dubeltówka86
Mama Emilki i Joasi
ja-zolza
Ja absolutnie nie żałuję, że wyjechałam bo nie muszę za bardzo się martwić czy starczy mi do pierwszego. Najgorsze jest tylko to, że strasznie tęsknie za rodziną. Widujemy najczęściej jak się da, ale to nie to samo co wpaść do mamy na niedzielny obiad:-(
Iza ja jestem łasuch na słodycze, ale ciasta drożdżowe to wciągam nosem narobiłaś mi chęci i chyba ja dziś też coś upiekę;-)
Ja absolutnie nie żałuję, że wyjechałam bo nie muszę za bardzo się martwić czy starczy mi do pierwszego. Najgorsze jest tylko to, że strasznie tęsknie za rodziną. Widujemy najczęściej jak się da, ale to nie to samo co wpaść do mamy na niedzielny obiad:-(
Iza ja jestem łasuch na słodycze, ale ciasta drożdżowe to wciągam nosem narobiłaś mi chęci i chyba ja dziś też coś upiekę;-)
Ostatnia edycja: