reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2011

Kati, mój co 2 h płacze i popiskuje i do tego kupy czarne na zmianę z zielonymi. Dzowniliśmy do pediatry i mamy spokojnie czekać, to pewnie zębt, tylko ja mam dość zwalania wszystkiego na zęby od dobrych kilku m-cy:eek:
 
reklama
kati odpisałam ci właśnie na fb, u nas tak co noc jest. Marysia nagle zaczyna piszczeć a pisk przechodzi w płącz. Nie wybudza się całkiem, wystarczy do niej podejść i podać smoczek albo chwicić za rączkę i uspokaja się, spi dalej. Pewnie coś im się śni...

Aestima u nas też kupy czarno-zielone. Jutro idę do lekarza...

dolis ta biegunka to pewnie faktycznie przez zęby, tak bywa ponoć.
 
hej hej,
sorki, że ja znów nie wszystkim :/

kati u nas też to norma, ja już się nazywam 'podajnikiem smoków' ;)

mamusia jeśli chodzi o zupki, to jeśli dalej chcesz probować ze słoiczkami to może spróbuj innych firm, u nas z hippa Kubik toleruje tylko marchewkę, z gerbera tylko deserki, obiadków tych firm nie chce, a bobovitę wcina, a raczej wcinał jak szalony :)

no własnie, a u nas chyba azs, cholera wie skąd, od paru tyg. suche plamki na łokciach, nóżkach, w kącikach ust :/ mamy jakieś wstrętne maści, clemastinum i nakaz odstawienia wszystkiego na 7 do 10 dni, wiec mały wyje jak tylko widzi kogoś jedzącego coś co nie jest butlą :(

poza tym od trzech dni katar małego męczy, frida, maść majerankowa, woda morska, na noc nurofen... ale wielkiej poprawy nie widać... najgorzej, że spać przez to nie może, więc marudny na maxa... nie wiem co jeszcze można pomocniczo? i czy już wybrać się do lekarza?
 
A tak pokrótce to u nas na tapecie nie ząb, a zęby jak to pediatra stwierdziła i 3dolne pchają się na raz. Do tego przypałętała się jeszcze biegunka i temperatura nie wiadomo skąd i w cholere badań w kierunku glutenu, zapalenia pęcherza po nerki. Ogólnie wszytsko wyszło w jak najlepszym porządku a winę zwalamy na zęby.

Hej :-) Temperatura i biegunka mogą się pojawić przy 1 ząbku, a co dopiero przy 3 na raz ;-) Pewnie to to.
 
Kati - u nas z tym płaczem było bardzo długo, teraz wyszedł ząbek i się uspokoiło momentalnie a też już ręce załamywałam i się głowiłam przerażona od czego to
kasiawidle - ja właśnie próbuje różnych firm ale i tak jest marudzenie co do zupek i obiadków więc przestawiam się na gotowanie może to pomorze mojemu niejadkowi
 
dolis - współczuję, Tymciowi dop. 1 wyszedł i był marudny a co dopiero 3 :szok: gorączka przy ząbkowaniu to norma no i biegunka też się zdarza (popieram zołzę) życzę wytrwałości

a co do dzieci z ząbkami i mam karmiących piersią - jak u Was wygląda karmienie? u Was też maluchy próbują ząbka na Waszym sutku? ten ząbek jest ostry jak brzytwa - mam aż opuchnięte, czerwone sutki, nawet dotknąć ich nie mogę, chyba kupie se nakładki bo długo tak nie pociągne...
 
mamusiu u nas jeszcze ząbków nie ma i już nie karmię, ale jak Marysia próbowała mnie podgryzać dziąsełkami to mówiłam stanowczo, że nie wolno i wyjmowałam jej pierś z buzi na chwilę. Taka zabawa trwała cały dzień, ale w drugim dniu walki podgryzła mnie tylko raz i problem znikł.
 
Marysia drzemie. Jak się obudzi to pojedizemy do lekarza na szczepienie:( Taka jest maruda przez te zęby, po szczepieniu już w ogóle sobie tego nie wyobrażam...
U nas strasznie wieje więc ja na spacer się dziś nie wybiorę ale dzielny M. pójdzie po południu jk co dzień. Podziwiam go, niezależnie od pogody codziennie idzie na spacer! Jak bardzo wieje albo pada to zakłada folię przeciwdeszczową (przed wiatrem też fajnie chroni) i chociaż na godzinkę wychodzi. Mi się ostatnio strasznie nie chce na spacery chodzić.
 
reklama
Do góry