Ja marzę o zmywarce, niestety jeszcze pare miesięcy musimy się przemęczyć na ręcznym zmywaniu. Dopiero wiosną zmienimy mieszkanie i tam już będziemy mieć :-)
Wogóle przeraża mnie ta przeprowadzka bo tyle kasy trezba będzie wyłożyć na wyremontowanie (kupilismy mieszkanie od teściów bo oni buduja sobie dom) że nie wiem skąd to brać. Wydatków jest mnóstwo i wszytkie ważne, jeden ważniejszy od drugiego. Jest to prawie 15-letnie mieszkanie, wymienić musimy okna bo zimą firanki fruwaja jak szalone i ciepło strasznie ucieka, generalny remont kuchni, same meble do kuchni kilka tysięcy no i do tego maluch w drodze.... Tylko skąd na to wszystko wziąć.
Dziewczyny życzę Wam wszystkim aby Wasze problemy sie rozwiązały i abyście mogły ze spokojnym serduchem powitać na swiecie swoje dzieciaczki. Trzeba wierzyć że będzie dobrze. My kobiety jesteśmy silne, czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo, ale przetrwamy
Jak czytam o tych szpitalnych przebojach to aż jeżą mi się włosy na głowie
Brak kompetencji i to ze strony osób od których zalezy nasze zdrowie i zycie jest przerażający
W głowie mi sie nie mieści jak mozna nazywać siebie lekarzem i miec takie podejście do ludzi....
Jakis czas temu czytałam na forum mojego miasta jak wygląda pobyt na ginekologii w naszym szpitalu.... I np. wyobraźcie sobie że podczas cc lekarka przecięła skalpelem dziecku policzek - przerażające
A na porządku dziennym sa podobno komentarze lekarek i salowych do rodzących typu: "czego drzesz te morde" albo "a jak nogi rozkładałaś to nie bolało?" i inne tego typu...
Wiem że nie powinnyśmy wogóle słuchać takich historii ale tak jak pisała
cinamon trzeba znać swoje prawa i je egzekwować. Nie pozwolę żeby ktoś traktował mnie jak podczłowieka... A wogóle paradoks polega na tym że to głównie żeński personel traktuje pacjentki, zero zrozumienia, współczucia, solidarności...
Zmieniając temat - u mnie na obiad kotleciki mielone, mężuś wczoraj zrobił:-) Ja może po południu upiekę kopiec kreta bo chodzi za mną już kilka dni
Uff rozpisałam się, ale za kazdym razem jak próbuję coś napisac to ścina mi net i wyrzuca wiadomości
oby teraz sie udało