Setana masz madrego lekarza. Posluchaj go zamiast sie zamartwiac (hehe, wiem ja tez bym sie martwila!). Ale osiwiejesz od tego, przychodzi czas kiedy trzeba wreszcie odpuscic. Natalka jest drobna wiec to normlane ze zje mniej niz wieksze dzieci. Widocznie jej to wystarcza.
I tak czytam... moze ty ja za czesto karmisz? Ja popelnilam ten blad. Marysia malo jadla wiec chcialam ja karmic co 1,5h - 2h. Moze sprobuesz dac jej odrobine wiecej czasu miedzy posilkami nawet jesli zjadla wczesniej niewiele? Tak zeby zoladek zdarzyl odpoczac i pozwoilc jej odrobine zglodniec?
U nas teraz odwrotny problem - Marysia zaczyna krzyczec po jedzeniu ze jest dalej glodna
A zjada naprawde duzo zupy, nie chce jej przekarmiac. jak nie urok to sraczka cholerka. Dzis sie poddalam i po obiedzie warzywnym dalam jej jeszcze troche kaszki ryzowej z cynamonem (mialam jej dac do obiadku ale zapomnialam wiec dostala osobno). No i zjadla to w momencie i dalej glodna... i co ja mam robic? A mleka nie dopija...
mysia ach rozumiem... ja tez bardzo przywiazuje sie do rzeczy. No ale jak trzeba to trzeba. Juz myslalam ze maz sprzedaje auto i zostawia cie bez niczego. Zobaczysz ze bedziesz zadowolona z nowego, zwlaszcza przy wyjazdach. Wieksze auto to naprawde ogromny komfort podrozy. Jak upycham sie z Marysia do Yarisa to mam ochote powyrywac drzwi, nie mowiac o probie wcisniecia tam wozka. Jak mam jechac laguna to od razu mi lepiej.
Co do trzeciego babla - doskonaly pomysl tylko czy sie nie wykonczysz? Jesli czuejsz ze podolasz to to bardzo dobry moment
ja wciaz tocze bitwy w glowie - dziecko czy firma? Straszne to jest...
andariel no bo to lozeczko jest raczej "meskie", ale tam nie ma zenskiego odpowiednika. Myslalam jeszcze o tym z misiami na tej samej aukcji ale Marcin strasznie chce to. Mi tam srednio zalezy bo zadne nie robi na mnie wielkiego wrazenia wiec w zasadzie obojetne ktore. Ale chetnie poczekam na opinie
U nas walentynki polegaja na tym, ze Marcin pyta rano czy chce kwiatka - ja przez sen mrucze ze tak a on z przedpokoju odburkuje, ze nie zdarzy kupic po pracy... super romantyzm
jak cio bedzie smutno w nocy samej to zapraszam na bb
kati brakuje nam tu ciebie bardzo
W pracy nie mozesz do nas zajrzec?
Zdrowka dla Matiego! Niestety slyszalam o tym, ze u dzieci bardzo czesto zapelenie pluc jest prawie nierozpoznawalne i az mi sie to w glowie nie miesci. DObrze, ze pojechaliscie do lekarza. Zazdroszcze braku mm w diecie Matiego, ba! az zielenieje z zazdrosci! SUper, ze wam sie udalo tak pieknie, to na pewno zasluga twoich slanych zapasow z zamrazalnika
Co do nocek to nie sadze ze to wina mleka. Pamietasz, Marysia tez tak pieknie spala jak Mati a teraz tez sie budzi dosc czesto. A pije mm niestety.
mrsmoon Maja jak Marysia - tez ostatni tydzien 6.20. Dzis po 5, moze jutro o 4?
marta szczerze wspolczuje, dla mnie dzisiejsza 5 rano byla starszna. Nie potrafie o tej porze usmiechac sie do dziecka, no nie ptorafie... Marysia jeczala na dywanie a ja lezalam obok i co chwile zamykalam oczy. Nawet przez moment przykrylam sie jej mata z podlogi... straszna jestem.
agabre a wiec jednak
Jak milo sie robi czlowiekowi czytajac takie rzeczy
Nienawidzilam ciazy a teraz o niej marze... niestety coraz wiecej kalkulacji w mojej glowie kaze mi jeszcze poczekac i najpierw zarobic cokowliek
mamusia jak sie czujesz? Dzwoinilas do lekarki? Odstawilas jakies leki?
Misia wielkie brawa dla ciebie!!! I dla Malwinki
Nie poddawaj sie teraz, piersza noc jest ponoc najgorsza, druga tez kiepska... ale potem tylko lepiej
dubeltowka widze ze wy dzis odespaliscie, super!
Anapi dla was tez wielkie brawa za piekne karmienie