reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Witajcie mamusie
dołaczam do grona niewyspanych, przez zatkany nos zasnełam dopiero o 3, a o 7.30 musialam wstac zeby Jule wyprawic do przedszkola, ale pozniej na szczescie jeszcze na chwilke udalo mi sie przymknąc oko:tak:
Agatka R. Trzymaj sie i leż, wiem ze to trudne przy małym dziecku bo sam jak mialam przykaza lezenia to nie zawsze udawalo mi sie to wykonywac. Trzymam mocno kciuki, byle dotrwac do bezpiecznego 30 tyg. bedzie dobrze:tak:

Agatkat. niech M. wexmie zaswiadczenie z punku w ktorym oddawał krew, nie wierze zeby szef był takim bezdusznikiem i go zwolnił jak sie dowie dlaczego sie spóźnił. A dał zanac do pracy ze sie spóźni?

Aestima jak dobrze ze juz jestes w domu, dobrze ze obawy zostały rozwiane, ze z maluszkiem wszystko ok. i sobie spokojnie bryka. Pobyt w szpitalu miły nie jest, ale przynajmniej dzieki niemu sie troche uspokoiłas, teraz mozesz czekac na wyniki badan, trzymam kciuki zeby były dobre. Napisz do kiedy musisz miec te ankiety, mogłabym ew. jeszcze załatwic od tesciowej, tyle ze ona w N. Saczu mieszka, bedziemy u niej moze za tydz.... no albo moze bym przez tel. z nia załatwiła odpowiedzi, wiele pytan nie ma w ankiecie
 
reklama
cześć dziewczynki - melduję się w ten pochmurny dzień

u mnie remontu cd, a najgorsze, że dziś nie skończą tylko dopiero jutro...czyli cała sobota na sprzątanie...
 
Aestima najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze i jesteście już w domku

Doris też byłam na Sanctum i też nie polecam, brakowało mi w tym filmie jakiegoś głębinowego potworka albo czegoś w tym stylu:-)
 
AgataT nie martw się ,a Twój mąż powinien trochę ostrożnie z tym co pisze w sms-ach bo treśc można dwojako zrozumieć.
Ja wiem co znaczy nieadowolony szef,sama jestem honorowym krwiodawcą (ale nie oddałam krwi od lat) i w dniu pobrania nigdy nie korzystałam z wolnego w pracy,bo nigdy nie czułam sie na tyle źle żeby nie móc pracować.Ale z za to spóźniałam sie czasmi tylko pół godziny.Pamiętam minę szefowej:wściekła/y:
Nie interesowało mnie to ,bo była okrutna cyniczną osoba która myślała że krew można kupić.
Jak ostatniobyłam w szpitalu wziełam ulotkę o zasadach oddawania tutaj.Chcę powrócic do tego jak tylko przestanę karmić.

Aestima witaj ,i cieszę sie że z Mieszkiem wszystko dobrze.

Chyba pójdę na spacerek.
 
Witajcie !!!
Rozpisałam się i wszystko wcięło :wściekła/y:

to tylko po krótce...
ironia gratuluję sesji, ja dzisiaj jadę po wyniki ostatniego egzaminu, ale myślę że do przodu :)
zebra strasznie mi przykro że macie takie przejścia na wyjeździe i nie możecie sobie odpocząć w spokoju. Mam nadzieję że udało się w końcu zrobić Jasiowi inhalacje i lepiej już z nim i z Twoim uchem
aestima współczuję przeżyć, jak czytałam Twój post to zamarłam w pewnej chwili, to nawet nie chcę sobie wyobrażać co Ty musiałaś przejść... dobrze że w sumie wszystko jest w porządku i już lepiej się czujesz

kurcze tyle napisałam i już nie pamiętam co której z Was chciałam powiedzieć... wybaczcie...


My byliśmy wczoraj na wizycie połówkowej. Już myślałam że nie dojdzie do skutku bo gina zatrzymało coś w szpitalu i miał w gabinecie opóźnienie prawie 4 godziny, a potem jak już czekaliśmy na miejscu a przed nami byłą tylko jedna kobitka to wyszedł z gabinetu i mówi do pielęgniarki żeby odwołała pozostałe wizyty, bo musi znowu jechać do szpitala bo jego pacjentka ma jakieś komplikacje i szykuje mu się cesarka, no ale na szczęście nas jeszcze przyjął :)
Tak więc - z Małą wszystko w porządku, wszystkie parametry w normie, waży 571g, gin mówi że na razie wielkoludem nie jest ale jeszcze może się to zmienić.
No i jest niezłą gimnastyczką, bo ujmę to tak - zawstydziła Turbodymomena - ssała palce nie u rączek, ale u nóżek :-):-):-) aż sam gin się śmiał z tych akrobacji :-)
4 marca mam iść na obciążenie glukozą, na szczęście tą mniejszą, 50g, i mogę wziąć cytrynę więc może przeżyję :)


Teraz się zbieram i uciekam zawieźć zwolnienie do pracy i jeszcze parę rzeczy pozałatwiać.


Aha - u mnie na obiad schabowe z wczoraj, a potem zrobię kisielek z truskawek bo już chodzi na mną któryś dzień z kolei a truskaweczki już rozmrożone :)


Miłego popołudnia :)
 
WItajcie, u mnie kolejny dzień bez energii.

Misialina
zaraziłaś mnie tą zgagą... już drugi wieczór mnie dopadło, na szczęście nie bardzo silna. Może to przez twarożek? Zrobiłam sobie taki pyszny i zjadłam całą wielką miskę... Trzymam kciuki za synka!:)

AGATA ja tradycyjnie trzymam za was! Ja w dalszym ciągu nie wiem nic na temat mojej szyjki... zakłądam, ze jak gin nic nie mówi to chyba wszystko powinno być w porzadku...

Iza ja uwielbiam basen, sama chętnie bym popływała, ale ja ciągle chora jestem. Od listopada nie było dnia bez kataru, zatoki ciągle zapchane i jak tu na basen iść...juz nawet te grzybki mnie przestały przerażać byle się trochę poruszać...

tusen jak miło, że jesteś!!! Ogromnie cieszę się, że u ciebie lepiej. Ja zawsze panicznie bałam się pobierania krwi, ale w ciąży przecież mamy to co chwilę. I stwierdziłam, że kompletnie nic mnie tp nie kosztuje, mogę spokojnie patrzeć na iglę i nic nie boli więc moje postanowienie na przyszły rok to zgłoszenie się jako dawca. Moja siostra oddaje krew od lat, będziemy się wspólnie wybierać.

Zoi ten lekarz z Aten jakiś wyjątkowy rzeczywiście!!! Żeby namawiać do usunięcia ciąży?? Chyba jeszcze w trakcie wizyty wyszłąbym trzaskając drzwiami! Szkoda, że ten dobry tak daleko, nie wyobrażam sobie w 9 miesiącu takich podóży...

agatka bez paniki, dobrze zrobił twój mąż! Spóźnienie do pracy i wrzesczący szef to chwilowe, jutro zapomnicie. Na pewno mąż ma jakieś zaświadczenie ze szpitala, że tam był, tylko totalny idiota tego nie doceni tego, że w ogóle przyszedł do pracy mogąc mieć dzień wolnego!!!

dubeltówka haha, jakbym mojemu wysłała takiego sms to by stwierdził, że pomyliłam adresata:))

saffi jak ci sie poprawi nastrój to napisz jak to zrobiłaś. Ja tak mam drugi tydzień, zaczynam się podejrzewać o depresję.

Aestima jak dobrze, że już jesteś kochana... to straszne co piszesz, nie wyobrażam sobie co musiałaś czuć widząc krew, biorąc pod uwagę to co kiedyś przeszłaś. Najważniejsze, że wszytko z Mieszkiem w porzadku!
Nie miałam jeszcze okazji odwiedzić rodziny, ale o twoich ankietach pamiętam!!! Jak tylko dotrę do Czechowic to wyślę ci kilka:)

Doris ja też czekam na ten 30t... ostatnio nawet mój M. zaczął się martwić jak mi brzuszek twrdniał przez całą noc i nie zmrużyłam oka, a jego rzadko coś rusza. Z przerażeniem zaczęliśmy czytać wpisy o wcześniakach i jeszcze bardziej się załamałam. 5 tygodni... to już niedużo, damy radę!
 
Tak dzwonił, że się spóźni... Ale nie wiem nadal co z tego wynikło bo do mnie się nie odzywa! Mówił, że będą mieli dziś dużo roboty... Więc cierpliwie czekam!
Dzięki za słowa otuchy :-)
 
TRASCHKA dzięki kochana. Jak twój gin cię bada i na tzw. palec szyjka twarda i długa to nic nie mówi bo nie ma obaw ze coś może zacząć się dziać.
U mnie ta szyjaka we wszystkich poprzednich ciazach nie była cudna, a ze rodzilam sn dwa razy i dwa razy poronilam w 18 i 20 tyg to szyjka jest już po przejściach i z każda ciąża jest gorzej; ale dam radę.

AESTIMA dobrze ze wrocilas do nas. Grunt ze jesteś przebadana, może to początek jakiejś malutkiej infekcji; spokojnie poczekasz na wyniki i będzie wiadomo czy to Mieszko tak cię oklada ze aż naczynka pękają czy coś się kluje. Najważniejsze ze twardnienie brzucha nie jest spowodowane skurczami bo na wszystko inne można zaradzic. Pieke twoje ciasto marchewkowe.;-)


BARMANKA gdzie się podziewasz? Daj znak życia.

DORIS czas szybko leci, a ty nie możesz tak się zamartwiac. Twoja niunia jest zdrowiutka, szyjka dobrze trzyma to czym ty się dreczysz. Nam twoje zamartwianie nie pomoże, bo kto nas tu będzie pocieszal??? Bierz się w garść, zobacz ile masz roboty na naszych wątkach, czytaj i doradzaj; bo cenne rady są nam potrzebne.

I znów zapomnialam co miałam jeszcze dopisać.:tak:
 
reklama
Do góry