reklama
barmanka79
Deus Dona Me Vi
Traschka, no to super że potańczyłaś sobie
U mnie Marcel ma swoje ulubione piosenki, jak słyszy je w tv to podchodzi do mnie, bierze za ręce i chce by z nim tańczyć przy czym my to bardziej takie szalone harce wyprawiamy nie wiem jak to potem będzie
Saffi, hihi ja też miałam wiśniowe Picolo
Trascha, tak jak dziewczyny pisały to siara U mnie dopiero po porodzie się pojawiła
Misialina, podobno pępek "wywala" na dziewczynkę ;-)
Czy to prawda nie wiem
U mnie Marcel ma swoje ulubione piosenki, jak słyszy je w tv to podchodzi do mnie, bierze za ręce i chce by z nim tańczyć przy czym my to bardziej takie szalone harce wyprawiamy nie wiem jak to potem będzie
Saffi, hihi ja też miałam wiśniowe Picolo
Trascha, tak jak dziewczyny pisały to siara U mnie dopiero po porodzie się pojawiła
Misialina, podobno pępek "wywala" na dziewczynkę ;-)
Czy to prawda nie wiem
traschka
Mama Marysi
Mój M. pije niestety piwo nie wino, stad moje łyki piwa
agatkaT
Fanka BB :)
Ja się strasznie boję...
Czasem mam ochotę na winko, albo sheridana...
Ale jakoś...
Nie chce potem do końca ciąży zastanawiać się czy mogłam zaszkodzić Dzidziusiowi :/
Także sobie odpuszcze.
A na Sylwestra Mąż zaopatrzył mnie w Picollo (nie wiem jak to się pisze)
Więc też "balowałam"
Czasem mam ochotę na winko, albo sheridana...
Ale jakoś...
Nie chce potem do końca ciąży zastanawiać się czy mogłam zaszkodzić Dzidziusiowi :/
Także sobie odpuszcze.
A na Sylwestra Mąż zaopatrzył mnie w Picollo (nie wiem jak to się pisze)
Więc też "balowałam"
traschka
Mama Marysi
Aż sprawdziłam mój pępek! ALe wklęsły jak cholera. Nic nie wystaje...
Mój pępek też jaki był, taki jest, tzn wklęsły :-) Może 10.01 dowiem się już kto mieszka w moim brzuszku :-)
Koleżance niby lekarz zalecał odrobinę wina na rozrzedzenie krwi, ale ja już wolę łykać acard niż pić wino. A tak z trunków to jak pisałam, mąż zakupił mi dwa czrteropaki karmi przed świętami, w dwóch różnych smakach i tak się nimi delektuje od czasu do czasu. Uwielbiam piwo, ale w ciąży nie mam ochoty na nic alkoholowego.
Koleżance niby lekarz zalecał odrobinę wina na rozrzedzenie krwi, ale ja już wolę łykać acard niż pić wino. A tak z trunków to jak pisałam, mąż zakupił mi dwa czrteropaki karmi przed świętami, w dwóch różnych smakach i tak się nimi delektuje od czasu do czasu. Uwielbiam piwo, ale w ciąży nie mam ochoty na nic alkoholowego.
Właśnie mąż mi powiedział, że może byśmy kupili mieszkanie od sąsiadów, bo im się rodzinka powiększyła w święta i do Izabelina się przeprowadzają... Więc siedzę i patrzę jakie są ceny mieszkań :-) Warto się nad tym zastanowić :-)
reklama
barmanka79
Deus Dona Me Vi
no właśnie - zapomniałam o tej ciemnej krescemi pepek wywalac zaczelo z Fruciem pod koniec ciazy dopiero, tak samo z ta kreska w zdluz brzuszka.. pod koniec ciazy dopiero. Teraz isza narazie
Misialina, może ten pępek to uwarunkowania genetyczne, nie wiem.
Mi również pod koniec wyszedł, ale tak leciutko....
Izabela, wiadomo co na swoim to na swoim Zorientuj się jak się cen ymają na rynku i porównasz do tego co sąsiedzi Wam zaproponują
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: