reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Witajcie
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif

Poczytałam co u Was choć miałam bardzo cięzki tydzień, w poniedziałek na 5, wtorek na 6, środa i czwartek w dalekiej podróży, znów na rano do pracy i jutro wreszcie upragnione wolne.
Pomimo niewyspania, przemęczenia ma dziś super nastrój choćby z tego względu, że jutro nie muszę wstawać o 4.50.
Widzę, że klimaty dzidziusiowe sa, fajnie , może znów będziemy przeżywać, ciążę brzuszki, itd. U nas też temat aktualny ale słabo realizowany ostatnio ;-).

Andariel...naprawdę wracacie z powrotem do W-wy???

Moon, to nie jest jakąś zasadą, że jedno spokojne to drugie nie. U mnie tak z perspektywy czasu to Dominika najbardziej, płaczliwa, kolkowa itd a Damian i Julia podobnie

Ironia...a jak u Was? Jakie szanse na ciążę?

Felka, Madziolka...kiedy start? Jakies tabsy bierzecie teraz? Plastry?

Kati...dobrze, że Cię te choróbska opuściły i mam nadzieje, że na zawsze.

Marta24 i reszta hej :-)
 
reklama
Hejka!

Doris u mnie to dopiero początek oswajania się z planami pt bobo :) to długotrwały proces :p realizacja najwcześniej po wakacjach bo w tym roku mamy dużo planów podróżnych :)

Mrsmoon fajna sobota :) ja mam plan uruchomienia rowerów w tym sezonie plus zakup hulajnogi dla Mai :)

Andariel no to uff z tym śniadaniem przedszkolnym... no i szkoda że z Gorzowem nie wypaliło, mówiliście już rodzinie?

Kati to powodzenia w szybkiej realizacji planów. Ja na szczęście mam takiego kierownika który zawsze stanie po mojej stronie, wszystko jest załatwiane na naszym poziomie a na zewnątrz trzymamy zawsze wspólny front, to niesamowity komfort psychiczny bo inny to rasowi podpierd.alacze, strach się odezwać bo od razu wszystko jest przekazywane do dyrektora...

Dziewczyny co z Trasią??? Dawno się nie odzywała, na FB też jakoś Jej nie widziałam, wiecie coś???
 
Adariel to dobrze, że Ninka już ok i przynajmniej wiesz, że to może być alergia - coś zamierzasz z tym robić - alergolog(!?)
A jeśli chodzi o pracę/mieszkanie - przynajmniej spróbowaliście i wiecie że przedtem było ok - rok to już w miarę długi okres żeby się przekonać czy coś odpowiada, czy nie. Ale chyba z Was trochę emocje opadły jak podjęliście decyzje o powrocie?

Mrsmoon
to fajny dzień mieliście :-) my dzisiaj robimy labę :-) ja na zlot też się szykuje - mam nadzieję, że wszystko będzie ok i spotkamy się w jak największym składzie :-)

Doris to jak tam realizacja planów dzidziusiowych? ;-) w toku? A jak Dominika z nogą juz ok? dalej na fitness chodzicie razem?

Madzioolka a gdzie zamierzacie urlopować? jakieś podpowiedzi?
No i fakt dobry kierownik to podstawa, przynajmniej mam współpracowników ok.
Nie wiem co z Trasią, nie miałam z nią kontaktu dawno.
A moja mini szklarnia taka zwykła z resztek materiałów które sie ma w domu ale mi sie podoba. Zrobię zdjęcie teraz i potem jak już coś mi wykiełkuje - wczoraj posiałam :-) ale się tym jaram :-D

Asinka mam nadzieję, że Ty dalej chętna na jazdę razem na zlot :-)
 
Hejka Dziewczyny!
Ja wczoraj po imprezie urodzinowej Ninki. Padam na twarz z niewyspania...darowaliby sobie to przestawianie godzin. Nina i tak wstała o 7, czyli o starej 6 :szok:
Kati jak najbardziej chętna na jazdę razem :-) mówisz laba dzisiaj, a do Pszczyny się nie wybieracie?
 
Ostatnia edycja:
witam się nieśmiało...
przepraszam, że się nie odzywam, w zasadzie nawet nie podczytuję. Ostatnio u nas bardzo ciężki czas, póki co bez perspektyw na zmianę stanu rzeczy. W każdym razie na zlot na pewno jadę.
Włączyłam komputer, bo za godzinę będą u nas wyniki rekrutacji...
Ściskam!
 
Trasia - juuuupi:-)z tego, że jedziesz na zlot, nie z reszty, oczywiście.

Doris, Madzioolka, kati - wiecie, decyzja w 100% jeszcze nie zapadła, ale skoro M.nie wyrabia w tej robocie, a innej opcji brak w województwie, to nie bardzo jest wybór. Ale jakoś mi przykro tak. Mimo, że też mi tęskno w tamte rejony (Wawa i Pruszków), ale jednak tutaj dzieciaki mają babcie i dziadka, a tam jesteśmy znów SAMI. Na tę myśl aż mnie telepie ze strachu. Czeka mnie szukanie niani (na jaki czas to się okaże po wynikach rekrutacji), 3godz.dojazd do i z pracy (przy założeniu, że wracam do starej pracy - to muszę ustalić jak już M.złoży tutaj wypowiedzenie). W jednej firmie chcą odp.od M.już jutro, bo chcą go od maja, a my mawet nie mieliśmy kiedy obgadać tematu, bo w ub.tyg.M.wpadał do domu tylko się wyspać, a teraz już pojechał znów do Wawy w delegację i wróci jutro na noc. No doopka jak nic.
I tak, powiedzieliśmy naszym rodzicom i rodzeństwu, że nasz powrót w mazowieckie realny.

Kati - no i fajnie, ze się "jarasz", też bym tak miała. Ja się nawet nowym lakierem do paznokci albo fajnym kubkiem jaram:-DTo co dopiero szklarnią.


Coś komuś jeszcze miałam napisać, ale oczywiście ze łba wyleciało.
 
hej dziewczyny
wekend, mimo iż bez M, rewelacyjny, pogoda boska, więc nie gniłyśmy z Emi w domu
Doris czekam aż M będzie chciał drugie bobo; Wy też myślicie???:-)
Madzioolka a my planujemy zakup rowerka dla Emi ale już takiego 'prawdziwego', nieźle sobie radzi na rowerkach 'podwórkowych' (od innych dzieci)
asinka i jak urodzinki? hmmm ja mam chyba niezłą sklerozę bo myślałam, że już robiliście...;-)
andariel to masz/będziesz miała w jedną stronę do pracy 1,5godz drogi...?
trasiu :* jak wyniki?
 
no hejka ja po wyjezdzie :)

odpoczeliśmy trochę u rodziców pobawilismy ja się całkowicie zresetowałam :-D:-D potrzebowałam chyba takiego wieczora kiedy wiem ze babcia i M zajmą się beniem a ja na chwile choc zapomne o pracy, dziecku i domu :D

zakupiłam więc dla siebie mała butelke martini a dla taty whiskey i udzieslimy wieczorem pogadac i sie zrelaksowac :D heh śmiałam się bo jestem juz w takim wieku ze nikogo nie zdziwiło nawet ze po któryms drinku wyjełam kupione wczesniej tyton smakowy z dodatkami :sorry2: ;-) gdzie ja zasadniczo nigdy nie paliłam i nie palę ale jak juz chce sie całkiem zresetowac to i owszem :D:D no ale... :D miło było.. :D wciagnełam po tym oczywiscie pół pizzy :szok:


zapytałam gate co planuje z kuchnią bo tak jestesmy troche w zawieszeniu - mieszkanko robi sie coraz mniejsze dla nas ja porzadnego biura nie mam i chcialam zrobic porządną kuchnie - wiec sie pytam czy moge zainwestowac w to czy ma jakies inne plany... i zniszczył mi całkiem plany na nową kuchnie :sorry2: bo powiedział zebysmy nie remontowali tylko odlozyli ta kaske na... urządzanie nowego mieszkania :-):-) do półtorej roku bedziemy juz na swoim wiekszym mieszkanku z moim własnym biurem :-D


tata ogarnie mieszkanie bo musi jedno we wrocku sprzedac bo za daleko jest dojezdzac i doglądać - felcia - nie chcesz kupic przy rynku ? :p
i kupimy cos w krakowie nowego tak do 90 metrów :happy2: takze nowy zapał do pracy mam bo jak sobie przeliczylam ile nam jeszcze zostało do odłozenia na urzadzenie go to szykuje się niezły rok rypania :D


andariel - oddalam tacie ksiazke wilk z wallstreet bo za bardzo mi imponował jordan :p ale film genialny i di caprio swietnie w nim grał :D :-D
 
Hejka :-)
Felka nie masz sklerozy :p robiliśmy 2 razy urodzinki, bo byśmy się wszyscy nie pomieścili razem. Wcześniej było nas 11, a teraz 9, nie licząc małych dzieci, także wiesz... a imprezka fajna. Posiedzieli do 20, ale już żadnej imprezy sama nie robię. Nie wiedziałam do czego ręce wsadzić, nie mówiąc o sprzątaniu... a co ciekawego robiłyście z Emi?
Ironia o jak zazdroszczę takiego resetu... jak ja marzę o takim wieczornym wyjściu. Super z tym własnym mieszkaniem :-)
A ja nie uwierzycie, pokłóciłam się wczoraj z Sz.przez smsy. Tak też się da. Niby chcemy tego samego dla siebie, ale każdy inaczej chce do tego dojść bądź inaczej o tym mówi. I masakra... ale wiem, że chce dla Nas dobrze, więc nie wkurzam się bardzo i dzisiaj już spoko :-)
 
reklama
hehe asinka - tez kiedys sie tak kłóciliśmy :D :-D

ja czekam na pana z tesco bo drugiego sniadania nie zjem przez niego :p i na kuriera - ławeczka na balkon dzis przyjdzie :D
 
Do góry