Właśnie mój M. spełnił moją pierwszą zachciankę. Przywiózłmi najgorsze jedzenie jakie dlamnie istnieje, z Mc'Donalda tortillę i colę. I powiem szczerze, że to najpyszniejsza rzecz jaką ostatnio jadłam i piłam. Fu, ale mam wyrzuty sumienia.
reklama
Ojej, przepraszam Blusia. Moje dzieci nie chodziły do żłobka tylko dopiero do przedszkola. Dopiero ten maluszek może będzie chodził, jak mi się uda go zapisać.
Więc pewnie takie maluszki w żłobku jeszcze lepiej wyglądają na takich ważnych dla nich, a jeszcze ważniejszych dla rodziców i dziadków przedstawieniach.
Więc pewnie takie maluszki w żłobku jeszcze lepiej wyglądają na takich ważnych dla nich, a jeszcze ważniejszych dla rodziców i dziadków przedstawieniach.
traschka
Mama Marysi
kat nie stresuj się, ja też kilka razy w ciąży zjadłam cheesburgera i frytkami Ale mi smakowało!
Kat, nie ma za co Powiem Ci, że na początku na takich występach jak te dzieciaczki zobaczyły całą bandę obcych ludzi to przynajmniej połowa płakała
Eh, za mną też od jakiegoś czasu chodzi Mcdonalds, tak bym zjadał fryteczki i cheeseburgera Ale mój mąż stwierdził ,że lepiej będzie jak mi sam zrobi frytki, co bym plastikowego jedzenia nie jadła No i w zeszłym tygodniu całą furę nasmażył
Ironia, kolorowych snów
Moje małe coś znów się leniwe zrobiło. Dzisiaj prawie wcale go nie czułam. Właśnie zjadłam galaretkę w czekoladzie w nadziei, że się rozrusza, ale nic z tego. Leniwiec pospolity
Edit:
No to uciekam, spokojnej nocki
Eh, za mną też od jakiegoś czasu chodzi Mcdonalds, tak bym zjadał fryteczki i cheeseburgera Ale mój mąż stwierdził ,że lepiej będzie jak mi sam zrobi frytki, co bym plastikowego jedzenia nie jadła No i w zeszłym tygodniu całą furę nasmażył
Ironia, kolorowych snów
Moje małe coś znów się leniwe zrobiło. Dzisiaj prawie wcale go nie czułam. Właśnie zjadłam galaretkę w czekoladzie w nadziei, że się rozrusza, ale nic z tego. Leniwiec pospolity
Edit:
No to uciekam, spokojnej nocki
Ostatnia edycja:
A mnie właśnie skurcz bierze...,też mam poczucie winy bo dzisiaj nie wytrzymałam i wypiłam całą puszkę coli i jeju ale to było lepsze niż najdroższe wino świata( choć win nie cierpię) miałam taką ochotę i byłam tak senna a akurakat mialam zajęcia ze studentami ,cola mnie zawsze najlepiej pobudzała.Cola to wstrętna trucizna i wiem że nie można jej pić w trakcie ciąży, ale co tam, raz chyba nie szodzi. A potem potem zjadłam lody z polewą czekoladową w mcdonaldzie, to znaczy ja zdąrzyłam zjeść czekoladę bo Zosia wchłonęła resztę, jeszcze jestem wyrodną matkąMyślę że trzeba to sobie wybaczyć
aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
Moja je, zazwyczaj staram sie jej cos wcisnąć, a to daltego, ze w przedszkolu je bardzo mało, czasem praktycznie wcale. Jest raczej niejadkiem i bardzo mało jej odpowiada, panie straja sie jej cos tam wcisnąć, ale moja nie z tych, jak jej cos nie apsuje to nie zje i juz. Wiec obiad w domu musi byc.Wasze dzieci przychodzac z przedszkola tez jedza drugi obiad? - pytanie do mamusiek przedszkolakow ;-)
Antar nie przejmuj sie, nie sądze zeby jedna puszka coli miała zaszkodzić.
Dziewczyny widze, ze bardzo uwazacie na to co jecie... to dobrze, ja to jednak chyba najbardziej wyrodna bo jak mam ochote cos zjesc to jem
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 99 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: