reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Hej
Darek był u masażystki bo go kręgosłup boli. Wrócił i opowiada mi co mu robiła, i tak: Masuje go w okolicach kości ogonowej i pupie i pyta się go czy boli, a on do niej "Nie, całkiem przyjemnie:-D" A najlepsze, że masażystka okazała się żoną kolegi Darka z pracy i się śmiejemy, że w poniedziałek mu powie "wiesz co, Twoja żona w piątek zrobiła mi dobrze:-p"
U nas choinka już stoi bo Emilka strasznie nalegała, ozdoby na dom zawiesimy pewnie dzisiaj, a od poniedziałku porządki. Prezenty już kupione, został mi aby jeden .
Co do samodzielnego jedzenia, Asia owszem radzi sobie, tylko trzeba po niej później posprzątać. Sztućce ma prawie dorosłe bo metalowe z gumową rączką i troszkę mniejsze, z kubka też pije ładnie, ostatnio nawet zaczęła obierać sobie mandarynki, tylko muszę jej zacząć.
Zaraz jadę po zakupy odzieżowe na święta, muszę sobie rajstopy kupić, bo w tym roku kolorystyka na świąteczną kolację dla nas to czerwień, czerń i biel;-)Miłego dnia wszystkim:tak:
 
reklama
Wychodzi na to, że tylko w domu Młoda jest karmiona - rozmawiałam z moją Mamą - Krysia jest u Niej i obudziła się z zaklejonym oczkiem - i wyszło na to, że sama sporo zjadła na śniadanie przy stole. Wczoraj gdy chciałam zjeść makaron Krysia zażądała wzięcia na kolana no i jadła wraz ze mną dorosłym widelce i troszkę palcami :tak:
Sztućce - b. fajne kupiłam w sklepie bobas.pl - plastikowe, ale widzę, że muszę wyciągnąć normalne stalowe tylko, że dziecięce. Dobrze, że mam dawno kupione. Plastikowym widelcem trudno jest jeść makaron. :eek:
mama MATIEGO - co do Sylwestra na ten moment siedzę z Młodą w domu. I wcale mnie ta perspektywa nie martwi. :no: Jak się coś pojawi - w co wątpie - to Krysia do mojej Mamy pojedzie.
 
hej ja w miare sie czuje i sprzątam...
sztućce mam zwykłe nasze, tzn. widelec taki do ciasta tylko z 4 -ma końcówkami - wiecie o co chodzi, a łyżkę naszą taką z mniejszych - żadnych dzieicęcych na chciał no bo my jemy normalnymi to on też:sorry:
pozdrawiam
 
a ja mam wielki wyrzut sumienia:( Marysia nie chciała spać, walczyłam z nią prawie 3 godziny o to spanie. Byłam głodna jak diabli a ona nie chciała sie polożyć i tak strasznie na nią krzyknęłam, że sie rpzestraszyła:-( upadła w łózeczku i uderzyła się strasznie mocno w szczeble, mam siebie dosyć.
Nie nadaję się na matkę, nie mam cierpliwości, nie wiem jak poradzę sobie z dwójką, mam ochotę się zabić.
Do tego mała biedna, bo dalej ma gorączkę a ja dla niej taka okropna jestem:-(
 
Mam dość :baffled: - 4 h pisania kartek ale i tak przy dużym uproszczeniu - naklejki z adresami i większość kartek z tekstem. Byłam na Biobazarze - kupiłam miód do ciasteczek, gęś dla Młodej na Święta - jeszcze nie jadła - i królika. Mają też otwarte czwartek - piątek, chyba się jeszcze przejadę po jogurty np. albo co mi się przypomni. Trochę pogniłam w łóżku - mam nadzieję, że leki szybko zaczną działać i stanę na nogi :baffled:. Zaraz wychodzę na spotkanie z koleżankami. W Wawie wali śnieg ale od razu się topi niestety.
 
hej kobitki, ja dziś znów pobieżnie...

trasia no przestań! wiem, że strasznie się z tym czujesz, ale no cóż po prostu zdarza się, że nam nerwy puszczają :-( ale Marysia ma naprawdę cudowną mamę, która no cóż, jest tylko człowiekiem!

ironia 'skuczenie po nocy'?? nie załapałam :zawstydzona/y: ehh, trzymam kciuki za szybką poprawę i wyjaśnienie przyczyny...

u mnie też dziś humor beznadziejny, roboty masa przed świętami, a jakoś nikt oprócz mnie się nie poczuwa, u brata brak poprawy, P mnie denerwuje swoim notorycznym roztargnieniem i zapominalstwem itp itd ;-)
 
reklama
Do góry