mamoM no to obyś jutro trochę odsapnęła i odpoczęła od Matiego, ja w dalszym ciągu uważam, że tu się nie ma co

poważnie! ja nie uważam siebie za wyrodną matkę, ale mam czasem po prostu dość i tylko czekam, aż ktoś się w domu pojawi, żeby oddać Kubiego pod jego opiekę... nie zdarza to się często, ale zdarza i wychodzę choćby do sklepu, a wracam z innym nastawieniem i większymi pokładami cierpliwości...
andariel, dobrze, że udało się umówić na zdejmowanie szwów! myślę, że Twoja 'nadopiekuńczość' jest w pełni zrozumiała... a co do Ninkowatej to ehhh, ciężka sprawa... nie mam młodszego rodzeństwa, więc nie wiem jak to jest ale na wspominanej przeze mnie 'Szkole dla rodziców i wychowawców' mieliśmy na początku takie ćwiczenie, może przesadzone i durnowate... ale dla mnie szokujące, w każdym razie babki czytały tekst i po każdej części mieliśmy notować swoje uczucia i myśli, a tekst był na zasadzie (tu moja wielka inwencja twórcza i upraszczanie...heh, albo nie, poszukam w necie):
Wyobraź sobie, że twój małżonek obejmuje cię ramieniem i mó-
wi: „Skarbie, tak bardzo cię kocham i jesteś taka cudowna, że
zdecydowałem się na drugą żonę, podobną do ciebie".
Twoja reakcja:.........................................................................
Kiedy w końcu pojawia się nowa żona, zauważasz, że jest
bardzo młoda i niezwykle urocza. Gdy wychodzicie gdzieś w trój-
kę, ludzie uprzejmie się z tobą witają, ale wychwalają pod nie-
biosy nowo przybyłą: „Czyż nie jest zachwycająca? Witaj, ko-
chanie! Jesteś nadzwyczajna!" Potem zwracają się do ciebie
z pytaniem: „Jak ci się podoba nowa żona?"
Twoja reakcja:.........................................................................
Nowa żona musi się w coś ubrać. Mąż szpera w twojej szafie,
zabiera twoje swetry i spodnie i daje tamtej. Kiedy się sprzeci-
wiasz, zauważa, że te rzeczy są już na ciebie za ciasne, ponie-
waż trochę przytyłaś, a na tamtą będą pasowały jak ulał
Twoja reakcja:.........................................................................
Nowa żona szybko nabiera pewności siebie. Z każdym dniem
wydaje się bardziej bystra i coraz lepiej się na wszystkim zna.
Któregoś popołudnia, kiedy z wysiłkiem zgłębiasz instrukcję ob-
34
sługi nowego komputera, który kupił ci mąż, tamta wpada do
pokoju i mówi „O, mogę spróbować? Wiem, jak to zrobić".
Twoja reakcja:.......,.................................................................
Nie pozwalasz jej, więc biegnie z płaczem do twojego męża.
Chwilę później wraca z nim, na policzkach ma ślady łez. Mąż
obejmuje ją ramieniem i mówi do ciebie: „Dlaczego nie pozwalasz
jej spróbować? Co ci to szkodzi? Dlaczego nie potrafisz się dzielić?"
Twoja reakcja:.........................................................................
Gdy pewnego dnia wchodzisz do pokoju, twój mąż i nowa żona
leżą razem w łóżku. On ją łaskocze, ona się śmieje. Nagle dzwoni
telefon, mąż go odbiera. Po chwili mówi, że wzywają go pilne
sprawy i musi natychmiast wyjść. Prosi, żebyś została w domu
z nową żoną i dopilnowała, żeby tamta dobrze się czuła.
Twoja reakcja:
i ja sobie wtedy postanowiłam, że zrobię wszystko, żeby kiedyś nie obarczać starszaka odpowiedzialnością za młodszego itp itd, mam nadzieję, że nie odbierzesz tego jako jakieś mądrzenie się... wiem, że w praktyce takie rzeczy są strasznie trudne i w 100% po prostu nie wykonalne, tak sobie tylko o tym przypomniałam jak napisałaś o Nince, no i myślę, że powinnaś jej troszkę odpuścić...
ironia fajnie, że wpadłaś! ale napisz chociaż trochę jak tam w pracy? no i co u Benia? jak niania? już po angienie? trzymajcie się cieplutko!