reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Mój mąż wyjechał a mi samej brak odwagi aby zrobić USG..:sad: Jeśli mam rację to jutro trafię do szpitala i będę tam zupełnie sama bo tym razem nikomu nie powiedzieliśmy o ciąży.

Poczekam do jego powrotu.
 
reklama
Dziewczyny a zgłaszając się do szpitala co trzeba mieć? Wystarczy dowód, karta ciąży, legitymacja studencka? Potrzebny jest jakiś dokument potwierdzający ubezpieczenie? Tak na przyszłość pytam, bo szczerze mówiąc nie wiem jak to teraz ze mna jest. Do tej pory pokazywałam papier z pracy mamy, ale on jest nieaktualny i jestem po ślubie... To jak mąż pracuje ma jakieś ubezpieczenie na mnie? Mam jeszcze rentę po tacie, to może z tej renty przysługuje mi ubezpiecznie? Kurde, no sama nie wiem i nie mam pomysłu skąd się dowiedzieć...
W tamtej ciąży z domu zabierało mnie pogotowie i nic poza dowodem nie chcieli, ale ponoć jak się człowiek zgłasza na izbę przyjęc to coś tam musi mieć.
 
Zolza biust soby karmiącej piersią nie jest bardziej obnażony ,niż biust w skąpym bikini.Matka wyjmując piers do karmienia może dyskretnie ukryc centralan czesc zaslaniajac sie dzieckiem.
Poza tym jesli kogos to niesmaczy nie patrzyw tym kierunku,a komentarze panow na temat jak ma sie zachowywac kobieta co może a co nie może to ja już sie naslucham w naszym sejmie.
Ja myśle że takie dyskusje sa fajne,można poznac nasze poglady i dowiedziec sie wiecej o sobie.
Ważnie zeby miec do tego dystans,do naszych wypowiedzi.
A co do tego że kazdy ma swoje zdanie i go nie zmieni to tez mam swoja teorie.Moje zdanie na niektore tematy z biegiem czasu czy zyciowego doswiadczenia sie zmienily. Przewaznie odnosilo sie to do tematow ktore zaczely dotyczyc mnie osobiscie. Wiec kto wie może w niedalekiej przyszlosci i zolza i ironia napisza o swoich doswiadczeniach w karmieniu piersia z zupełnie innej perspektywy.

Sylwia ja miałam to samo ,przenosialm 5 tygodni martwy plod,i powiem Ci że teraz przezywam koszmar.Nie chciałam tego opisywac tutaj bo juz dosyc tych smutasow.Ale czekam do 3 grudnia na kolejna wizyty i mam nadzieje ze bedzie dobrze.Ja juz też nie mam objawow.Piersi mniej bola od jakis dwoch tygodni.
Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i u mnie i u Ciebie
 
Sylwia, a kiedy masz usg? Może Twój gin przyjąłby Cię wcześniej? Kiedy wraca mąż? Przede wszystkim się nie stresuj! Mi też zniknęły i jest ok. Ale lepiej żebyś jak najszybciej poszła ,to sprawdzić i się uspokoisz.
 
W kwestii karmienia ja często karmiłam publicznie( do tej pory karmię piersią) i powiem wam że czasem z malutkim dzieckiem jest tyle zakrętów i na prawdę nie ejst łatwo wszystkiego ogarnąć-zwłaszcza jak się jest młodą początkującą i niepewną swoich kompetencji mamą, że fakt czy ludzie widzą pierś czy nie spada na drugi plan. Zresztą po co się gapią? Dziecko zaspokaja swoją potrzebę fizjologiczną, i jest to taki sam wstyd jak dziecko robiące pod drzewkiem kupkę( na dodatek rodzic żadko zadaje sobie trud żeby sprzątnąć). Karmienie piersią to same korzyści, ja bym wstydziła bardziej wyciągać publicznie butlę z mieszanką i dawać maluchowi( choć rozumiem i współczuję mamą którym z różnych powodów nie udało się karmić). A już nie rozumiem zupełnie oburzenia takim widokiem innych kobiet...
Oczywiście są granice, nie chodzimy z cyckami na wierzchu( choć sa takie które nie karmią a dekolt mają po pas)natomiast to czy przy kamieniu pierś jest mniej lub bardziej osłonięta to moja sprawa i kwestia mojej wygody. Potem chowam pierś i tyle.
 
Dziewczyny a zgłaszając się do szpitala co trzeba mieć? Wystarczy dowód, karta ciąży, legitymacja studencka? Potrzebny jest jakiś dokument potwierdzający ubezpieczenie? Tak na przyszłość pytam, bo szczerze mówiąc nie wiem jak to teraz ze mna jest. Do tej pory pokazywałam papier z pracy mamy, ale on jest nieaktualny i jestem po ślubie... To jak mąż pracuje ma jakieś ubezpieczenie na mnie? Mam jeszcze rentę po tacie, to może z tej renty przysługuje mi ubezpiecznie? Kurde, no sama nie wiem i nie mam pomysłu skąd się dowiedzieć...
W tamtej ciąży z domu zabierało mnie pogotowie i nic poza dowodem nie chcieli, ale ponoć jak się człowiek zgłasza na izbę przyjęc to coś tam musi mieć.
jak masz po tacie rentę,to jesteś ubezpieczona w zusie,masz na pewno jakis dokument potwierdzający to,a jak nie to może weź ostatni odcinek renty,mąż wydaje mi się,że jak ma ubezpieczenie to chyba dotyczy was obu,ale on musiałby wziąć jakiś papier to potwierdzający od siebie z pracy.ja nie pamiętam w pierwszej ciąży czy idąc do szpitala coś pokazywałam,chociaż...chodziłam wtedy do przychodni do ginekologa,więc tak jakby z urzędu było wiadomo,że jestem ubezp.
teraz chodzę prywatnie,więc chyba będę musiałą pokazać RMUA od pracodawcy?
 
W kwestii karmienia ja często karmiłam publicznie( do tej pory karmię piersią) i powiem wam że czasem z malutkim dzieckiem jest tyle zakrętów i na prawdę nie ejst łatwo wszystkiego ogarnąć-zwłaszcza jak się jest młodą początkującą i niepewną swoich kompetencji mamą, że fakt czy ludzie widzą pierś czy nie spada na drugi plan. Zresztą po co się gapią? Dziecko zaspokaja swoją potrzebę fizjologiczną, i jest to taki sam wstyd jak dziecko robiące pod drzewkiem kupkę( na dodatek rodzic żadko zadaje sobie trud żeby sprzątnąć). Karmienie piersią to same korzyści, ja bym wstydziła bardziej wyciągać publicznie butlę z mieszanką i dawać maluchowi( choć rozumiem i współczuję mamą którym z różnych powodów nie udało się karmić). A już nie rozumiem zupełnie oburzenia takim widokiem innych kobiet...
Oczywiście są granice, nie chodzimy z cyckami na wierzchu( choć sa takie które nie karmią a dekolt mają po pas)natomiast to czy przy kamieniu pierś jest mniej lub bardziej osłonięta to moja sprawa i kwestia mojej wygody. Potem chowam pierś i tyle.
zgadzam się z tobą zupełnie,ja też tak robiłam.
 
Wydawało mi się, ze 12 tydz liczy się jeszcze do trzeciego
m-ca. Już się całkiem pogubilam jak wy to liczycie.
ja ostatnie gdzies na necie przeczytałam,że skoro 12.09 miałam ostatnią miesiączkę,a do poczęcia doszło 26.09,to ciąża trwała już od 12.09,ale życie dziecka zaczęło się właśnie 26.09.
Ten dzień ostatniej miesiączki liczy się do ustalenia terminu porodu.
 
reklama
Wydawało mi się, ze 12 tydz liczy się jeszcze do trzeciego
m-ca. Już się całkiem pogubilam jak wy to liczycie.

ja w poprzedniej ciazy taka cosik mialam i sobie tak liczylam :-)
1 miesiąc - 1-4 tydzień,
2 miesiąc - 5-8 tydzień,
3 miesiąc - 9-13 tydzień,
4 miesiąc - 14-17 tydzień,
5 miesiąc - 18-22 tydzień,
6 miesiąc - 23-27 tydzień,
7 miesiąc - 28-31 tydzień,
8 miesiąc - 32-35 tydzień,
9 miesiąc - 36-40 tydzień
 
Do góry