reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

​Mrsmoon - a gdzie masz zaparkowane auto, na parkingu czy w garażu? Ja parkuje na ulicy obok bloku i w zimie miałam wrażenie, że jak włożę cieplutką Ninkę do zimnego wózka to będzie jej zimno:-) Ale teraz wiosna coraz bliżej, więc na pewno nie będę wjeżdżać do domu.
Aestima -ostatnio jakaś leniwa jestem jeśli chodzi o gotowanie i Nina jada tylko słoiczki:zawstydzona/y: ale też wieki na rynku nie byłam a nie chce jej gotować marketowych warzyw. Dobrego sklepu eko blisko domu zazdrosze

Misialina - jednak przymiarka na zywo ułatwia wybór. Miłego uztykowania po zakupie zyczę:-)

Trasiu - tak sobie próbuje skojarzyć gdzie w pobliżu zamku rosną magnolie i nic mi do głowy nie przychodzi:-D ostatnio słaba w skojarzeniach jestem :zawstydzona/y: a co do "służby" zdrowia to w piątek mój tata miał iść na wszczepienie bajpasów i po raz trzeci ja odwołali i przeniesli na inny termin:wściekła/y: zastanawiam się czy czasami o tym gdzieś nie napisać aby nagłośnić. Serce mu ledwo pracuje a oni zwlekaja z operacją od ponad pół roku.

Zołza - jak samopoczucie, lepiej już.
 
Ostatnia edycja:
reklama
byliśmy z Marysią u moich rodziców, ale mała stękała strasznie. Widać, że najlepiej czuje się w domu. Teraz łazi po łóżeczku czyli zasypia:) Ale mam spokój odkąd zasypia sama! Fantastyczne po prostu! Odkłądam ją do łózeczka a ona w nim jeszcze pół godziny sama gada zanim zaśnie (czyli mam dodatkowe pół godziny dla siebie :-D) Straszna jestem:zawstydzona/y:

mrsmoon my mamy besafe izi comfort i jest cudowny. Marysia ma w nim tak wygodnie, że niestety od razu usypia... co na krótkich trasach mało mi odpowiada. Ale zazdroszczę jej trochę, sama bym w nim posiedziała. też jakiś wielki nie jest, ale tam jest fajny zagłówek egulowany razem z pasami i bardzo łątwo go wypiąć i wpiąć. Dla nas to ważne bo ciągle przekładamy z auta do auta. Jakiś wielki nie jest ale my wciąż jeździmy z wkładką dla niemowlaka. Jak mierzyłam Marysię do Tobiego to miałam wrażenie, że mniej miejsca miała.
ja też kocham magnolie - rośnie mi kilka pod samym oknem:)
Ja dziś też dostałam królika od gospodarza. Wyszło mi 27 porcji:)

stopa kurcze strasznie współczuję, strasznie długo was to już męczy. CO do magnolii - mieszkam na ul. Bohaterów Warszawy przy skwerku, bliżej zamku niż Żeromskiego. Tam pod każdą kamienicą są małe ogrody i właśnie w nich rosną magnolie:)

Misia teściowa jeszcze nie zaczęła leczenia:(
I zapraszam na koncert! Gramy w czwartek w Raciborzu z kwartetem. W progamie tylko muzyka rozrywkowa.
 
trasia​ już pytałam zolzy, ale i Ciebie zapytam jak robisz tego królika?
aaa!!! wiecie co? wariatka ze mnie, zaczęłam właśnie A namawiać na maclarena:rofl2: na zakup przed świętami, żeby na Śląsk X-landera nie ciągać. Trzymajcie kciuki!!! Wystawiłam chustę i ciuszki, sprzedałam karuzelę, żeby ta kasa, ktorą trzeba będzie dołożyć nie była jakaś gigantyczna, bo się chłopak przerazi;-)
 
mrsmoon pokroiłam go na małe części, od 40-60g zależnie czy z kością czy bez. Te kawałki zapakowałam w folię aluminiową i włożyłam do zamrażalnika. Jak chcę użyć to wyiągam, odklejam folię (świetnie się odkleja pod bieżącą wodą) i zamrozonego wrzucam do wody. Gotuję ok 1,5h, żeby był mięiutki. I tyle - kroję na drobne kawałki i dodaje do zupy.
 
Trasiu - no to potwierdził się kiepski stan mojego umysłu:-D znam doskonale Twoje okolice, często tamtędy przechodzę jak chce zmienić mój park Słowackiego na plac zabaw przy rzece.
 
Trasiu, a jak jej to rozdrabniasz? MIksujesz czy jak? Mój je już spore kawałki warzyw, ale nie wiem jak to z mięskiem...
 
reklama
dzień Dobry
Przepraszam, że tak "wpiełam się" w rozmowę o króliku :-) ale chcialam powiedzieć, że jestem, wrócilam w niedzielę znad morza, nie mogę się ogarnąć z praniem po małolatach i ogólnie jakoś mi przez te dwa dni czasu brak na wszystko. Przeczytałam kilka ostatnich postów i widzę, że zamieniaćie wozki głębokie na spacerówki. Julia dopiero od 2/3 tygodni jeździ w spacerowce z naszego Tako X-jumpera. I też zastanawiam się czy go nie sprzedać i nie kupić spacerówki trochę lżejszej i mniej masywnej. Może któraś z Was sprzedawałam Tako??? Ja nawet nie mam pojęcia za ile go wystawić, bo ceny tak rożne na allegro.
A z drugiej strony zastanawiam czy nie kupić tak jak Trasia jakiegoś leciutkiego taniego wózka do auta. Ale to dopiero po chrzcinach. Najpierw musimy zakupić fotelik.
A teraz poki Julia śpi postaram się nadrobić choć częściowo zaległości...
 
Do góry