daję dwa rodzaje: jaglaną holle i ryżową smakową bobovity, proporcje mniej więcej pół na pół, na 150ml mm daję miarkę bobovity i 1,5 miarki holle. Może za mało kaszy sypię do tego mleka, sama już nie wiem, ale wydaje mi się, że jakbym wsypała więcej, to by Maja nie dała rady smokiem "X" pociągnąć...A na jedzenie łyżeczką nie ma szans wieczorem, bo zmęczona jest i się denerwuje
reklama
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Hej,
ja od dziś na zwolnieniu w domu jestem... i przez cały dzień dopiero teraz usiadłam na chwilę, cały czas coś było do zrobienia...
T spał dziś w dużym pokoju na Majki macie na podłodze, powiedział że już psychicznie nie pociągnie bo cały czas jak Maja śpi z nami to się boi że Ją przygniecie i spać nie może wcale, w sumie się nie dziwię bo ma mocny sen... no i On się wyspał a ja całą noc miała schiza że Majka mi zleci z łóżka mimo iz ja spałam od brzegu i wcale prawie nie zmrużyłam oka... ehh.... Ja bym bardzo chciała że Ona spała u siebie tylko że ostatnio znów ma taka fazę jak kilka miesięcy temu że śpi tylko z cycem w buzi inaczej się budzi....
W dzień tez nic nie je... dziś koło 7 pociągnęła ciut cyca, przed 10 zjadła 3 łyżeczki kaszki ryżowej i nie chciała więcej, dodałam owoców to zjadła jeszcze jedną i koniec koło 13 pociągnęła znów ciut cyca, o 16 zrobiła podejście z zupą i zjadła 7 łyżeczek no i teraz Ją uśpiłam cycem ale też tylko chwilkę pociągnęła... i to tyle na cały dzień, a nie jeszcze jednego krążka ryżowego wsunęła.... ale przecież to jest całe g. za przeproszeniem.... i tak już któryś dzień z kolei, ponad tydzień...
Widzę że ma dziąsła bardzo napuchnięte i zaraz zęby wyjdą (chyba kilka na raz) ale przecież Ona się zagłodzi... i nawet widać już po niej że spadła z wagi... już nie mam siły....
Wybaczcie że tak ponarzekałam ale już nie wiem co mam robić... także Setana i mamy pozostałych niejadków łączę się w bólu.....
ja od dziś na zwolnieniu w domu jestem... i przez cały dzień dopiero teraz usiadłam na chwilę, cały czas coś było do zrobienia...
T spał dziś w dużym pokoju na Majki macie na podłodze, powiedział że już psychicznie nie pociągnie bo cały czas jak Maja śpi z nami to się boi że Ją przygniecie i spać nie może wcale, w sumie się nie dziwię bo ma mocny sen... no i On się wyspał a ja całą noc miała schiza że Majka mi zleci z łóżka mimo iz ja spałam od brzegu i wcale prawie nie zmrużyłam oka... ehh.... Ja bym bardzo chciała że Ona spała u siebie tylko że ostatnio znów ma taka fazę jak kilka miesięcy temu że śpi tylko z cycem w buzi inaczej się budzi....
W dzień tez nic nie je... dziś koło 7 pociągnęła ciut cyca, przed 10 zjadła 3 łyżeczki kaszki ryżowej i nie chciała więcej, dodałam owoców to zjadła jeszcze jedną i koniec koło 13 pociągnęła znów ciut cyca, o 16 zrobiła podejście z zupą i zjadła 7 łyżeczek no i teraz Ją uśpiłam cycem ale też tylko chwilkę pociągnęła... i to tyle na cały dzień, a nie jeszcze jednego krążka ryżowego wsunęła.... ale przecież to jest całe g. za przeproszeniem.... i tak już któryś dzień z kolei, ponad tydzień...
Widzę że ma dziąsła bardzo napuchnięte i zaraz zęby wyjdą (chyba kilka na raz) ale przecież Ona się zagłodzi... i nawet widać już po niej że spadła z wagi... już nie mam siły....
Wybaczcie że tak ponarzekałam ale już nie wiem co mam robić... także Setana i mamy pozostałych niejadków łączę się w bólu.....
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Hej
To i ja dołączę się do niejadków! Julia tez nie chce jeść. Wczoraj obiad (duży słoiczek na kilka razy...chyba na trzy - juz nie pamiętam, a dziś mały słoiczek na dwa razy z trudem. Teraz pół słoiczka jabłek z winogronami tez z trudem wciśnięte (Damian podskakiwał a Julia się cieszyła a ja łyżeczka i do buzi). To mije dziecię i tak mało waży a jeszcze jeść nie chce,
Sorry, że tak dziś krótko ale jakoś weny nie mam. Zaraz muszę kąpać Julię (M w pracy na noc) i szykować wszystko do spania.
To i ja dołączę się do niejadków! Julia tez nie chce jeść. Wczoraj obiad (duży słoiczek na kilka razy...chyba na trzy - juz nie pamiętam, a dziś mały słoiczek na dwa razy z trudem. Teraz pół słoiczka jabłek z winogronami tez z trudem wciśnięte (Damian podskakiwał a Julia się cieszyła a ja łyżeczka i do buzi). To mije dziecię i tak mało waży a jeszcze jeść nie chce,
Sorry, że tak dziś krótko ale jakoś weny nie mam. Zaraz muszę kąpać Julię (M w pracy na noc) i szykować wszystko do spania.
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
mrsmoon - ja daję 150 ml wody do tego 5 miarek mleka i dziś dałam 4 miarki kaszki nastle na dobranoc 5 zburz z lipą (zwiększam dawkę o pół miarki) i mały mi śpi lepiej wczoraj po 3,5 miarki kaszki obudził mi się tylko 2 razy ale szybko zasnął to i tak rekord w porównaniu do ostatnich nocek
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
MAMUSIU zasada jest taka,że przy braniu Metizolu daje się lek, który ma wyciszyć kołatanie serca, drżene rąk i inne drżenia. Myślę, że w Twoim przypadku reakcja jest nieco inna bo brałaś lek na zatrzymanie laktacji; trzeba odczekać pełne 24 godz od ostatniej tabletki. Co do HYDRO to lek, ten nie jest dobry dla osób młodych, moim zdaniem ty jeszcze nie potrzebujesz uspokajacza, a jeśli już to lek nowej generacji, który nie powoduje senności i otępienia. Moim zdaniem, jeśli minęła doba od ostatniej tabletki bromo i hydro a objawy nadal się utrzymują to ewidentnie trzeba odstawić PROPRANOLOL, który w skojarzeniu z Metizolem też może dawać objawy ogólnego rozmazania organizmu. Jesteś szczupłą drobniutką dziewczyną a lekarz potraktował cię jak rosłego chłopa, leki są dobre tylko myślę że w twoim przypadku są zbyt duże dawki dobrane.
dzięki Agata kochana z Ciebie babka, powoli mój wzrok wraca do normy, a co do leków to masz rację silne jak nie wiem co...
wsypałam miarkę więcej czyli 3,5 razem na 150ml wody i 5 miarek mm. Zostawiła 60ml...Ciekawe, o której się obudzi ta moja panna...
A! U nas zależy od jedzenia - dziś wsunęła 190g zupki koperkowej hippa w niecałe 5 minut, nie nadążałam na łyżeczkę nabierać a Maja już z otwartą paszczą czekała
A! U nas zależy od jedzenia - dziś wsunęła 190g zupki koperkowej hippa w niecałe 5 minut, nie nadążałam na łyżeczkę nabierać a Maja już z otwartą paszczą czekała
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
mrsmoon - a kiedy Majcia jadła ostatnio nie licząc posiłku po kąpieli ja staram się po 17 nic nie dawać najwyżej herbatkę do przepicia i nic więcej, wtedy mój pałaszuje aż mus ie uszy trzęsą, pierw jadł 160ml a po 2 dniach już 180ml a teraz już 200ciekawa jestem jak bym mu dała jutro 220ml to czy by zjadł a może zmień kaszkę może po prostu ta jej nie podchodzi, ja nie daje np. mojemu do mleka smakowych bo on nie wypije takie to tylko na gęsto łyżeczką w ciągu dnia może podziobać a na noc musi być neutralna (wcześniej miałam nestle mleczną manne Kaszka mleczna manna i też mu na noc dawałam i wcinał a potem stopniowo zmieniałam na tą Zdrowy Brzuszek Kaszka 5 zbóż z lipą )
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
mrsmoon - ja daję 150 ml wody do tego 5 miarek mleka i dziś dałam 4 miarki kaszki nastle na dobranoc 5 zburz z lipą (zwiększam dawkę o pół miarki) i mały mi śpi lepiej wczoraj po 3,5 miarki kaszki obudził mi się tylko 2 razy ale szybko zasnął to i tak rekord w porównaniu do ostatnich nocek
aha zapomniałam dodać że ja jeszcze swojego dodaje tak by razem było 200 ml
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
mrsmoon - 190ml zupki w 5 minut??? mój nigdy tyle nie zjadł na raz nigdy, w ogolę obiadku nawet małego na raz nie zje, muszę mu porcjować bo mu się nudzi ten sam smak zaraz co innego owoce bo mały słoik owocu na raz potrafi zjeść
reklama
traschka
Mama Marysi
czy tylko u nas problem z nadmiernym apetytem zupkowo-kaszkowym? Ile moge jej dac takiego obiadku zeby jej nie przekarmic? choc z drugiej strony dzis w zupie byly same warzywa wiec na pewno jej to szkody nie zrobi jak zje wiecej. My wrocilismy do podstaw, jemy tylko marchewke, dynie, ziemniaka i jablko. Wysypka zniknela... no i probujemy z owsianka 5P, poki co bez euforii
Mleka na noc ostatnio je wiecej, raz sie jej zdarzylo 270! Ale to jeden raz, bo wczesniej nie chciala kaszki i byla straszliwie glodna. Dzis zjadla 210 wiec bardzo ladnie. ALe w ciadu dnia zwykle zjada 100.
mrsmoon Marysia KOCHA ta zupe koperkowa z hippa! Jak jej kupuje sloik to glownie ta. Choc teraz sloiki ida w odstawke calkowicie bo juz nie mam pojecia co ja uczula.
Mleka na noc ostatnio je wiecej, raz sie jej zdarzylo 270! Ale to jeden raz, bo wczesniej nie chciala kaszki i byla straszliwie glodna. Dzis zjadla 210 wiec bardzo ladnie. ALe w ciadu dnia zwykle zjada 100.
mrsmoon Marysia KOCHA ta zupe koperkowa z hippa! Jak jej kupuje sloik to glownie ta. Choc teraz sloiki ida w odstawke calkowicie bo juz nie mam pojecia co ja uczula.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 99 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: