Tak w skrocie co u nas. Prawie caly weekend spedzilam na warsztatach Suzuki, poobserwowalam sobie prace zagranicznych wykladowcow z dziecmi. To dla mnie zawsze najwazniejsze na warsztatach, nic tak nie pomaga w uczeniu jak obserwacja innych. Marysia byla oczywiscie z Marcinem u tesciow, ja dojezdzalam po zajeciach. Wczotraj bylismy u moich rodzicow, nie mogli wyjsc z podziwu jaka Marysia jest pogona i towarzyska. Ona naprawde nigdy nie placze, jak cos sie jej nie podoba to steka, ale placz trwa u niej max 3 sekundy jak sie czegos przestraszy (odkurzacz!). Na rekach od razu sie uspokaja. Kochane to moje dziecie!
Jestem zniesmaczona tym, ze ferie sa takie krotkie. tak strasznie nie chcialo mi sie dzis wychodzic do pracy... na miejscu juz fajnie bo dzieciaki zawsze dodaja mi energii ale przed wyjsciem myslalam ze sie poplacze.
No i strasznie bola mnie plecy
Boje sie ze znowu dysk mi wyskoczy, czuje jak tam chrzesci straszliwie przy podnoszeniu Marysi. Najgorsze to podnoszenie z lozeczka...
Skora Marysia znacznie lepiej, glownie za sprawa medidermu. Ten krem to jakies czary-mary, ja nie wiem jk to mozliwe ze ten koszmar na skorze malej tak szybko zniknal. Zostaly jeszcze jakies male plamy na plecach!
moje wpisy beda mocno nieaktualne, no ale coz
Andariel wiesz, ze chyba kupimy to samo lozeczko? Marcin je wypatrzyl i uparl sie, ze musi byc to. Wiec chyba bedzie. to jego pierwsza inicjatywa w kupowaniu, zawsze to ja wertowalam opinie, ceny, kolory
dla mnie podawanie 10 miesiecznemu dziecku parowki czy jajecznicy jest niezrozumiale, ale nie z powodu konsystencji akurat. Marysia nie ma problemow z twardszym pokarmem i grudkowym, wszystko zjada.
wiesz co... jak tak czytam ile je twoj Leos to az uwierzyc nie moge! Nparwde bardzo duzo je, zwlaszcza na noc. U nas kaszka z owocami ok 17.30 - 60ml kaszki plus 130g owocow wiec niewiele tej kaszki w tym, a potem o 19.30 mleko na noc (180ml). I spi do 6 rano.
stopa ja kupuje przepyszne ruskie w "Annie" na 1-go maja, blisko statoil. Poleca
Ruskie uwielbiam ale za robote bym sie nie zabrala.
Aestima takie piekne linki zamieszczasz a u mnie taki dramat finansowy no, jak mozesz... strasznie ubolewam nad tym, ze dostalam mase ubran od rodziny i brata heh
WIem wiem, powinnam sie cieszyc no i ciesze sie oczywiscie, ale wiem ze teraz to juz nic nie moge dokupic bo sie w szafie nie zmiesci... a mi sie tyle rzeczy podoba!
A moze ty stylistka zostaniesz? Bo tak pieknie kazdemu ubranka wyszukalas i to w odpowiednim stylu! CIekawe co bys dla Marysi znalazla
Koncertow zazdroszcze, w Bielsku filharmonii nie ma
wychodzi druga wada mojego miasta...a brak almy mial byc jedyna!
Marysia ostatnio wstaje o 6.20
chyba zamiast krolewej nocy bede teraz krolowa poranka...
AGATA jestes boska! To sie nazwya prawdziwy forumowicz, nawet ciaze planuje zgodnie z kalendarzem zjazdow, brawo
))
dobra... teraz czytam przez 10 stron i nic nie komentuje bo bede tu do rana siedziec!
mrsmoon Marysia od bardzo dawna nie daje sie polozyc na przewijaku. Od razu przekreca sie na brzuch wiec przebieranie pieluchy na brzuchu to juz norma. Jak musze jej posmarowac kremem brzuch to musze ja mocno trzymac a ona krzyczy i chce sie przewrocic. Ale ostatnio opanowala sztuke calkowitego podnoszenia sie do siadu z lezenia na plecach wiec po prostu siada przy stekach z wysilku...
my wciaz korzystamy z przewijaka na lozku ale mamy wieksze lozeczko, bo 140x70 wiec przewijak tez wiekszy. Ja z przewijaka nie zrezygnuje jeszcze dlugo, bo dla mojego kregoslupa to jedyne wyjscie.
Marysia pelza po calym domu. Jak ide do kuchni to idzie za mna. A za Marysia przylazi kot. Uroczo...
Setana czytam o waszych problemach z jedzeniem i ogromnie wspolczuje. u nas kryzys byl kiedy Marysia byla na cycu, od jakiegos czasu je wszystko (prawie) co jej podam w ilosciach takich jakie jej podam. Obiadku zjada przepisowe 220 i jak sie konczy to sie wkurza... nie wiem jak wam pomoc, ale ogolnie nie widdze nic zlego w podawaniu miesa z jablkiem. Ja tak nawet lubie
marta tulam... ferie minely bedziesz miala wiecej lekcji, kryzys w koncu minie. Tu zawsze mozesz sie wyzalic.
Anapi jakie dania wymyslialas dla slubnego? Pochwal sie nam
Jak tam restauracja, radzicie sobie?
agabre ale emocje!!! a mialam nadzieje ze juz cos wiadomo, ostatnie posty przeskakiwalam z zapartym tchem
Iza ja w takim razie zycze wiecej takich nocek!
dubeltowka czekamy zatem na fotki po malowaniu! jak ja bym chciala przemalowac mieszkanie... nawet tego glosno nie mowie bo wiem jaka mine zobacze
))
kate moja Marysia tak samo odstawila cyca, pila tylko rano, potem w zasadzie nawet rano nie chciala... znam ten smutek, on tak calkiem jeszcze nie minal. Ale psychicznie jest mi znacznie lepiej odkad ostawilam.
Misia no niestety w takim przestawianiu tylko konsekwencja pomoze, a dla matki to takie trudne... moze tata przejmie na kilka dni nocne usypiania? Mezczyznom to latwiej przychodzi.
Doris +2 stopnie? Zazdrooszcze. U nas bylo dzis wielkie ocieplenie i bylo tylko -8. Wreszcie wyszlismy z domu!
zebrra u nas kiedys dni w ciszy nie bylo, ale ostatnio oboje nie wytrzymujemy, kazdy dowali swoje i w domu grobowa cisza. Dopiero ferie nam pomogly, spedzilismy wiecej czasu razem bvo w tygodniu przeciez prawie sie nie widzimy. Zycze szybkiego dojscia do porozumienia!
przepraszam, nie odpisuje wszystkim ale wole byc juz na biezaco