reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

witajcie! Wymęczyłam Marysię na spacerze, zasneła w 2 minutki:) Na placu zabaw spotkałyśmy panią z dwójką maluchów, dziewczynka 2 latka i druga 5 miesięcy, spała w wózeczku. Mówiła, że juz jest fajnie:)
Wczoraj zaczęłam czytać jakieś strony okołoporodowe i sie przeraziłam jak ja to wszystko ogarnę...

forever z Duplo mamy teraz zestaw Zoo, do tego dobudowałam Marysi kilka domków dla zwierząt z innych duzych klocków. Do tego jakieś inne małe zestawiki typu pan policjant w aucie, pan doktor z lekami. Na święta Marysia dostanie duży zestaw Dom Rodzinny, myslę że to będzie dla niej wielki hit. Najpierw chcielismy zamówić Farmę, ale skoro już ma trochę zwierzaków to postawiłam na coś innego.

dubeltówka i jak tam pierogi? sama bym takie zjadła! Uwielbiam wigilijne potrawy, już się nie mogę doczekać na karpia, barszczyk, pierogi itp.

kati juz niebawem święta, mam nadzieję że trochę odsapniesz.

andariel jakie to jest wspaniałe jak piszesz o swoich maluchach, jak oni się uwielbiają! jak ja bym chciała, żeby Marysia te okazała się taka opiekuńcza, nie wszystkie maluchy takie są.
Co do dentysty - ja omijam szerokim łukiem, a jak czytam takie opowiesci jak twoja to stwierdzam, że nigdy go nie odwiedzę!

mamusiu czerwcowa witaj:)

Ironia w takim razie jak dobrze, że masz Benia! I tak jak pisze forever, nie zbadane są nasze losy:)) Z niedrożnymi jajknikami mozna dużo zdziałać, może się okazać że jednak Benio będzie miał rodzeńswo. Trzymam za was! Kebabu w Pszczynie nie kojarzę:-D

madzioolka wigilia w pracy, przynajmniej zjesz sobie troszkę dobrego jedzonka:)

mrsmoon wigilia w Hiltonie? fajnie! Trzeba było zaprosić nasz kwartet, chętnie bysmy przygrały jakieś kolędy:)

kasiawilde
ja chyba nigdy nie wstałam przed Marysią:zawstydzona/y: a nie, przepraszam raz jak musiałam jechać na jakis koncert wcześnie rano. To było straszne:baffled:
 
reklama
hej melduję że już troche lepiej ale dalej kaszle jak gruźlik:-(
zaczynam się uczyć, bo w mojej gminie ogłosili konkurs na stanowisko w związku z ustawą śmieciową - więc startuje. W czwartek mam egzaminy - proszę o Wasze magiczne kciuki :zawstydzona/y::-)
Fajnie byłoby tam sie dostać - jedno ze połowa drogi, a drugie - wieksza gmina - większy budżet - większe zarobki
Nie popisze w zwiazku w powyższym z wami bo zakuwam
 
hej

nie mialam internetu kilka dni i czulam sie jak bez reki:/
trasia patrz to juz zaraz rodzisz ech leci czas.....no lekko nie bedzie ale ogarniesz:) a teraz odpoczniesz sobie od pracy troche
kati&&&&&&&&&&&

Norbert daje czadu od dwoch dni, fakt mial szczepienie i to 3 wklucia i pewnie go to boli ale ciezko z nim wytrzymac, zreszta to taka mala cholera ze czasami patze z przerazeniem w przyszlosc co to z niego wyrosnie. moja mama pracuje w przedszkolu i juz krzyczy zeby go tam do przedszkola nie zapisywac bo ona sie wstydzic nie bedzie:-D
lece do pieca podlozyc bo zaczyna wygasac i zimno sie robi
 
Trasiu tak popatrzyłam na twój suwaczek i nie moge uwierzyć ja rodziłam w 37 tyg i 2 dniu - czyli zostało by mi jakieś 2,5 tygodnia do porodu:szok::-)
oszczędzaj się kobieto, torba spakowana?
Marta piszesz że Norbert taki chuligan a może on chce twoją całą uwagę na sobie skupić? Żeby mama była tylko dla niego i nic innego nie robiła.
Mamo Matiego co tam się czaisz? ;-)
 
hhahaha pamietam to zamieszanie na forum z pakowaniem torby, jedne dwa miesiace wczesniej spakowane a jedne kilka dni przed sie pakowaly.....to byl czas......

kati
no po pierwsze jest cholernie o mnie zazdrosny, dominika nie moze sie do mnie przytulac, zreszta on ja ciagle bije i nie wiem czemu- ona naprawde ma do niego anileksie serce i cierpliwosc a ten gnojek takie akcje i do tego dochodzi histeria u niego na zawolanie, nak azde moje NIE wyje jak wyjec. a ma jeszcze cos takiego ( akurat po mnie) ze jak wstaje to najlepiej jakby od razu magicznie pojawiala sie miska zjedzeniem tak sie drze . rano nie mozemy zrobic sniadania tak wyje ze chce JUZ jesc, no taki typ

ja mam dzis dwie lekcje a tak mi sie nie chce isc jakbym miala caly dzien pracowac bleeee

witaj Mama M
 
eh jakos nie moge przezyc ze ta nasza traszkowa ciaza tak szybko zleciała:sorry2: nie wiem czasami mam poczucie ze za mało czasu na nia poswiecilismy tu na forum :-(

ale nie mogę się już doczekać zdjęć i relacji z porodu - chętnie bym za ciebie urodziła szczerze mówiąc :zawstydzona/y:


ah pamiętam jak u mnie było...cieżko ale to takie fajne uczucie ;-) prawie jak gonienie w maratonie :-D :-Ddo dziś nie zapomne pysznej kolacji po porodzie hahaha ja to mam pamięc gastronomiczną :-D:-D:-D
 
Hej dziewczyny. Mam chwilkę spokoju. Asia śpi, Darek poszedł do masażystki:baffled: a Emilka ogląda bajkę na dobranoc:sorry2:
Przejrzałam tylko ostatnią stronę bo zaraz muszę Emilę do spania przygotować.
Trasia pierogi zostawiam sobie na poniedziałek, będę robiła już wigilijne więc dorobię trochę więcej;-)Aż trudno uwierzyć, że to prawie już. Że w każdej chwili możesz zacząć rodzić:-)Już widzę tą gorącą atmosferę na forum:-) Czy Jurek pozostanie Jurkiem, bo dawno mnie nie było i nie wiem?
Kati kciuki zaciśnięte &&&&&
marta czytając o Norbercie mam wrażenie, że opowiadasz o mojej Asi i tak jak Dominika moja Emilka jest bardzo wyrozumiała. Jest mi jej bardzo szkoda bo zawsze patrzy na mnie błagalnym wzrokiem jak dostaje ciosa, żebym Asie zabrała:szok:Są jak ogień i woda....

Ubraliśmy choinkę, dając tym samym zielone światło na świąteczne porządki, których nienawidzę :wściekła/y:W tym roku spędzimy chyba pierwsze Święta w tak licznym gronie, szkoda tylko, że bez rodziców:zawstydzona/y:
Miłego weekendu wszystkim odezwę się po;-)

Ironia co Ty gadasz, chciałabyś przeżyć kolejny poród? Dla mnie poród to traumatyczne przeżycie, jedyne co dobrze wspominam to finał czyli parcie.
 
Ostatnia edycja:
Marysia przespała dziś po południu 3 godziny, rano spała do 7.30 i wieczorkiem zasnęła o 20 w minutkę. Dopadły nas poszczepienne atrakcje, wieczorem gorączka 38,5:(
Jutro mam ostatni koncert moich maluchów. Poduchy z materiału w nutki uszyte plus nagrody dla tych, którzy najwięcej ćwiczyli, przygotowane. Przez trzy miesiące dzieci na lekcjach kolorowały listki na wielkim drzewie za każdy dzień, w który pocwiczyły. kazdy miał swoja podpisaną gałązkę.

Ironia dzięki:*heh wiesz, ja sama mam wrażenie że nie poswięciłam tej ciąży zbyt wiele uwagi:-D kompletnie do mnie nie dociera, że to juz niebawem. Torba niespakowana (kati:), posłanie - kosz nieprzygotowane, nie mam jeszcze kilku rzeczy, ale na to wszystko potrzebuję spokoju psychicznego. jak skończę pracować to bedę mogła posiedzieć w domu i sobie to wszystko poukładać w głowie.
Ja urodzę chętnie - mam w pamięci dobry obraz porodu. Nie przeraża mnie jakos strasznie, choć u mnie parcie trwało prawie 3 godziny (dubeltówka:)), byłam pod kroplówka, małą od razu zabrali bo urodziła się wychlodzona, bo długo wychodziła :) Mimo to uwazam poród za jedną z najwspanialszych chwil mojego życia, uczucie nie do opisania. Bolało bardzo, pewnie że tak. Ale ten ból jakoś nie miał dla mnie wiekszego znaczenia.

dubeltówka chyba wreszcie ustaliliśmy z Marcinem, że Jurek pozostanie Jurkiem:) super, że dziewczyny tak dobrze sie dogadują! zdradzisz jakis sposób na to? :)

marta oj trafił ci sie urwis! Naprawdę nie wiem jak ja bym dała radę z takim zywym dzieckiem, skoro mnie spokojna Marysia często wyprowadza z równowagi:zawstydzona/y:

kati 2,5 tygodnia... nie strasz!!! ja chcę wreszcie odpocząć:-D a pracuje jeszcze przez tydzień...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kati83 - dobre fluidy przesyłam :-p Dasz radę :tak: Kiedy egzamin ?
Ja poród wspominam b. dobrze - malutki cień to chamski anestozjolog który był nieprzyjemny zamiast mi powiedzieć co mi będzie robił i w związku z tym jakiej współpracy oczekuję. No tylko jakby Młoda mogła mi dać choć jeden dzień ekstra nie byłoby źle :no:
Traschka - pomysł z listkami super, masz podejście pedagogiczne :tak:
 
Do góry