reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

ja bede rodzić na ujastku :) wszystko za darmo a standardy jak na szpital bardzo dobre..to prywatny szpital ale na nzoz wiec nie płace za porod rodzinny ani za znieczulenie :) porod w wodzie to 500 zł wiec tez pestka :) pokoje sa bardzo przytulne
Zdjęcia - Galierie zdjęć

w pokojach sa drewniane łozeczka szafy w każdym pokoju łazienka z wanna i prysznicem no i posciel nie taka szpitalna tylko kolorowa :)
 
reklama
Dzastina, muszę ci powiedzieć, że podobeny standard jest w tym szpitalu, w którym rodziłam Jasia - dodam, ze to państwowy szpital. Sale i łazienki odnowione. Każde łózko sterowane pilotem (kąt nachylenia zarówno pod głową, jak i pod nogami oraz wysokość samego łóżka). Catering zamawiany poza szpitalem, jedzenie podawane na specjalnych tacach z przegródkami. Naprawdę warunki super.
Na patologii co prawda 1 łazienka na kilka sal, ale już na połżnictwie 1 łazienka na dwie sale (znajduje się pomiędzy salami, tak, że wejście jest z dwóch stron)
Niemniej jednak np. po porodzie trafiłam na salę 4 osobową i dużo bym wtedy dała za dwójkę (na jedynce nie chciałabym), no ale w państwowym szpitalu nie ma tego komfortu, ze możesz zdecydować gdzie leżysz... Była oczywiście opcja wykupienia sali, ale wtedy były zajęte...
Wiem natomiast, że jest jeszcze bardzo dużo szpitali, w których warunki pozostawiają wiele do życzenia (np. ten, do którego trafiłam 2 tygodnie temu), ale można pojeździć, pooglądać, czy poszukać opinii w necie...

Wydaje mi się, ze znacznie lepiej są wyposażone szpitale typowo połoznicze, a nie ogólne...
 
No ja właśnie wróciłam od mojej babci i dobrze że już po...nie lubię jej...przykre ale prawdziwe. Zaraz sobie odgrzeję żurek i będę się zajadać bo ssie mnie w żołądku...
Kati...my nie mamy wyboru jeśli chodzi o poród...zostaje nam szpital w rydułtowach...chociaż kiedyś zastanawiałam się nad Bielskiem ale w końcu mi przeszło
 
Silva, rodziłam na Karowej, teraz też będę, mam tam tą swoją prof, która prowadziła moją drugą ciążę - poronioną, trzecią - z Jasiem, no i teraz. U mnie prócz nadciśnienia za chwilę pewnie dojdzie cukrzyca ciążowa, więc raczej nie ma opcji, zeby mnie np. nie przyjęli...
 
Misialina, choć w Rydułtowach nie ma super warunków, to przynajmniej personel jest w miarę miły, nie to co w Wodzisławiu. Żona mojego kuzyna właśnie urodziła w Bytomiu w klinice, mówiła, ze jest ok ale też żadnych rewelacji.
 
Zebrra - no ja właśnie słyszałam, że na Karowej jest świety oddział patologii ciąży, ale normalny położniczy to już gorzej... ale już nie wiem kto mi to mówił i czy to sprawdzone info. Ja tam jeżdzę na IP i jestem bardzo zadowolona. Obstawiam jeszcze Madalińskiego bo mam blisko i ma dość dobre opinie. Wszystkie moje koleżanki rodziły na Żelaznej więc mam sprawdzone opinie tylko stamtąd, ale też baaardzo różne. No nic, jest jeszcze trochę czasu do przemyślenia.

Może powinnyśm założyć osobny wątek "Gdzie rodzić - opinie"? Ale nie wychylam się bo w sumie nowa jestem i może starsze forumowiczki doradzą:)
 
reklama
Ja póki co, zaprzątam sobie głowę nieruchomościami i formalnościami z tym związanymi :-) O porodzie jeszcze nie myślę. Energia mnie rozpiera na myśl różnych zmian :-)
U mnie już kończy się 5 miesiąc (oby do środy).

Zebrra - aż mi się łza zakręciła jak przeczytałam o Twoim porodzie :-) Dla mnie to bardzo wzrurszający moment i jaki ważny w naszym życiu :)
 
Do góry