nie mogłabym sie chyba oprzeć pokusie ;-)

setana moja córa też ułożona pośladkowo, ale gin mówi że jeszcze kilka razy zmieni pozycję więc żeby się wcale tym nie przejmować i tak też robię :) Koleżanki dzidzia dopiero tydzien przed terminem zmieniła pozycję na pośladkową więc nawet w ostatnich dniach i ścisku dziedzi wiedzą co mają zrobić jak widać, a koleżanka była nastawiona już na cc.
Jeśli chodzi o wątróbkę to jedz śmiało, jeden raz na pewno nie zaszkodzi :)
Kochane dziękuję za kulinarne porady:) Teraz czuję się spokojna więc w weekend mam nadzieję zjeść najwspanialszą wątróbeczkę pod słońcem :)

PS. Setana chyba pobiła dzisiaj rekord długości posta:))
Silva moja droga, już nic na to nie poradzę, że tyle piszecie, a ja czasem mam problemy czasowe z wejściem na forum. Jednak jak tylko trafię już na L4 to mam nadzieję, że to się zmieni :)

SETANA watrobka jeszcze nigdy nie zaszkodziła, wiadomo ze nie moze być krwista. Zjedz ze smakiem i nic się nie martw.;-)
AGATA R zwrócę na wszelki wypadek uwagę podczas zamawiania żeby nie była krwista;)

a ja nie dotarłąm dziś do pracy. Zeszłam do auta z rzeczami i tak mi strasznie stwardniał brzuszek, że musiałam siąść po drodze na ławce. Pooddychałam i ruszyłam dalej a brzuch znowu:( No i odwołałam zajęcia, wróciłam do domu. Poleżałam przez godzinę i przeszło, ale jechać sie bałam bo do pracy mam ponad godzinę autem w jedną stronę. Oby się nie powtórzyło, bo nie mam ochoty odwiedzać IP...

Setana ja muszę ograniczyć mój zwierzyniec z racji ogromnej alergii mojego M. na psią sierść... tylko koty wchodzą w grę. Ale jakoś sobie z tym poradzę:) Co do chlebka to ja wiem, w końcu czasem pieke go w tym piekarniku, ale mój piekarnik jest zesputy i naprawa kosztuje tyle co nowy... mam zepsuty chyba termostat i raz grzeje na maksa a raz ledwo ledwo i bardzo nierównomiernie. Męczące to strasznie...
SPokojnie możesz zjeść wątrąbkę! Tak jak ze wszystkim w ciąży - szkodliwe jest spożywanie pewnych rzeczy w nadmiarze, tak jest z kawą, herbatą i włąśnie wątróbką. Jeśli raz zjesz to na pewno nic się nie stanie:) Narobiłaś mi smaka swoją drogą....
Traschka mam nadzieję, że to u Ciebie to tylko przemęczenie i nie będzie potrzeby odwiedzania ip. Dobrze, że zbliża się weekend to będziesz miała szansę poleniuchować i odpocząć trochę.
Moje kochanie też jest alergikiem strasznym (co miesiąc dostaje szczepionkę - odczula się i to nie pierwszy raz w życiu) na całe szczęście na zwierzątka nie jest uczulony, ale kota też nie możemy mieć, bo obawiam się że długo by u nas nie zabawił, moje psy mają bardzo silny instynkt łowiecki...

Setana - wydaje mi się, że z IGorem w ciąży jadłam nawet sporo wątróbki, bo nie wiedziałam, że zawiera sporą ilość wit A. Ale też uważam, że w granicach rozsądku, nic nie powinno zaszkodzić, tak więc jedz i na zdrówko niech WAM idzie :-)
Izka, dziękuję bardzo - mam nadzieję, że wyjdzie na zdrowie. Choć myślę o niej tak obsesyjnie, że boję się że z łapczywości może zaszkodzić :p

Iza, ja też mam łożysko na przedniej ścianie i Aestima chyba też... może ma to jakiś związek z twardnieniem brzuszków...?
Ja mam łożysko na tylnej ścianie, a brzunio też mi często twardnieje, więc to chyba nie ma znaczenia.
 
Dziewczyny mam pytanko: czy któraś z Was zaczęła już zajęcia w szkole rodzenia? Mogłybyście opisać, jak u Was wygląda kurs?
Chciałabym porównać z naszym, bo my byliśmy dziś pierwszy raz w szpitalu, w którym będę rodzić. Wykład miała położna i opowiadała o sytuacjach, w jakich na pewno należy bezzwłocznie udać się do szpitala (w ciąży, w terminie porodu i po terminie). Wszystkich zajęć ma być 12, każde na inny temat i z innymi prowadzącymi (położne, lekarz, psycholog, pediatra), a ostatnie z nich to próbny poród umawiany indywidualnie z każdą parą na 2 tyg. przed terminem. Każde z zajęć kosztuje 25zł, czyli cały cykl wyniesie nas 300zł. Są 2 zajęcia w tygodniu.
Dziś dostaliśmy masę różnych próbek dla mnie i dla dzidzi, w tym butelkę z aventa (i tym sposobem mam już 2, bo pierwszą dostałam u gina z podobną reklamówką różności na połówkowym).
Czekam na Wasze relacje, bo jestem bardzo ciekawa, jak to wygląda w innych miastach.
 
mam w koncu chwile spokoju, mala spi , krystiano pojechal do kolegi i w koncu ciaszaaaaaaaaa. siedze z mala od poniedzialku w domu bo chora strasznie(ale juz jej przechodzi) i bzika dostaje) nic nie moge zrobic a wiadomo trzeba w domu mnostwo rzeczy zrobic, do tego przeciez musze sie na lekcje naszykowac bo pracuje popoludniami a mala to wulkan energii nawet w chorobie.do tego chodze zla bo diete zaczelam cukrzycowa i marze o ciastach wiec nie jest generalnie ze mne dobrze:wściekła/y:nie moge sie ogarnac i doprowadzic do ładu.:-(
madziolka ale masz fajnie z tesciami:) bombowo:)
No nie powiem, przydają się :-)
A Ty się kochana trzymaj dzielnie, niestety tak to już jest że jak czego nam nie wolno to wtedy najbardziej przychodzi na to ochota, jak tak mam zawsze jak jest post - jak nie wolno mięsa to bym wszystkie wędliny świata zjadła :wściekła/y:

Kochane dziękuję za kulinarne porady:) Teraz czuję się spokojna więc w weekend mam nadzieję zjeść najwspanialszą wątróbeczkę pod słońcem :)
Ale mi narobiłaś smaka na wątróbkę .... będzie mi się teraz śnić w nocy :(
 
dagamit ja startuję początkiem marca i już się nie mogę doczekać:)

rozumiem Cię, bo też się nie mogłam doczekać - i mimo to, że o większości rzeczy, o których dziś mowiła położna, wiedziałam, uważam że było fajnie - zobaczymy jak się rozwinie...w poniedziałek zajęcia z ginem z oddziału - ma mówić o fazach porodu :-)
 
Dagamit ja mam zamiar się zapisać do dwóch. Pierwsza w szpitalu w którym chcę rodzić, darmowa, jednak z uwagi na godziny zajęć będę chodziła sama i druga już popołudniami z mężem. Do obu jak dzwoniłam mówiono mi, że na zajęcia przyjmują po 28 tc. W pierwszej szkole zajęcia zaczną się w połowie marca lub początkiem kwietnia, natomiast do tej do której wybieram się z mężem, to zapisuję się na edycję kwietniową.
Ta prywatna szkoła to trochę inna jest od standardowych ale nie chcę się tu rozpisywać i zamęczać. Podaje Ci linka w nim możesz sobie kuknąć na tematykę zajęć i ją rozwinąć. Innowacyjna szkoła rodzenia - Centrum Przyjazne Matce i Dziecku - Wrocław
 
Ostatnia edycja:
Setana po tematce widzę, że u nas jest niemal identycznie (ja mam dodatkowo jedne zajęcia z filmem o porodzie naturalnym i porodzie w wodzie, no i te dodatkowe zajęcia na 2tyg. przed terminem - próba porodu !? ).
 
reklama
Witajcie Brzuszki!
Nie bylo mnie od 15 i znowu tyle czytania że nie wiem od czego zacząć! Odwiedziła mnie koleżanka z którą nie widziałam się od grudnia...przyszła po 15 i dopiero wyszła...nie mogłyśmy się nagadac :-).
Za to teraz mam do czytania tyyyle, że jak przeczytam chyba mnie noc zastanie :-)
 
Do góry