Agatek, pisałam juz, że tyko głowa mnie lekko ćmiła, nie miałam kaca Obyś i Ty nie musiała się z tym stanem męczyć! ;-)
Trasiu, rozumiem Twój punkt widzenia. Sama próbowałam długo przymykac oko albo delikatnie zwracałam uwagę. Jednak ja też mam uczucia i według mnie tam, gdzie są dwie osoby, obie muszą troszkę się wczuć w sytuację tej drugiej. I masz sporo racji, ale nie powiesz mi, że dla dobra dziecka pieprzy sie takie głupoty, jak moja do Edisia, że kocha go bardziej od mamy albo że mama trzyma inne dziecko, jaka ta mama niedobra itd. Czegoś takiego nie jestem w stanie znieść. Zresztą, teraz to już niczego nie jestem w stanie znieść, ale to po prostu już za daleko zaszło.
Misiu, zdrówka dla Twojego dzielnego Mistrza!
My właśnie wróciliśmy ze spacerku - było super, Edgarek pospał pół godzinki, a byliśmy w parku ponad godzinę. Teraz działam z obiadkiem. Pozdrawiamy popołudniowo! :-)
Trasiu, rozumiem Twój punkt widzenia. Sama próbowałam długo przymykac oko albo delikatnie zwracałam uwagę. Jednak ja też mam uczucia i według mnie tam, gdzie są dwie osoby, obie muszą troszkę się wczuć w sytuację tej drugiej. I masz sporo racji, ale nie powiesz mi, że dla dobra dziecka pieprzy sie takie głupoty, jak moja do Edisia, że kocha go bardziej od mamy albo że mama trzyma inne dziecko, jaka ta mama niedobra itd. Czegoś takiego nie jestem w stanie znieść. Zresztą, teraz to już niczego nie jestem w stanie znieść, ale to po prostu już za daleko zaszło.
Misiu, zdrówka dla Twojego dzielnego Mistrza!
My właśnie wróciliśmy ze spacerku - było super, Edgarek pospał pół godzinki, a byliśmy w parku ponad godzinę. Teraz działam z obiadkiem. Pozdrawiamy popołudniowo! :-)