reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2011

Widzę, że temat znieczulenia......u mnie w jednym szpitalu od kwietnia zeszłego roku podają przy porodzie znieczulenie zewnątrzoponowe i chyba się na nie zdecyduję. Jak przypomnę sobie ból porodowy to stanowczo wolę znieczulenie pomino tego że Dominikę rodziłam 2 godziny i Damiana też niecałe dwie.
Tak w ogóle to wolałabym cesarkę teraz ale jeśli w szpitalu jest możliwość podania takiego znieczulenia to może się zdecyduję :-)

Doris kochana uwierz mi... ja miałam cesarkę. Ból gdy puści znieczulenie jest straszny. Nie możesz szybko wstać, w ogóle samo podniesienie się z łóżka jest straszne. Boli cię nie tylko cięcie ale też pachwiny i nogi... ten ból trwa bardzo długo póki się wszystko nie zagoi..przy normalnym porodzie pocierpisz trochę ale po 2 h możesz wstać i normalnie funkcjonowac a po cc musi ci ktoś pomóc chociaż podać dzidzie do cyca.. ja miałam problem z kąpielą Czarka bo jak sie schyliłam to nie mogłam się później wyprostować..tak bolało! A po za tym to jest przecież operacja... mi się macica ponad rok goiła! Istnieje ryzyko powikłań po.. ja bardzo bym chciała rodzić! Bo jak sobie przypomne... brrr no ale najważniejsze jest zdrowie dziecka, my kobiety przetrwamy każdy ból.
 
reklama
ech, mam dość. Dostałam pismo z kancelarii adwokackiej, że moja uczelnia podaje mnie do sądu za nieoddanie nut do biblioteki. Przysyłali przez 4 lata zawiadomienia pod adres, pod którym nie mieszkam właśnie od 4 lat i ci którzy tam mieszkają, dopiero ten list mi przekazali. Boję się cisnienia mierzyć, skurcze mam straszne:( Nuty wypożyczyłam dla koleżanki, która mnie o to błagała i potem je zgubiła a teraz nie poczuwa się do odpowiedzialności i udaje, że nie pamięta tej sytuacji. Wg pisma nuty mam oddać do piątku, szkoda że nie mozna ich kupić w Polsce, musze je sprowadzić z Francji lub Anglii. Nie stać mnie na to. Naprawdę mam dość:(
 
Kurczę Traschka, współczuję. Takie nerwy i to w Twoim stanie to niewskazane. Ta Twoja koleżanka jest naprawdę nie w porządku. Zrobiłaś jej kiedyś przysługę a ona tak się zachowała. Postaraj się nie denerwować dla dobra Marysi, ona na tym najbardziej cierpi :-(
 
Doris kochana uwierz mi... ja miałam cesarkę. Ból gdy puści znieczulenie jest straszny. Nie możesz szybko wstać, w ogóle samo podniesienie się z łóżka jest straszne. Boli cię nie tylko cięcie ale też pachwiny i nogi... ten ból trwa bardzo długo póki się wszystko nie zagoi..przy normalnym porodzie pocierpisz trochę ale po 2 h możesz wstać i normalnie funkcjonowac a po cc musi ci ktoś pomóc chociaż podać dzidzie do cyca.. ja miałam problem z kąpielą Czarka bo jak sie schyliłam to nie mogłam się później wyprostować..tak bolało! A po za tym to jest przecież operacja... mi się macica ponad rok goiła! Istnieje ryzyko powikłań po.. ja bardzo bym chciała rodzić! Bo jak sobie przypomne... brrr no ale najważniejsze jest zdrowie dziecka, my kobiety przetrwamy każdy ból.

To fakt - przetrwamy każdy ból ale ja po dwóch porodach SN jakoś wolałabym CC. Nie wiem czemu ale tak mam. Może mi przejdzie do czerwca :-). Zresztą ja póki co nie mam wskazań do CC więc raczej będę musiała rodzić SN. Dobrze, że chociaż jest to znieczulenie na życzenie :-)

Traschka - współczuję, nie denerwuj się!
 
Cześć dziewczynki
Ale żeście znowu naskrobały od rana...szok.Właśnie skończyłam nadrabiać zaległości.
Ja dzisiaj dostałam login do szkoły aby móc Igora mojego zapisać.Kurcze teraz to się zacznie dopiero!!A u Was widzę same zmartwienia...
Traschka ścignij tą koleżankę której to pożyczyłaś!!Niech nie ściemnia...Wkurzyłabym się tak samo jak Ty!!Ale myśl o Marysi...nie denerwuj się tylko wjedź na ambicję tej koleżance może jednak znajdą się te nuty!!

Dziewczyny a co do znieczulenia zzo to jak to jest??Podobno jest tak ,że na żądanie pacjentki lekarz nie może tego odmówić-to prawda??Może Ty AgatkaR jako anestezjolog powiesz mi coś więcej...Ja rodziłam 7 lat temu sn ale teraz obawiam się tego bólu i chciałabym móc skorzystać z czegoś co mi przysługuje.A słyszałam ,że lekarz nie może żądać opłaty za to znieczulenie jesli pacjentka uzna ,że musi mieć znieczulenie.
 
Kochane z tym znieczuleniem to różnie bywa; wszystko zależy jaka umowę podpisał szpital z NFZ; i czy status szpitala gwarantuje bezplatne znieczulenie na zadanie. Ja sama nie mogę tego pojąć bo wszystkie leki, cewnik z mandrynem i dwie strzykawki to koszt 86 zl, a szpital żąda od pacjenta od 400 do 800zl.; ale najlepsze jest to ze lekarz który jest zatrudniony na umowę nie dostaje ani złotówki.
To tyle o formalnosciach.
Ja podejście do tego znieczulenia w przypadku porodu mam sceptyczne; bo prawda jest taka ze jak wytrzymam bóle do 7 cm to znieczulenie nie jest już potrzebne, bo najgorszy ból za mną. Ja nastawiam sie na masaż z nawilzaniem i liczę, ze dam radę.

TRASCHA taka koleżankę to tylko uśpić, i weź tu człowieku pomóż; nie cierpię interesownych znajomych, bo nie dość ze wykorzystają ludzka dobroć to jeszcze narobia problemu. I jak tu wierzyć ludziom. Spotkaj sie z adwokatem z tej kancelarii, może to jakiś ludzki człowiek i poradzi jak można ugodowo sprawę załatwić.
 
Ostatnia edycja:
AgataR dziękuję za informację :-)W sumie daleko jeszcze do czerwca ale rozważam na razie wszystkie za i przeciw...;-)Poród naturalny miałam strasznie męczący przez to ,że od 6 rano leżałam przykuta do łóżka z kroplówkami z Oxy...wody odeszły mi po 3kroplówce ok 15,30 i zaczęło się troszkę później ale byłam wycieńczona po całym dniu leżenia w bezruchu...Igor urodził się o 0:25 także długo się męczyłam i byłam strasznie osłabiona już po...Dlatego w akcie desperacji obmyślałam już CC i ZZO...:zawstydzona/y:
 
Ja się na dzisiaj z Wami żegnam. Jutro rano do pracy, a dziś jeszcze prysznic mnie czeka. Kolorowych snów i dobrej nocki wszystkim brzuchatkom życzę.
Buziaczki :-*
 
ech, mam dość. Dostałam pismo z kancelarii adwokackiej, że moja uczelnia podaje mnie do sądu za nieoddanie nut do biblioteki. Przysyłali przez 4 lata zawiadomienia pod adres, pod którym nie mieszkam właśnie od 4 lat i ci którzy tam mieszkają, dopiero ten list mi przekazali. Boję się cisnienia mierzyć, skurcze mam straszne:( Nuty wypożyczyłam dla koleżanki, która mnie o to błagała i potem je zgubiła a teraz nie poczuwa się do odpowiedzialności i udaje, że nie pamięta tej sytuacji. Wg pisma nuty mam oddać do piątku, szkoda że nie mozna ich kupić w Polsce, musze je sprowadzić z Francji lub Anglii. Nie stać mnie na to. Naprawdę mam dość:(
Może ja mogłabym Ci jakoś pomóc?:sorry2:
Jeśli znajdziesz jakiś kontakt, namiar, na osobe we Dublinie co ma takie nuty to moge podjechać i kupić je dla Ciebie. Przy czym ja dopiero w sobotę bym mogła :zawstydzona/y: (bo wcześniej pracuje).
 
reklama
Do góry