reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

justynka1 normalnie sklep mamy otwarty od 10-20 w niedzielę...więc dramat!!Z racji tej ,że jestem w ciąży grafik mam ustalany po 8 godzin.Całe szczęście od połowy stycznia idę już na L4...mam dość tej pracy, siedzenia przy komputerze i użerania się z niemożliwymi klientami!!
 
reklama
katamisz współczuję, ja też mam często zawalone weekendy ale 8 godzin nie dałabym rady przesiedzieć. Idź na to L4 bo się wykonczysz! A mi się tak strasznie nie chce wracać do pracy jutro... :(
 
Witajcie,
ja w sylwestra wypiłam niecałą lampkę szampana normalnego. Żeby była jasnosć jestem przeciwna piciu alkoholu w ciązy, jednak uważam, ze mała ilość od okazji nie zaszkodzi.
Co do pępka to mi nie wyskoczył na wierzch, ale był równy. Któraś z Was pytała czy wraca do swojego normalnego połozenia. Tak, wraca :-)
 
traschka pracodawca musiał zmienić mi cykl pracy z 12 h dziennie na 8 h wiec chociaż tyle dobrego...A jak Ty pracujesz??Ile godzin dziennie??
 
Agatka - jest Karmi co ma 4% alkoholu (w puszkach), ale na butelkowych jest napisane, że bezalkoholowe, więc mi wchodzi samo :-)

Tusen - ja w tej ciąży nie nastawiam się już na żadne "przyjemności". W marzec/kwiecień zaliczyliśmy Egypt, sierpień spędziliśmy nad naszym morzem, bo już miałam zakaz lotów do krajów, gdzie jest łatwo o bakterie :baffled: Po poronieniu miałam ogromną anemię. Trochę to trwało, zanim organizm doszedł do równowagi. Wiadomo jak to jest, jak organizm osłabiony, to byle co się może przyplątać - nie chciałam ryzykować. Wytrzymam, jeśli to ma być nagroda w postaci zdrowej dzidzi to te pare miesięcy mogę siedzieć na tyłku :-) Jak dzidziulek będzie już na tym świecie, to się pomyśli o kolejnym wyjeździe, póki co liczę tygodnie ciąży, które zaczęły szybko mijać :-)

Barmanka - my mamy własne mieszkanko :-). Sąsiad ma mniejsze mieszkanie od naszego - myślimy bardziej o "inwestycji" :-) Ale nie ma się z czym spieszyć, bo rynek w mieszkania jest bogaty a ceny... z kosmosu :crazy:

Katamisz - mój synek też ma na imię Igor :-) Nie możesz sobie pozwolić na zwolnienie?

Co do pępka, to nie bardzo mam zdanie, ale nie wydaje mi się, aby płeć miała tu znaczenie :-)
 
katamisz ja pracuje bardzo róznie, bo mam wiele różnych "prac". Głównie uczę, coś jakby prywatne lekcje i mam tego kilka godzin dziennie. Do tego przynajmnniej dwa razy w tygodniu koncert wieczorem, rano pracuję w biurze u brata ale nie codziennie, w weekendy dużo prób z zespołami i praca w biurze u taty. Zajęć mam dużo ale sama ustalam godziny, co jest ok, bo jak się źle czuję to pewne rzeczy mogę przełożyć. Z drugiej strony L4 u mnie nie wchodzi w grę.
 
Ja też mam strasznego lenia na myśl, że jutro znów do roboty. A tak fajnie było w domku posiedzieć, wyspać się. Teraz znów pobudka przed 6, młodego do żłobka odstawić i do pracy.
Zbieram się do wyrka. Miłego wieczoru mamuśki :)
 
ja to juz kombinuje jak to zrobić,żeby mi płacili na urlopie wychowawczym,bo jak nie,to będę musiała się za pracą rozejrzeć,a szkoda mi 2 lat,bo idą w lata pracy,a ty siedzisz w domu
 
Izabela34 tak mój synek jest też Igor i także urodzony w 2004 roku ale w styczniu :-) Pytałaś o zwolnienie...na zwolnienie i owszem idę w połowie stycznia nie mogę poświęcać ciąży i zdrowia dzidziusia dla pracy...Pójdę na L4 i też mi będą płacić i wcale nie mniejsze pieniądze podejrzewam więc ani myślę dalej pracować...
A jesli o pępek chodzi to nie wierzę w to...czy wypukły czy wklęsły...co ma być to będzie nie szukajmy znaków :-)

traschka to nic tylko zazdrościć Ci takiego pałera do pracy!!Ja tam najchętniej bym już tylko w domu siedziała i czekała na rozwiązanie :-)

justynka1 a jak to jest z tym wychowawczym??Można by jakoś starać się o płatny??Bo z tego co wiem macierzyńskiego jest na drugie dziecko 20 tygodni czyli ok 5 miesięcy a później jest 2 lata wychowawczego ale bezpłatnego...(z Igorem jak byłam w ciąży zatrudnienia nie mialam więc nie mam za bardzo pojęcia o tych urlopach :)
 
reklama
katamisz powera do pracy to ja już specjalnie nie mam... po prostu nie jestem nigdzie zatrudniona na umowę o pracę w związku z tym nikt mi nie wypłaci L4 ani macierzyńskiego. Więc żeby się wyżywić muszę pracować, proste i brutalne niestety:( Macierzyńskiego jest obecnie 20 tygodni + mozliwość wziEcia 2 tygodni dodatkowo czyli łącznie 22 tygodnie.
 
Do góry