reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

mamusia no zupkę jadła o 17.30, ale też staram się zachować tą 3-4 godzinną przerwę, żeby zdążyła zgłodnieć, pięknie Tymuś je:tak:
trasia ja jakoś nie mogę się zebrać do sensownego eko sklepu, a ten co mam niedaleko(6-7km) to ceny ma z kosmosu. Póki co kupiłam jej jabłuszka i marchew eko w lidlu. Będę jej gotować na deser.
Dziś pediatra powiedziała, że dziecko 4 posiłki duże powinno mieć: poranna kasza, zupa warzywna 150 ml, drugie danie z mięsem 100ml i kaszę na kolację. Owoce - słoik 130g - powinnam wg niej na dwie przekąski rozdzielać pomiędzy posiłkami. Od warzyw Marysi na pewno krzywda się nie stanie, spokojnie dawaj jej tyle ile chce, to samo zdrowie jest
 
reklama
mrsmoon powiem ci, ze wyslalasm ostatnio Marcina do eko slkepu po warzywa i wydal 30zl na same ziemniaki, marchewke i dynie:szok: no ale zrobilam z tego 17 obiadow. chyba dynia taka droga byla.
ja na razie zostane przy jednym daniu. Marysia nie dostaje codziennie miesa, wy dajecie codziennie?
 
mrsmoon powiem ci, ze wyslalasm ostatnio Marcina do eko slkepu po warzywa i wydal 30zl na same ziemniaki, marchewke i dynie:szok: no ale zrobilam z tego 17 obiadow. chyba dynia taka droga byla.
ja na razie zostane przy jednym daniu. Marysia nie dostaje codziennie miesa, wy dajecie codziennie?
nie - u nas wychodzi to tak, że np. 2 dni z rzędu zupa na wywarze i z mięsem, potem 2 dni zupa warzywna + osobno mięso z zupy Ninki (wtedy dzielę, że 1 zupa bez mięsa jest o 13, a o 17 z mięsem - albo odwrotnie); zawsze w zupie jakaś kasza jest, wiec nawet te warzywne są treściwe; i od niedawna co parę dni żółtko do zupy bezmięsnej;

mrsmoon - a u nas z kolei tylko łyżeczką kolacja - świadomie Leo butli nie akceptuje i już; z butli wyżłopie jedynie o północy, na półśpiąco;\

kurka, ciężko tak ogarnąć 2 małych dzieciaków, pozgarniać zabawki (tzn. Ninka chowa, ale jej pomagam, żeby szybciej bylo), zeszła nam godzina na samą wieczorną toaletę... a jeszcze na mnie gary w zlewie czekają i jak na złość głoa boli jak cholera; podziwiam samotne mamy świadomie godzące się na taką dolę;


odmeldowuję się już bo nie wiem jaką noc mi Leoś zafunduje - dobranoc!
 
Ostatnia edycja:


Trasiu, cieszę się, że kremik się sprawdził, dotychczas tylko jedna koleżanka twierdzi, że nic nie zdziałał..

U nas wcześniej też dni ciszy nie bywały, zresztą teraz tez nie ma całkowitej ciszy, bo przy trójce dzieci nie da się ze sobą nie gadać.. dzielimy się obowiązkami i zawsze jest coś do obgadania... niemniej jednak mówimy wtedy tylko to co jest konieczne..no i traktujemy się bardzo chłodno..
Z nadmiernym apetytem obiadkowym nie pomogę - Bartek zjada albo mały 130g słiczek, albo 190g na dwa dni...

Mamusiu, współczuję, biedna jesteś z tymi lekami...

Mysia, zdrówka dla Was! Nie bądź smurna z powodu autka, idziecie do przodu, to najważniejsze! :)

Setana, u nas też po żółtku były wymioty...

Kati, dla Was też zdrówka Kochana!

Agabre, kciuki trzymam dalej.. Ja wiem, że to co powiem to szaleństwo jakieś, ale trochę zazdroszczę... ;)

Andariel, gratuluję Leosiowego ząbka :)

Marta, kciuki!

Agata, super, że udało Ci się kupić sukiekę mimo dwóch małych szkodników na stanie ;)
Nie wierzę w ekobanany...

Madzioolka, mam nadzieję, że Maja zacznie jeść i psychicznie odpoczniesz..

My po neurologu, Bartuś ok, powiedziała, żebym nie pozwalała na chodzenie przy meblach, ma jak najwięcej raczkować... Natomiast eeg Wiki jest jeszcze bardziej nieprawidłowe niż to robione w szpitalu. Umówiłam się na za tydzień, żeby omówić co dalej...

Cały dzień spędziłam na odbieraniu telefonów w sprawie Kolibra, wszystko przez to, ze wczoraj zamieściłam 2 ogłoszenia.. Masakra nawet nie wiecie ile miałam telefonów z pseudohodowli.. Sprawdzałam je bardzo łatwo, bo zaraz po rozmowie googlowałam numery telefonów..
Po odsianiu wszystkich "miłośników" pozostały dwie panie, z którymi bardzo dobrze mi się rozmawiało i jakoś trak podskórnie czuję, że mają dobre zamiary...
Kiepska sytuacja, bo jena z nich jest z Torunia (chce przyjechać w pt), druga z W-wy, chciała przyjechać w nd, ale jak wspomniałam o pani z Torunia, to chce wziąć wolny dzień przyjechać w czw. Bardziej skłaniam się ku pani z W-wy, po pierwsze dlatego, ze zadawała rozsądne pytania i była naprawdę zainteresowana jaki on jest, co lubi itd (pani z Torunia chciała tylko fotki), poza tym pani z Torunia zadała mi pytanie, czy mogłabym go wysłać Kolibra kurierem (!!!) i nie wiem czy to miał być kiepski żart, czy mówiła poważnie... ;)
W każdym razie pani z Torunia napisała mi błagalnego maila, żebym zostawiłą dla nich psiaka, bo jej dziecko już się w nim zakochało, po czym to dziecko do mnie zadzwoniło... i wszystkie te metody są takie mocno wymuszające..
Tak, pisząc to wszystko zdecydowałam, ze pani z W-wy będzie jednak lepszą mamą zastępczą :)
Dziękuję za pomoc w podjęciu decyzji :)

Dobrej nocy!

Aaaa zapomniałam Doris, czy Ty brałaś furagin? Mam zapalenie dróg moczowych, połknęłam dzisiaj 2 tabletki, ale w ulotce jest napisane, że przenika do mleka i nie wolno...
 
Ostatnia edycja:
Zeberko....brałam! Po konsultacji z lekarzem brałam pzez 7 dni 3x2 tabletki. Na ulotkach jest różnie napisane, raz że można raz że nie można. na necie również rozbieżne informacje. Więc po badaniu moczu wybralam się do lekarza. :-)
 
hello dziewczyny...padam z nog.,imprezka sie udala,Filip zadowolony i z przyjecia i z prezentow,ja posprzatalam i po szybkiej kapieli do lozka,bo czuje,ze sie rozchoruje...ale jeszcze na telefonie was podczytuje i mysle co komu odpisac,ale to chyba jutro na kompie,bo nie lubie pisac tu bez widoki calego ekranu...spokojnej nicki zycze wam i sobie
 
dzieńdoberek
mam nadzieję że ta nocka u Was lepsza niż ostatnio, ja muszę przyznać się bardzo wyspałam Tymcio zrobił niespodziankę i wstał tylko 2 razy i po szybkiej butki i wtuleniu zasnął.
no jestem ciekawa jak Dubeltówka po nocnych mirażach będzie się czuła :-)
 
Hej mamusia,u nas nocka ok-Maja obudzila sie na smoka kolo 1 pozniej kasza o 3.30 i wstala o 6.30.Chyba jeszcze raz jakos wstawalam,ale tylko dlatego,ze jak smoczek wyplula to zakaslala i bylam sprawdzic czy sie nie zakrztusila. Jak sie dzis czujesz?
 
reklama
hej hej,nie bede komentowala ani opisywala naszej nocki bo nie ma po co:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
i znowu tona rzeczy do zrobienia przede mna, mam propozycje nowych lekcji, ale nie mam co z norbertem zrobic a nie jest tego na tzle duzo zeby szukac kogos obcego:cool:i o tak o......milego dnia, pozniej moze w koncu zasiade to poodpisuje
 
Do góry