jestem, ale jakoś mi słabo po poście Madzioolki... dlaczego takie rzeczy się dzieją? Ja przecież jestem w 35 tygodniu

Człowiek naiwnie wierzy, że teraz juz wszystko musi być w porządku a zycie pisze swój własny scenariusz, nigdy tego nie zrozumiem.
andariel Asinka jakiś czas temu pisała, że u nich wielki remont i jest prawie cały czas u teściów. Auto w naprawie i biedna tuła się z Tymkiem pociągami więc ma mało czasu i siły na wszystko.
marta do świąt naprawdę blisko. W przyszłym tygodniu zajęcia będą już na luzie, ja np robię dzieciom grę planszową. Dużo roboty w domu ale na lekcjach już lajcik. To nasze pożegnanie z maluchami na kilka miesięcy, smutno mi
mamoM u nas też sypie i sypie. Dobrze, ze wczoraj doszedł kombinezon, rano już wysechł po praniu i dziś był debiut kombinezonowy na sniegu. I dziś przyszły sanki, ale oczywiście wtedy jak mnie nie było. Kurier wsaniałomyslnie po tel do mnie zostawił je w sklepie pod domem więc po południu z tatą Marysia jedzie na sanki:-)
dubeltówka oj to poimprezowałaś! A choroby w domu współczuję, zwłaszcza choroby męża. Marcin jak jest przeziębiony to dramat. Leży i jęczy a lekarstw brać nie chce.
chyba wam jeszcze nie pisałam o mojej cudownej próbie generalnej z dziećmi w ostatnia sobotę. Przyszłam na zajęcia a tam remont instalacji - kable wiszą na całej klatce schodowej, wystają wszedzie i wyłączony prąd na cały dzień. na zewnątrz -12 a w środku ogrzewnie na prąd. Nikt mnie poinformował, że coś takiego bedzie mieć miejsce!!! Ale byłam wsciekła, wszystcy przyjechali a ja musiałam ich odesłać do domu

I tym sposobem nasz pożegnalny koncert odbędzie sie bez ŻADNEJ próby. Najbardziej było mi żal dzieci, które jezdża na te zajęcia kilkadziesiąt km. Wzięłam ich do siebie do domu, na szczęście mieszkam blisko, i zrobiłam im lekcję indywidualną. ALe robotników myślałam, że rozniosę. Ciekawe czy w najbliższą sobotę też nas czeka jakaś niespodzianka w trakcie koncertu.