reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Witajcie Moje Kochane!:-)
Tyle produkujecie postów że nie ma szans bym ogarnęła wszystko na raz,czytam szybko i troszkę pobieżnie,ale odpowiedziałyście już na dużo moich wątpliwości;-),np. brania witamin,pobolewania jajnika/mnie kłuje głównie lewy,z tego miałam owulację/,humoru/mam takie huśtawki nastrojów że masakra/itp.Nie będę cytować ale od razu podpiszę się pod wypowiedzią Marty24-ja też mam jakiegoś doła,ogarnia mnie lęk,czy wszystko jest w porządku z fasolinką,drażni mnie jednocześnie całe otoczenie,nie mogę znależć sobie miejsca,a wiele czynności cięzko mi wykonać.dziś zabrałam się za sprzątanie ale szło mi opornie.
Dziś też przeraził mnie artykuł na temat chorób dziąseł-paradontozy.Zwykle olewałam pierwsze objawy,ale teraz mam mocno odsłonięte co niektóre szyjki,a panicznie boję się dentysty.Mam zaleczone dziurki,białe ząbki,a jak na złość dopadła mnie taka choroba!:wściekła/y:obkurczają mi się dziąsła,staram się jak mogę,szczotkuję itp,a to niewiele pomaga.W ciąży niewiele można z tym zrobić,i mam świadomość,że wizyta konsultacyjna jest nieunikniona,i ustalony plan działania co dalej.Ale przeraziłą mnie informacja że bakterie mogą powodować przedwczesny poród!jestem załamana!!!!!!!!:shocked2:polecę do periodontologa,ale teraz będę panicznie się bała,i tak się obawiam o zdrowie maluszka,w sobotę mam usg,i strasznie się stresuję:szok:...Dziewczyny,nie mam komu się wypłakać,bo mąż mnie kompletnie nie rozumie jeśli chodzi o naturalne obawy i tą deprechę,a jeśli chodzi o ząbki to tylko mi zarzuca że to zaniedbałam i teraz mam za swoje buuu:-(
A jeśli chodzi o L4,poszłabym z miłą chęcią,ale przepadną mi wszelkie premie,poza tym w grudniu rok temu dostaliśmy bony 400zł,może to nie łał wielkie ale każdy grosz się przyda za pracę.I nie wiem co robić,bo na kasie jako kasjerka mogę stać tylko 3 mce,a potem jestem już zbędna bo muszą mi znależć zajęcie.Jak myślicie,czy mam iść na zwolnienie czy poczekać?nie chciałabym mieć opinii że migam się od pracy i specjalnie zwiałam na L4.Moja praca jest stojąca-pisałam że pracuję w sklepie dziecięcym,jestem sprzedawcą-kasjerem.Mam powazny dylemat,ale póki co moim największym jest dzidzia,i moje zębulki:zawstydzona/y:
 
reklama
Ach tam sny to tylko sny...np czemu dobre nigdy sie nie sprawdzaja?
Wiec glowa do gory i trzymaj z nami do czerwca:tak:
A i mam pytanko jesli zaplodnienie ( bo jestem w tym zielona) wypadlo 16go wrzesnia to w ktorym jestem tygodniu? bo co wg ostatniej @ to nie wychdzi ale wreszcie sie doliczylam kiedy sie kochalismy wiec to musialo byc 16tego.
Ja miałam owulację 16.09 według mego wykresu cyklu,zatem ciąża jest taka jak u mnie.
 
Kameleon - ja też się panicznie boje dentysty. Mam jeden ząb nie skończony i jeden bolacy podczas jedzenia i jak pomyślę, ze muszę iść do dentysty to mi słabo się robi. Poza tym dentyści teraz chca wszystko prześwietlać a nam prześwietlać sie nie wolno!!

Jesli chodzi o zwolnienie, to wszystko zalezy od samopoczucia. Ja poszłam na zwolnienie bo pracuję w systemie 12 godzinnym i przez 12 godzin jeżdzę samochodem wiec to chyba lekka przesada - w ciązy tyle godzin a aucie. Jutro mam wizytę u gina i zobaczę co on na to powie (teraz mam zwolnienie od rodzinnego lekarza)
 
Ostatnia edycja:
Doris ja bym poszła też bo nie dość że rozdrażniona,rozkojarzona,to i brzuszek pobolewa,i stoję te 9 godzin w pracy,a na kasie mogę tylko do końca 3 mca.W sobotę idę na wizytę,i jeśli wszystko będzie w porządku,podpytam lekarza co myśli o L4.I pewnie musze mu wspomnieć o paradontozie,niech zapisze,w razie czego.Pójde na konsulatcję do periodontologa-to taki dentysta od dziąseł i chorób przyzębia-ja myślę że mój problem jest od niezbyt dobrego zgryzu-bo ząbki zawsze śnieżnobiałe,i dziurki poleczone,ale moja koleżanka miby ząbki w porzadku a rtg pokazało że musi pozornie zdrowe poleczyć kanałowo..masakra...ja nie mogę teraz prześwietlać zębów,a wahałam się długo co do wizyty,ale teraz pójdę choć rozwiać wątpliwości...na forach nie chcę czytać bo tylko nabiorę do głowy.
 
Wygląda na to iż mniej więcej jestem na tym etapie :-)

1. tydzień (3. tydzień od daty ostatniej miesiączki)
Pierwszy tydzień ciąży to początek budowania więzi z Twoim maleństwem, które od tej pory przez najbliższe 9 miesięcy będzie bardzo blisko Ciebie. To czas, który dla wielu kobiet jest najwspanialszym okresem życia, co nie oznacza jednak, że należy on do najłatwiejszych.
W pierwszym tygodniu Twoja komórka jajowa po połączeniu się z plemnikiem ulega intensywnym podziałom. Następnie przesuwa się w kierunku macicy - miejsca, w którym przez najbliższe miesiące będzie rozwijać się Twoje maleństwo. Zapłodniona komórka jajowa zawiera już kompletną informację genetyczną, m.in. wiadomość o tym, jaką płeć będzie miało Twoje maleństwo.
Pod koniec pierwszego tygodnia maluszek mierzy około 0,1 mm.
2. tydzień (4. tydzień od daty ostatniej miesiączki)
Zapłodniona komórka jajowa dociera już do macicy i ulega zagnieżdżeniu w jej ścianie. Na tym etapie przypomina ona bardziej bezbarwną kulę zbitych komórek niż Twoje maleństwo, które zobaczysz za 9 miesięcy. W okresie ciąży maluszek rozwija się jednak w bardzo szybko, więc już niedługo będziesz mogła zobaczyć go na monitorze w czasie badania USG).
W drugim tygodniu ciąży dochodzi do powstania owodni, która otacza zapłodnioną komórkę jajową, umożliwiając bezpieczny rozwój dziecka. W tym czasie powstają także 3 zgrupowania komórek (zwane tzw. listkami zarodkowymi), z których kolejno będą powstawać różne tkanki i narządy, np. mózg i układ nerwowy, układ krwionośny, kostny, organy wewnętrzne, mięśnie czy tkanka łączna.
W drugim tygodniu życia maluszek znów zwiększa swoją długość.
 
Małgosiu...37 super stronka. Chętnie z niej skorzystałam, żeby potwierdzić u siebie daty.:happy:

Kameleon może uda Ci się umówić na wizytę do paradontologa, ponieważ w ciąży pogłębi Ci się problem. A tak będziesz przynajmniej pod kontrolą.

Ogitu jest tu nas więcej dojrzałych mam.:-)

Ale dobrze zrobił mi ten dzień wolnego od pracy. Drzemałam aż dwa razy od rana. Teraz mam problemy ze spaniem w nocy. Też tak macie? Czy tak będzie do końca ciąży? Czy to takie powoli przyzwyczajanie do niespania później?:-D
 
reklama
No tak,jak ja mam wolne to mało piszecie:-D,a potem nie nadazam....
KAT,zamierzam zapisać siędo specjalistki,i niech coś radzi.Zawsze to poczucie że jestem pod opieką lekarza.CO do spania,to mnie dopada ok 20.00-akurat po powrocie z pracy.rano jak mam wolne,to wstaję przed 8 bo ssie mnie okropnie,głód dopada.I już spać mi się odechciewa,zatem u mnie senność to dopiero w godzinach wieczornych.Gdzie zwykle szłam spać 23-24.zatem to dla mnie mega różnica,że o 21 kleją mi się oczy i nawet ulubiony serial nie pomaga,zasypiam na nim i nie mam mocnych:-)
 
Do góry