reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Maja już ze 2 razy w ciągu godziny się obudziła, kładę się kochane, bo jutro pewnie o 6.20 pobudka mnie czeka, a oczy mi się kleją, bo w chwili słabości poryczałam sobie razem z moją marudą:zawstydzona/y:
 
mgordon, jeśli sytuacja tak wygląda i jedynie kredyt Cię trzyma przy nim to ja radzę w poniedziałek do banku, dowiedzieć się jak sprawa wygląda i dopiero wtedy zastanawiać się co i jak... dasz radę kobito, mrsmoon ma rację silna babka z Ciebie i poradzisz sobie czy z nim czy bez niego!
 
mrsmoon śpijcie dobrze z małą, jutro już na pewno nie będzie gorączkować!

Robię edit co by Trasia się nie czepiała ;)

ja też już uciekam, pamiętajcie, że jutro umówiłyśmy się na lepszy humor!!! Dobranoc kobitki!
 
jutro weekend M. w domu . . .
ide spac bo Amela to naprawde kopia mamusi ;-) nigdy sie z M. nie mogla dogadac - a to dopiero 3 lata ma.:eek:

Kluca sie calymi dniami.


DOBRANOC !
 
Doczytałam Was ale ze zmęczenia za wiele nie napiszę.

Nie dajcie się teściom... Amen :) Ja o moich może nie będę pisała, bo się nakręcę :-D:-D:-D Kochani ludzie ale baaardzo się cieszę, że mamy taki kawał do siebie :rofl2::rofl2::rofl2:

Mąż musiał jechać do lekarza, bo się okazało, że mnie lekarz odmłodził o 2 lata i w peselu i w roku urodzenia zamiast 6 wstawił 8. Do poniedziałku zwolnienie miałam mieć poprawione, więc wysłałam go dzisiaj do tego domu z duchami samego :-)

Mrsmoon - mam nadzieję, że Maja szybko przestanie cierpieć po szczepionce, że gorączka sobie w końcu pójdzie tam, gdzie diabeł mój dobranoc i że w końcu będzie cieplej, żebyśmy się mogły np na spacerek wybrać. A dopóki tak się nie stanie, to zapraszam do mnie - tylko daj mi chwilę, żebym chatę wysprzątała :-) Igor z Mają rozmawia w znanym tylko sobie języku. Czasami Igor coś powie do Mai a ona już cała w skowronkach. Wczoraj przyszedł do pokoju z konsolą, położył się na Mai "legowisku" a Maja jak go zobaczyła i przy tym usłyszała coś, co ją zainteresowało to buchnęła w stronę Igora, że prawie padłam ze śmiechu. Nagrałam filmik, może jak uda mi się go jakoś skrócić to wrzucę na FB. Nogami tak frygała jak żabka a że ślisko poza legowiskiem na samych panelach to wyglądała komicznie :laugh2:
Zołzik - trzymam mocno &&&&&&&& za szczerą rozmowę z teściami i żeby teściowa w końcu zrozumiała i uszanowała Waszą wolę.
Trasia - &&&& za Twój business - na pewno wypali. Kto jak kto, ale Ty sobie świetnie z tym poradzisz wiem, że tak będzie :)
Andariel - nie oglądałam dzisiaj TV ale domyślam się... Tulam mocno :***
Mgordon - mam nadzieję, że do rozwodu nie dojdzie, że to tylko chwilowe, przejściowe... że może oboje potrzebujecie lekkiego oddechu. Trzymam &&&&&& aby atmosfera się rozrzedziła! Ja niestety do tej pory nie mam podziału majątku... Podobno podział sądowny sporo kosztuje, ale i za to w końcu będę musiała się wziąć (u nas wspólne zostało mieszkanie i jego zawartość).
Ironia - kurczę podrzuć no czasami tę swoją nianię :D Wczoraj i dzisiaj Igor szedł do szkoły na rano, więc ja dzisiaj od po 5ej na nogach. Jak chłopaki wyszli parę minut po 7ej z domu to cichaczem do łóżka, do mojej kochanej rozbawionej królewny... Brykała tak przez 2 godziny zanim padła... Podrzemałyśmy troszkę ale totalnie wypluta jestem.
Od kilku dni bolał mnie brzuch. W końcu dostałam drugi @ od porodu. Lecę pod prysznic i do spania. Ciekawe kiedy dama się obudzi na flachę.
Dobrej nocki Wam życzę, spokojnej i oby jak najdłużej spały nasze Słoneczka.
Miłego weekendu :*
 
reklama
TO na dobre zakończenie dnia... byłam dziś u mojej siostry i jej 10 dniowej Kai, oooo matko jaka kruszyna, jaka malutka i bezradna w porównaniu do mojej Madzi... kiedy nasze bąble były takie kruche i tyciiiiii... Miałam dziś jechać do Jakuszyc, pokibicować Justynie, ale taki tam tłok i śnieg taki sypał, ze odechciało Nam się wojaży w taka pogodę... Kładę się bo już oczy mi się kleją.... dobranoc
 
Do góry